„Boli mnie widok splądrowanego kościoła. To właśnie symbole religijne były celem ataku. Nie było żadnej kradzieży. To właśnie figury i żłóbek były celem ataku - wyjaśnił ks. Hervé Le Berre administrator parafii, w rozmowie z France 3 Bretagne.
Kościół został uszkodzony między południem a godziną 14 w czwartek, podczas przerwy pracującego tam murarza. Według pierwszych ustaleń nie doszło do kradzieży żadnego przedmiotu. To właśnie ten rzemieślnik zaalarmował ks. Hervé Le Berre. „Myślałem, że to nie jest możliwe. Kiedy przyjechałem, zobaczyłem nienawiść. Powalono świece, zerwano plakaty, wszystko rozkradziono” - powiedział ksiądz w wywiadzie dla "Brest Telegram".
Policja w Lorient wszczęła śledztwo. W sanktuarium znaleziono odciski palców i przeprowadzono dochodzenie. Po zakończeniu interwencji policji, przybyli wierni pomogli księdzu w uporządkowaniu budynku sakralnego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu