Reklama

Chcą korespondować

„Niedzielna” rubryka „Chcą korespondować” cieszy się bardzo dużą popularnością. Każdego dnia do naszej redakcji w Częstochowie przychodzi nowa porcja listów od osób, które poszukują przyjaciół i chcą na łamach „Niedzieli” umieścić swój anons lub zamierzają nawiązać kontakt z osobami, których korespondencja już została wydrukowana. Ze względu na to, że liczba zgłoszeń przerasta możliwości cotygodniowej stałej rubryki „Chcą korespondować”, zdecydowaliśmy się oddać tym razem całą kolumnę „Niedzieli” na korespondencję Czytelników poszukujących przyjaciół.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

4329. Czytelniczka z woj. śląskiego

Mam 27 lat. Jestem na rencie (sprawna fizycznie). Mam wykształcenie średnie. Cenię wartości chrześcijańskie, odpowiedzialność, szczerość. Mam wszechstronne zainteresowania. Poznam przyjaciół w zbliżonym wieku, poważnie myślących o życiu. Mam nadzieję, że poznam kogoś, kto podobnie jak ja dźwiga swój krzyż i idzie za Chrystusem Panem, naśladując Go. Razem będzie lżej.

4330. Ryszard z Warszawy

Mam lat 67. Chętnie nawiążę korespondencję przyjaźni. Bardzo proszę o listy, tylko od kolegów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

4331. Czytelniczka z Podkarpacia

Mam 38 lat, jestem panną z wykształceniem wyższym. Kocham życie, przyrodę, wędrówki po wysokich górach, gdzie podziwiam Stwórcę, lubię podróżować. U ludzi cenię szczerość, uczciwość, dobroć. Może Bóg pozwoli i odnajdę kogoś bliskiego sercu poprzez „Niedzielę”. Proszę o listy od osób w zbliżonym wieku.

4332. Justyna z woj. śląskiego

Mam 27 lat, wykształcenie średnie. Jestem panną. Chciałabym nawiązać kontakt z osobami samotnymi jak ja. Cenię u ludzi dobroć, uczciwość, poczucie humoru, takie cechy mam także ja.

4333. Czytelniczka z Wielkopolski

Mieszkam na wsi w południowej Wielkopolsce, mam 65 lat, jestem wdową. Chciałabym nawiązać kontakt z osobami w odpowiednim wieku, które lubią wieś i też szukają wsparcia w samotności.

4334. Joanna z Lublina

Pragnę poznać osoby, którym bliski jest w życiu codziennym charyzmat św. Urszuli Ledóchowskiej.

4335. Danuta

Reklama

Mam 73 lata. Od paru lat mieszkam w pobliżu Krasnegostawu. Słucham Radia Maryja i czytuję „Nasz Dziennik”, żyję sprawami poruszanymi w tych mediach. Ważna jest dla mnie przyroda i kwiaty. Niestety, czuję się trochę samotna. Chciałabym poznać panią, ale może być i małżeństwo, w moim wieku, - osoby podobnie myślące, mieszkające w Krasnymstawie, chętnie nauczycieli polonistów lub historyków, aby móc się wzajemnie odwiedzać i zaprzyjaźnić.

4336. Robert z Poznania

Jestem 36-letnim kawalerem. Mam dobre serce. Pracuję. Cenię religijność i uczciwość. Moim marzeniem jest założyć rodzinę - to dla mnie bardzo ważna, i bliska sercu sprawa. Szukam ludzi podobnie myślących.

4337. Czytelnik z Lublina

Jestem 48-letnim kawalerem. Pracuję zawodowo. Jestem katolikiem, czytam „Niedzielę”. Kocham życie. Czuję się samotny, ponieważ dotychczas nie znalazłem drugiej połowy. Szukam przyjaciół. Lubię spacery, las, wodę, kocham zwierzęta, interesuję się sportem. Jestem wesołym, pełnym życia chłopakiem.

4338. Grzegorz

Jestem kawalerem, mam 36 lat, wykształcenie wyższe katechetyczne. Cenię więc w życiu wartości chrześcijańskie, czystość przedmałżeńską, szczerą, ludzką życzliwość, prawdomówność. Interesuję się trochę pisarstwem, próbuję nadawać myślom właściwy kształt na papierze. Może dlatego lubię muzykę z mądrym tekstem, ciekawy film, zachody słońca. Należę do ludzi prostolinijnych. Pochodzę z byłego woj. łomżyńskiego, dlatego prosiłbym o listy z woj. podlaskiego, ewentualnie z sąsiednich.

4339. Zbyszek z Łodzi

Jestem 50-letnim łodzianinem. Mam wyższe wykształcenie, pracuję i jestem raczej szczęśliwy. Napisałem raczej, ponieważ nie chcę już dłużej być sam. Powroty do pustego mieszkania, samotne niedziele i święta są przykre i stają się z czasem prawdziwym koszmarem. Człowiek nie jest stworzony do samotności. Proszę o listy. Wykształcenie, wiek i stan rodzinny nie mają żadnego znaczenia.

4340. Czytelniczka z woj. zachodnio-pomorskiego

Reklama

Mam lat 59, jestem wdową, osobą spokojną. Dokucza mi samotność. Pragnę nawiązać korespondencję z osobami, którym nie jest obojętny los drugiego człowieka.

4341. Ewelina z Warszawy

Mam 27 lat. Jestem osamotniona w życiu duchowym, gdyż nie znam nikogo, z kim mogłabym rozmawiać o Bogu i ważnych dla mnie wartościach. Przez wiele lat byłam osobą niewierzącą. Teraz uczę się wiary. Jestem mężatką i mamą kilkutygodniowej córeczki. Pragnę poznać ludzi w każdym wieku. Proszę również o wsparcie modlitwą.

4342. Barbara

Jestem pogodną, 68-letnią osobą ze średnim wykształceniem, od wielu lat na emeryturze. Optymistycznie spoglądam w przyszłość. Wierzę, że napiszą do mnie osoby, które może podobnie jak ja nie miały możliwości znalezienia wcześniej tej drugiej od serca połowy. Może tak jak ja czekają na dobre słowo? List? Kolorową kartkę z pozdrowieniami? Lub telefon?
Z wielką życzliwością odnoszę się do ludzi i do piękna, które stworzył Bóg. Jestem katoliczką.

4343. Marzena z woj. podkarpackiego

Mam 35 lat, samotnie wychowuję córeczkę. Jestem katoliczką, osobą spokojną i wrażliwą. Pragnę za pośrednictwem „Niedzieli” poznać przyjaciół, którym dokucza samotność.

4344. Teresa

Jestem stałą czytelniczką „Niedzieli”, samotną emerytką. Pragnę nawiązać kontakt z osobami będącymi w podobnej sytuacji, z zasadami chrześcijańskimi. Pragnę poznać prawdziwych przyjaciół, bratnie dusze, ludzi, którzy cenią przyjaźń i otwartość na drugiego człowieka. Lato spędzam w Gdańsku, a od października do maja przebywam w Chicago.

4345. Marzena

Reklama

Jestem 30-letnią panną o pogodnym usposobieniu. Bardzo cenię sobie wartości chrześcijańskie i chcę zgodnie z nimi układać swoje życie. Choć jestem osobą całkowicie niewidomą, żyję bardzo aktywnie i mam kochającą rodzinę. Moja praca zawodowa to ciągłe kontakty z ludźmi, gdyż pracuję jako dziecięca masażystka. Mam sporo przyjaciół i znajomych, uwielbiam śpiewać i grać na gitarze. Do pełni szczęścia brakuje mi bratniej duszy. Proszę o listy najlepiej z Krakowa i okolic, od osób, dla których mój brak wzroku nie będzie przeszkodą w codziennych kontaktach.

4346. Stanisław

Jako stały czytelnik pism katolickich, szczególnie „Niedzieli” i „Naszego Dziennika”, pragnę nawiązać łączność z osobami o światopoglądzie chrześcijańsko-katolickim, o przekonaniach patriotycznych, tzn. miłujących Boga i Ojczyznę. Rodacy Patrioci, piszcie do mnie, weterana wojny, za co serdecznie dziękuję. Bóg zapłać!

4347. Jurek z woj. pomorskiego

Mam 47 lat, średnie wykształcenie. Jestem osobą wolną. Interesuję się muzyką, której dużo słucham. Pragnę nawiązać kontakt z osobami, którym również dokucza samotność. Jestem człowiekiem z dużym poczuciem humoru, proszę, odezwij się.

4348. Elżbieta

Mam 53 lata, jestem osobą wierzącą, przechodzę ciężkie chwile i potrzebuję kogoś, komu mogłabym zaufać i powierzyć resztę swojego życia, kogoś, kto też czuje się samotny i opuszczony.

4349. Helena z Wrocławia

Jestem bardzo samotną osobą, wdową, głęboko wierzącą i praktykującą, mam 70 lat. Chciałabym poznać osoby samotne, wartościowe, życzliwe, szczególnie osoby w podobnej sytuacji. Bardzo dokucza mi samotność, z którą nie mogę sobie poradzić. Może ktoś z czytelników zechce do mnie napisać i podzielić się swoimi wrażeniami. Myślę, że z pomocą Bożą i Redakcji „Niedzieli” spełnią się moje marzenia.

4350. Stefania z Poznania

Mam 55 lat i od kilku miesięcy jestem na emeryturze. Nie bardzo mogę wypełnić sobie wolny czas. Jestem pogodną, prawdomówną, sympatyczną osobą, jednak los tak zrządził, że nie mam własnej rodziny, a tylko nielicznych bliskich. Ciekawa jestem świata, postanowiłam pogłębić znajomość języka niemieckiego, może poprzez wymianę korespondencji udałoby mi się doskonalić obcy język. Cieszyłabym się również z kontaktu z kimś, kto mieszka poza granicami naszego kraju, a tęskni za ojczyzną. Lubię książki, kwiaty i muzykę lat 70., zawsze interesowała mnie historia.

4351. „Maria”

Pragnę poznać osoby zajmujące się m.in. tematyką represji związanych z oddalaniem od pracy, rehabilitacją, odbieraniem świadczeń na dzieci matek samotnych. Znalazłam się na granicy bankructwa życiowego i potrzebuję wsparcia oraz porady, najchętniej od osób w stosownym wieku (56-65 lat). Należę do wspólnoty kościelnej, mieszkam w Sandomierzu.

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
redakcja@niedziela.pl

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W kościołach coraz popularniejsze są ofiaromaty

2024-12-27 07:09

[ TEMATY ]

ofiaromat

Adobe.Stock

W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę. Niektórzy księża decydują się na całkowitą rezygnację z tradycyjnej tacy. To wygodne i służy transparentności finansów Kościoła – powiedział PAP pomysłodawca pierwszego w Polsce ofiaromatu Karol Sobczyk.

Od 2019 r. w polskich parafiach zaczęły pojawiać się ofiaromaty – urządzenia, dzięki którym wierni mogą złożyć ofiarę w formie bezgotówkowej, kartą lub blikiem.
CZYTAJ DALEJ

Szokujący najazd na klasztor w poszukiwaniu Romanowskiego

2024-12-24 22:14

[ TEMATY ]

Lublin

policja

klasztor

dominikanie

Marcin Romanowski

Adobe Stock

Policjanci podczas czynności służbowych

Policjanci podczas czynności służbowych

Sceny jak z filmu akcji rozegrały się 19 grudnia w klasztorze dominikanów w Lublinie. Uzbrojeni policjanci w kominiarkach, wspomagani przez drony wkroczyli do zakonu w poszukiwaniu… posła Marcina Romanowskiego – opisuje w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski.

Stowarzyszenie w zamieszczonym oświadczeniu podkreśla, że z najwyższym oburzeniem odnosi się do brutalnego i bezprecedensowego najazdu na klasztor dominikanów pw. św. Stanisława w Lublinie, dokonanego 19 grudnia 2024 r. na rozkaz Prokuratury Krajowej.
CZYTAJ DALEJ

Dla kogo są różowe opłatki w Nowy Rok?

2024-12-27 14:45

[ TEMATY ]

opłatek

Adobe Stock, Anna Wiśnicka

Niegdyś, w wielu polskich domach na wsi, oprócz białych, pojawiały się na stołach wigilijnych… opłatki — były i są one przeznaczone wyłącznie dla zwierząt i niepoświęcone.

Dawniej wierzono, że w Wigilię Bożego Narodzenia, zwierzęta domowe i gospodarskie mają zdolność przemawiania po północy ludzkim głosem, ale tylko pod warunkiem, że były dobrze traktowane przez cały rok. Tradycją na wsi było, że po kolacji wigilijnej lub w Nowy Rok, gospodarze często z dziećmi szli do zagrody i dawali po kawałku kolorowego opłatka wszystkim zwierzętom. Nasi przodkowie wierzyli, że takie zachowanie ochroni zwierzęta domowe przed chorobami. Miało zapewnić im przychylność i zdrowie na kolejny rok.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję