Reklama

Do Aleksandry

Moja wina

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sama jestem emerytką, ale nie lubię słuchać narzekań starszych ludzi: a to na służbę zdrowia, a to na polityków, to znów na młodzież... Biadoleń końca nie ma, a one nic nie dają.
No właśnie - spróbujmy może zastanowić się, co my, dorośli, zrobiliśmy złego lub zaniedbaliśmy, że na starość na tak wiele spraw, rzeczy, ludzi narzekamy? Chcę sprowokować dziadków, by spróbowali zastanowić się nad wychowaniem własnych dzieci i wnuków. Dlaczego to wychowanie tak często nie zdaje egzaminu?
Moja mama miała nas troje. Nie pracowała zawodowo - tata górnik starał się rodzinę utrzymać. Więc mama „ciągnęła” nas na nabożeństwa majowe, czerwcowe, różańcowe. To nic, że dzieci przespały litanię - ale przykład był. „No dobrze - powie babcia - ja pracowałam i nie miałam czasu”. Ale co teraz zrobić, by te lata zaniedbań nadrobić? Może kupić „Małego Gościa Niedzielnego” lub „Moje Pismo Tęcza” dla wnuka? Są to periodyki, kosztują niewiele. Powiesz: „Mam małą emeryturę”. Niedawno zmarła moja babcia, która opowiadała, że jej babcia wcale nie miała emerytury, a wiarę przekazała.
A może częściej zamawiajmy Msze św. w intencji dzieci i wnuków... Kiedy moja wnuczka zapytała, dlaczego co roku zamawiam swoim wnukom Msze św. na urodziny, odpowiedziałam: „Może za parę, paręnaście lat mnie już nie będzie, to choćbyś niewiele o babci pamiętała, wierzę, że zapamiętasz, iż to babcia dla ciebie co roku urodzinową Mszę św. zamawiała jako najlepszy prezent, i że z nieba też o tobie pamięta”.
Z mojej młodości przypominam sobie, że kiedy rodzice organizowali spotkania z krewnymi czy znajomymi, to potrafili, przy ćwiartce wódki, siedzieć, rozmawiać, śpiewać i tańczyć przez cały wieczór. Czasem, gdy tata zaprosił kolegę, wypili 1-2 kieliszki i karafka z resztą alkoholu wędrowała do kredensu. A my - czy umieliśmy w sierpniu wytrwać bez alkoholu? Przez jeden miesiąc w roku, po apelu kapłanów? A potem dziwimy się, że po każdym weekendzie telewizja podaje: „Zatrzymano 1500 nietrzeźwych kierowców, zginęło 48 osób, a 637 zostało rannych”, i w tylu rodzinach rozpacz.
My, dziadkowie i babcie, uderzmy się w piersi, wyspowiadajmy się, zacznijmy więcej modlić się na różańcu i zamawiajmy więcej Mszy św. w intencji naszych dzieci i wnucząt. Sami weźmy udział i zachęćmy członków rodziny do dziewięciu pierwszych piątków miesiąca i pięciu pierwszych sobót miesiąca. Niech nasze dzieci, wnuki chociaż raz w życiu wytrwają w tym, albowiem Dobry Bóg obiecuje mnóstwo łask w życiu i w godzinie śmierci. Ja wierzę, że kiedy stanę przed Panem Bogiem, to nie będzie żadnych szans, czasu ani możliwości, by się „tłumaczyć”. Po prostu będzie widać wszystkie moje grzechy i zaniedbania względem Boga, bliźnich i samej siebie. Życzę wszystkim Babciom i Dziadkom, by Boże Miłosierdzie było wtedy dużo, dużo większe.
Szczęść Boże!
Halina Gajek

Gorąco dziękuję Pani za list, nareszcie taki, że i ja mogę się pod nim podpisać obiema rękami. Takie jest i moje zdanie, choć nie nazbyt często spotykane. A nawet raczej napotykające opór otoczenia - niestety! Każdy szuka winy w innych, zamiast spojrzeć na siebie i na to, co sam może zrobić.
Obecnie też jestem babcią i z całą świadomością zaczęłam pełnić swoją rolę - nie od razu, oczywiście. Musiałam do tego dojrzeć. Ale pomogła mi formacja duchowa. Postawiłam na duchowość i zajęłam się uzupełnianiem nie tylko swojej wiedzy religijnej, ale także jej praktykowaniem, m.in. cnót. Skutkiem tej formacji jest teraz świadome oddziaływanie na otoczenie. Z jakim efektem? Nie wiem. Czy robię to dobrze? Też nie wiem. Ale przynamniej staram się, ze wszystkich sił.

Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Nowi biskupi pomocniczy w archidiecezji łódzkiej

2024-10-19 14:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Jedyne słowo jakie biskup ma prawo mówić, to słowo miłości. Jeśli nie masz w sobie słowa miłości, to milcz. Jak nie kochasz, to nie przepowiadaj – mówił kard. Ryś podczas sakry biskupiej w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ

Miłośnik Krzyża

Niedziela Ogólnopolska 42/2021, str. VIII

wikipedia.org

Był jednym z największych kaznodziejów XVIII stulecia. Jest patronem pasjonistów i pasjonistek oraz orędownikiem nabożeństwa do Męki Pańskiej.

Święty Paweł od Krzyża pochodził ze zubożałej rodziny szlacheckiej. Wychowywał się w trudnych warunkach materialnych, które skłoniły go, jako najstarszego z rodzeństwa, do tego, by pomóc w utrzymaniu rodziny. Uczęszczał do jednej ze szkół w Genui i jednocześnie pomagał ojcu w handlu. W swojej duchowej gorliwości w 1715 r. zdecydował się udać do Wenecji, by wziąć udział w zbrojnej wyprawie przeciwko Turkom jako wrogom Krzyża. W kościele w Cremie podczas modlitwy usłyszał jednak głos: „Twoim przeznaczeniem jest inna walka – z samym sobą, i głoszenie ukrzyżowanego Chrystusa”. Z rąk biskupa Aleksandrii – Arboriusza z Gattinara 23 kwietnia 1719 r. otrzymał sakrament bierzmowania. Następnie, z rąk tego samego biskupa, 22 listopada 1720 r. przyjął czarny habit z napisem: Jesu Christi Passio (Męka Jezusa Chrystusa). W jego sercu zrodziło się pragnienie utworzenia zgromadzenia zakonnego, które będzie głosić światu Mękę Pańską i wielkość Krzyża, dlatego udał się do Castellazzo, gdzie przy kościółku św. Karola i św. Anny w ciasnej celi założył pustelnię. Tu w 1721 r. napisał Diariusz (Dziennik duchowy) i reguły dla nowego zakonu. Jako gorliwy kaznodzieja i głosiciel krzyża Chrystusowego przemierzał Włochy, nawołując do pokuty i umiłowania ukrzyżowanego Zbawiciela. W 1725 r. papież Benedykt XIII zezwolił mu na gromadzenie uczniów. Dzisiaj jest to Zgromadzenie Męki Jezusa Chrystusa, wcześniej znane jako Zgromadzenie Kleryków Bosych Najświętszego Krzyża i Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Święty Paweł w duchu miłości do ukrzyżowanego Zbawiciela posługiwał chorym w rzymskich szpitalach, a prywatnie pogłębiał studia teologiczne. 7 czerwca 1727 r. papież Benedykt XIII udzielił mu święceń kapłańskich. W 1737 r. założył pierwszy klasztor w Orbatello. 11 czerwca 1741 r. złożył pierwsze śluby zakonne. Przyjął wówczas imię: Paweł od Krzyża. Pod koniec życia, w 1771 r., św. Paweł wraz z matką Crocifissą Costantini utworzył zakon sióstr klauzurowych (Zgromadzenie Sióstr Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa).
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: Wolność musi być związana z prawdą

2024-10-19 12:08

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję