Reklama

Z Loży Komentatorskiej:

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stadiony amerykańskie były większe, mogły powiększyć większą liczbę widzów.

Ręczny cud!

„Mamy 15 sekund, oni zdejmą bramkarza, wprowadzą siódmego gracza! Trzeba przerwać im i będzie pusta brama! Trzeba przerwać im i będzie pusta brama! Tylko spokojnie, mamy dużo czasu”. To wypowiedź trenera Bogdana Wenty skierowana do naszych szczypiornistów na sekundowy „kwadrans” do końcowego gwizdka podczas meczu z Norwegią o wejście do półfinału mistrzostw świata w Chorwacji. Było wtedy 30:30. Remis nie urządzał żadnej ze stron. Wiadomo, że selekcjonera trzeba słuchać, więc skoro powiedział, co powiedział, to nasi tak zrobili. Na CZTERY sekundy przed końcem spotkania nasz obrotowy Artur Siódmiak przejął piłkę od Skandynawów i prawie przez całe boisko rzucił ją do pustej bramki przeciwnika. To, co wydawało się rzeczą niemożliwą, stało się faktem. Awansowaliśmy do strefy medalowej. Szał radości zapanował na parkiecie.
W ogóle te mistrzostwa w naszym wykonaniu były jedyne w swoim rodzaju (tekst został oddany do druku jeszcze przed walką w półfinale z gospodarzami). W grupie C przegraliśmy z Macedonią i Niemcami (obie drużyny przestały się potem liczyć w grze o medale), wygrywając z Algierią, Rosją i Tunezją. Mieliśmy sporo szczęścia, ale przede wszystkim nasi ciężko harowali na boisku. Do drugiej rundy awansowaliśmy z trzeciego miejsca z zerowym dorobkiem punktowym. Wydawało się, że nie mamy żadnych szans. Nigdy bowiem chyba nie zdarzyło się jeszcze, by jakaś drużyna awansowała dalej, nie mając na koncie choćby jednego małego punkcika. I tu znów dopisało nam szczęście, bo rywale grali dla nas, wzajemnie zabierając sobie kolejne punkty. My natomiast robiliśmy swoje. Pokonaliśmy przekonywająco Duńczyków, totalnie rozgromiliśmy Serbów. O Norwegach była już mowa. Chorwacki mundial przeszedł do historii. Nasi szczypiorniści pokazali w nim charakter, dostarczając kibicom iście mistrzowskich emocji. Dziękujemy!

Jacek

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Andrzej Duda odznaczył George`a Weigela

2024-05-14 09:47

[ TEMATY ]

George Weigel

odznaczenie

Prezydent Andrzej Duda

Marek Borawski/KPRP

Prezydent Andrzej Duda odznaczył Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP katolickiego pisarza, teologa i działacza społecznego George`a Weigela. Odznaczenie państwowe "za wybitne zasługi w działalności na rzecz kreowania pozytywnego wizerunku Polski w świecie" wręczone zostało podczas uroczystego spotkania w Pałacu Prezydenckim.

George Weigel to katolicki teolog, pisarz, działacz społeczny. Laureat dziewiętnastu doktoratów honoris causa, autor ponad trzydziestu książek i kilkuset artykułów o tematyce dotyczącej Kościoła katolickiego, prawa, teologii i nauk społecznych, stały komentator i analityk stacji telewizyjnej NBC w sprawach watykańskich. Autor bestsellera „New York Timesa” „Świadek nadziei”, będącego biografią św. Jana Pawła II oraz jej kontynuacji „Kres i początek”, w której wykazał kluczową rolę polskiego papieża w obaleniu komunizmu.

CZYTAJ DALEJ

Zmarła Zofia Czekalska "Sosenka", uczestniczka Powstania Warszawskiego

2024-05-14 19:24

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Zofia Czekalska

Portret z wystawy w Muzeum Powstania Warszawskiego/autor zdjęcia: Agata Kowalska

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska "Sosenka", powstańcza łączniczka w zgrupowaniu "Chrobry II", sanitariuszka, zmarła w wieku 100 lat. Informację o jej śmierci przekazał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Pani Zofio, +Sosenko+ - dziękujemy za wszystko. Warszawa zawsze będzie o pani pamiętać" - napisał.

"+Pani jest coraz młodsza!+ - mówiłem za każdym razem, kiedy się spotykaliśmy. I to nie była urzędowa uprzejmość. Bo tych pokładów energii i zapału, które miała zawsze w sobie, mógłby jej pozazdrościć każdy (ja z całą pewnością zazdrościłem). Bo za każdym razem zarażała uśmiechem, który praktycznie nigdy nie schodził z jej twarzy" - napisał na platformie X prezydent Warszawy.

CZYTAJ DALEJ

Turniej ATP w Rzymie - Hurkacz awansował do ćwierćfinału

2024-05-14 19:33

[ TEMATY ]

tenis

Hubert Hurkacz

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Rozstawiony z numerem siódmym Hubert Hurkacz wygrał z Argentyńczykiem Sebastianem Baezem (nr 17) 5:7, 7:6 (7-4), 6:4 w 1/8 finału tenisowego turnieju ATP rangi Masters 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Polak zanotował aż siedemnaście asów serwisowych.

Było to pierwsze spotkanie tych zawodników. Hurkacz grał o awans do trzynastego ćwierćfinału turnieju Masters 1000. Rywal po raz pierwszy stanął przed taką szansą.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję