Piątek, 10 lutego 2023. Św. Scholastyki, dziewicy, wsp. obow.
• Rdz 3, 1-8 • Ps 32(31), 1-2.5.6-7 • Mk 7, 31-37
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus opuścił okolice Tyru i przez Sydon przyszedł nad Jezioro Galilejskie, przemierzając posiadłości Dekapolu. Przyprowadzili Mu głuchoniemego i prosili Go, żeby położył na niego rękę. On wziął go na bok, osobno od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: «Effatha», to znaczy: «Otwórz się». Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić. Jezus przykazał im, żeby nikomu nie mówili. Lecz im bardziej przykazywał, tym gorliwiej to rozgłaszali. I pełni zdumienia mówili: «Dobrze uczynił wszystko. Nawet głuchym słuch przywraca i niemym mowę».
Reklama
Dlaczego Jezus dokonywał uzdrowień? Aby potwierdzić tymi znakami swoje nauczanie o królestwie Bożym i aby powiedzieć słuchaczom, że jest Synem Bożym. Warunkiem uzdrowień Jezusa była wiara w Niego. Bywało tak, że nic nie mógł uczynić pod tym względem, ponieważ w słuchaczu brak było wiary (por. Mk 6, 5). Jezus uzdrawiał nie tylko ciało, lecz i duszę uwalniał od wpływu działania złych duchów (por. Mk 1, 34n). Głuchoniemy z dzisiejszej Ewangelii miał wystarczającą wiarę, aby zostać uzdrowionym. Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić. Mieć uszy otwarte, by słyszeć Boga, by słyszeć dobro głoszone w świecie i przez innych ludzi. I mówić, ogłaszać miłość, mówić o tym, co Bóg zdziałał w historii mojego życia, mówić o Jego dziełach. Czy dzisiejszy człowiek nie potrzebuje uzdrowienia słuchu i mowy?
B.W.
WSZYSTKIE ROZWAŻANIA DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "Żyć Ewangelią" DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!