Katolickiej prasie za oceanem dokucza, tak jak niemal każdemu działającemu w tym segmencie rynku, kryzys finansowy. Katolickie gazety odczuwają przede wszystkim spadek wpływów z reklam. Często radzą sobie jednak lepiej niż prasa świecka, bo w wielu przypadkach programy naprawcze wprowadzono u nich na długo przed pierwszymi oznakami ekonomicznego zawirowania. „Catholic News Service” rozmawiał z kilkoma wydawcami i redaktorami diecezjalnych tygodników. Z rozmów wynika, że katoliccy publicyści choć dzielnie stawiają czoło kryzysowi, to martwią się o przyszłość. W wielu przypadkach dochody z reklam spadły o więcej niż 10 proc. To zmusza wydawców do redukcji liczby stron pism. W niektórych przypadkach ograniczano także czas pracy po to, aby zmniejszyć koszty płac.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu