Reklama

Różańcowe radości, smutki i nadzieje (cz. III)

Niedziela płocka 43/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Gdy się ukaże Chrystus, życie nasze, wtedy i wy z nim ukażecie się w chwale" - pisze św. Paweł w Liście do Kolosan (3, 4). Bolesną częścią Różańca nie można by się modlić, gdyby bólu i śmierci nie kończyła nadzieja zmartwychwstania. Nasza wiara, a z nią modlitwa, nie polega na przypominaniu sobie wydarzeń przeszłych. Nie możemy również mówić o poszczególnych czynach Jezusa w izolacji od całości Jego życia. Nie wolno świętować Wielkiego Piątku w takim nastroju, jakby nie następowała po nim Niedziela Zmartwychwstania. Nie potrafimy zrozumieć własnego życia bez myśli o potędze Boga, który pokonał śmierć i obiecał nam udział w tym zwycięstwie.
Wiara w zmartwychwstanie wyrasta z faktu historycznego. Świadkiem zwycięstwa Chrystusa jest Maryja. Ona poświadcza tę prawdę, bo najpełniej z ludzi doznała skutków zwycięstwa swego Syna.
Dwie ostatnie tajemnice części chwalebnej wskazują, że to, co się stało udziałem Matki Chrystusa, Bóg przygotował dla każdego z nas. Dziękujmy zatem za nadzieję udziału w chwale Bożej (por. Rz 5, 2).
"Jezus, który trzeciego dnia zmartwychwstał" (por. Mt 28, 6; Mk 16, 6; Łk 24, 6; J 20, 2, 9).
Zmartwychwstanie znajduje się w centrum chrześcijańskiej wiary: Bóg wskrzesił z martwych Jezusa, który za nas złożył w ofierze swoje życie. Jego zwycięstwo nad śmiercią jest zapowiedzią naszego życia w Bogu. Tak pisze św. Paweł w pierwszym Liście do Koryntian: "Chrystus bowiem zmartwychwstał jako pierwociny spośród tych, co pomarli (...) w Chrystusie wszyscy będą ożywieni" (15, 20-22). On pokonał najgroźniejszego wroga człowieka, jakim jest śmierć (por. 1 Kor 15, 26).
Ta tajemnica nadaje naszej modlitwie wielkanocny akcent.
"Jezus, który do nieba wstąpił" (por. Mk 16, 19; Łk 24, 51; Dz 1, 9).
Dość szybko po zmartwychwstaniu uczniowie przeżywali rozstanie z Jezusem. Wracał do Ojca. Jak świadczą Dzieje Apostolskie, w momencie Wniebowstąpienia czuli się opuszczeni: "Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: "Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba" (1,10-11).
Ponownie napełnia nas nadzieja. Dzięki niej można pokonać bolesne znaki usuwania Boga ze świata, z naszego osobistego życia. Jezus jest Panem historii. Nikt i nic Go z niej nie usunie. Różaniec jest ustawiczną modlitwą o powrót Pana w życie nasze i świata. Modląc się nim, ciągle wołamy: "Przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22, 20).
"Jezus, który nam zesłał Ducha Świętego" (Dz 2, 2-4).
Po wniebowstąpieniu Pan jest nadal obecny wśród swoich uczniów, choć w nowy sposób: "Gdy zaś (...) przyjdzie, Duch Prawdy doprowadzi was do całej prawdy. Albowiem nie będzie On mówił wam od siebie, ale powie to, co słyszy, oraz objawi wam rzeczy przyszłe. On mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi" (J 16,13-14).
Wypełnianie tej obietnicy rozpoczęło się w dniu Zesłania Ducha Świętego i spełnia się także dziś, ponieważ Duch Boży nadal działa w sercach ludzi wierzących. Tchnie kędy chce.
Tajemnica, którą rozważamy jest w sposób szczególny modlitwą w intencji Kościoła i wyznaniem wiary w Kościół. Jest on nie tylko społecznością słabych ludzi, ale także Ciałem Chrystusa, który jest ustawicznie obecny w swoim słowie i w sakramentach.
Jezus, który Ciebie Matko, Dziewico, wziął do nieba.
Kościół głosi prawdy, które zawiera Ewangelia i które z niej wynikają. Najważniejszym zaś słowem Ewangelii jest słowo obietnicy. Ono stanowi przedmiot naszej nadziei. W oparciu o Ewangelię Kościół naucza zatem: "Niepokalana Matka Boga, Maryja zawsze Dziewica, po zakończeniu ziemskiego życia z duszą i ciałem została wzięta do chwały niebieskiej". Tę prawdę wiary określił w uroczysty sposób papież Pius XII w roku 1950. Dogmat o wniebowzięciu Maryi nie jest jeszcze jednym zdaniem więcej na temat Matki Bożej, lecz wyraża ludzkie oczekiwania i nadzieje na pełnię życia w nowym świecie, w Królestwie Bożym. Opierają się one na Dobrej Nowinie o zbawieniu.
Modląc się tą tajemnicą, nie tylko rozważamy jedną z prawd wiary, ale także uczymy się żyć nadzieją i zawierzeniem Bogu.
Jezus, który Ciebie, Dziewico, ukoronował w niebie koroną chwały:
Ostatnia tajemnica części chwalebnej rozwija myśl zawartą w tajemnicy poprzedniej: Maryja wzięta do nieba jest ukoronowana chwałą. Była bowiem na ziemi najściślej zjednoczona z Boskim swoim Synem oraz dzieliła Jego los. Jezus nie mógł nie uczcić swojej Matki, która na ziemi uczestniczyła w Jego zbawczych tajemnicach i nigdy nie cofnęła słowa danego Bogu.
W Niej chrześcijanie otrzymują najlepszy obraz i zapowiedź przyszłości, jaką Bóg przygotował dla ludzi, których aż do końca umiłował. Słowa, które Matka Zbawiciela wyśpiewała, gdy nawiedziła Elżbietę: "wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny" (Łk 1, 49), wypełniły się w fakcie, który nazywamy "ukoronowaniem chwałą nieba". Mówił Zbawiciel do św. s. Faustyny: "pokornych wywyższam aż do swego tronu, bo tak chcę".
Dla nas także czyni Bóg "wielkie rzeczy", dając łaskę wiary i chrztu oraz ustawicznie okazując swoje miłosierdzie. On także nas oczekuje w niebie, by dać nam udział w pełni życia i swojej chwale.

16 października br., w rocznicę wyboru na Stolicę Piotrową, Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił list apostolski Rosarium Virginis Mariae. Papież wprowadził do Różańca nową część - Tajemnice Światła, których treść związana jest z publicznym nauczaniem Pana Jezusa. Nowe tajemnice różańcowe to: Chrzest Pana Jezusa w Jordanie, Objawienie siebie na weselu w Kanie, Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia, Przemienienie na górze Tabor, Ustanowienie Eucharystii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W czasie, kiedy to czytasz, wydarza się kolejny cud św. Szarbela...

2024-11-18 21:08

[ TEMATY ]

Szarbel Makhlouf

św. Szarbel

Mat.prasowy

Wygląd Św. Szarbela znamy wyłącznie z fotografii z 1950 r. na której jego wizerunek pojawił się w niewytłumaczalny dla nauki sposób, wykluczający fotomontaż, czy jakąkolwiek inną manipulację zdjęciem. W 1898 r. Św. Szarbel doznał udaru mózgu w czasie celebrowania Mszy św., w momencie, kiedy modlił się słowami „Ojcze prawdy. Oto Twój Syn - ofiara, aby Cię uwielbić. Przyjmij tę ofiarę”.

CZYTAJ DALEJ

Św. Andrzej Dung-Lac

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Pierwsi misjonarze przybyli do Wietnamu w XVI wieku. Przez kolejne trzy stulecia chrześcijanie byli prześladowani za swoją wiarę. Wielu z nich poniosło śmierć męczeńską, zwłaszcza podczas panowania cesarza Minh Manga w latach 1820-40. Andrzej Dung-Lac, który reprezentuje wietnamskich męczenników, urodził się jako Dung An Tran około 1795 r. w biednej pogańskiej rodzinie na północy Wietnamu. W wieku 12 lat wraz z rodzicami, którzy poszukiwali pracy, przeniósł się do Hanoi. Tam spotkał katechetę, który zapewnił mu jedzenie i schronienie. Przez trzy lata uczył się od niego chrześcijańskiej wiary. Wkrótce przyjął chrzest i imię Andrzej. Nauczywszy się chińskiego i łaciny, sam został katechetą. Został wysłany także na studia teologiczne. 15 marca 1823 r. przyjął święcenia kapłańskie. Jako kapłan w parafii Ke-Dam nieustannie głosił słowo Boże. W 1835 r. został aresztowany po raz pierwszy. Dzięki pieniądzom zebranym przez jego parafian został uwolniony. Żeby uniknąć prześladowań, zmienił swoje imię na Andrzej Lac i przeniósł się do innej prefektury, by tam kontynuować swą pracę misyjną. 10 listopada 1839 r. ponownie go aresztowano, tym razem wspólnie z innym kapłanem Piotrem Thi. Obaj zostali zwolnieni z aresztu po wpłaceniu odpowiedniej kwoty. Po raz trzeci aresztowano ich po zaledwie kilkunastu dniach; trafili do Hanoi.Tam przeszli okrutne tortury. Obaj zostali ścięci mieczem 21 grudnia 1839 r. Oprac. na podstawie: www.brewiarz.pl
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: Dziękuję za wasze świadectwo wierności Chrystusowi

2024-11-24 17:19

ks. Łukasz Romańczuk

Wręczenie świec

Wręczenie świec

Program Odnowy Parafii, w który weszliście i zaczynacie jego kolejny etap, jest świadectwem o was, że zależy wam na Panu Bogu, Kościele, parafii, wychowaniu młodego pokolenia według wartości, którymi żyjecie sami. Wy jesteście świadkami tych wartości i za to wam bardzo dziękuję - mówił abp Józef Kupny, metropolita wrocławski w parafii Nawiedzenia NMP w Lubszy.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję