- Poślijcie z serca choćby jedną dobrą myśl do waszych bliskich - jak mówi to czytanie – do waszych rodziców, dzieci, sióstr i braci. Obyśmy nie wchodzi w te święta w jakimś wewnętrznym sporze, w jakiejś wewnętrznej nienawiści, w jakimś wewnętrznej niezgodzie z ludźmi – mówił abp Grzegorz Ryś.
Już po raz kolejny w przeddzień świąt Bożego Narodzenia w sali gimnastycznej Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbyła się wigilia Caritas. W tym roku przy wigilijnych stołach zasiadło blisko 400 podopiecznych Caritas Archidiecezji Łódzkiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Na dzisiejszą wigilię zaprosiliśmy naszych podopiecznych: dzieci ze świetlicy środowiskowej, seniorów z domu dziennego pobytu, podopiecznych z punktu pomocy charytatywnej oraz osoby niepełnosprawne z ośrodków aktywizacji zawodowej – tłumaczy Tomasz Korytowski – rzecznik prasowy łódzkiej Caritas.
– Dla wielu z nich, to jedyny taki stół przy którym usiądą w te święta, więc chodzi nie tyle o te potrawy czy prezenty, ale o bliskość drugiego człowieka, która jest sensem tego spotkania – dodaje.
Reklama
Na wigilii obecny był abp Grzegorz Ryś, który o godz. 12:00 celebrował Eucharystię w łódzkiej katedrze, pobłogosławił opłatki, którymi następnie przełamał się składając życzenia podopiecznym Caritas. O przezywaniu świąt Bożego Narodzenia jako szansy na pojednanie nawet z tymi, którzy są gdzieś daleko, albo odeszli już do wieczności mówił abp Grzegorz Ryś. - Wszyscy opowiadają, że święta Bożego Narodzenia są świętami rodzinnymi, że są to święta rodzinne – ta rodzinność tych świąt różnym ludziom różnie się kojarzy. Różnie się też nam układają losy rodzin z których pochodzimy, które założyliśmy, w których żyjemy. Czasami jesteśmy bardzo szczekliwi w naszym życiu rodzinnym, czasami przeżywamy je bardzo dramatycznie, czasami jest dla nas bardzo trudne. Mamy wiele pięknych wspomnień, wiele trudnych wspomnień. To nie chodzi o to, że Boże narodzenie może w jednej chwili wszystko zmienić, że jest możliwa magia świąt – nie będzie żadnej magii! – tłumaczył metropolita łódzki.
- Dziś Słowo Boże mówi – popatrz, co masz w sercu? Może nie uda ci się spotkać, może spotkanie w ogóle nie jest możliwe i nie ma szans, by nawet zatelefonować, może spotkanie z ludźmi, którzy naturalnie są nam najbliżsi jest nie możliwe, może dziś jest dla nas za trudne, ale Ewangelia mówi dziś – popatrz na swoje serce! Przebacz w sercu! Wyrzuć z serca nie-przebaczenie, nie-pojednanie, pamięć o tym, co złe. Wyrzuć to przynajmniej ze swego serca. Znajdź moment, by przez minutę, przez chwilę pomodlić za bliskich - może za tych, których nie widziałeś ich całe lata. Może musiałeś odejść z domu, bo nie było dla ciebie tam miejsca. Czy pomodliłeś się za tych, którzy w tym domu zostali- z takim właśnie słowem – przebaczam, proszę o przebaczenie, niech wam Bóg błogosławi! Poślijcie z serca choćby jedną dobrą myśl do waszych bliskich - jak mówi to czytanie – do waszych rodziców, dzieci, sióstr i braci. Obyśmy nie wchodzi w te święta w jakimś wewnętrznym sporze, w jakiejś wewnętrznej nienawiści, w jakimś wewnętrznej niezgodzie z ludźmi – apelował duchowny.
W tym roku na wigilii Caritas - która odbyła się zaraz po Eucharystii - obecni byli również goście z Ukrainy wraz ze swoim duszpasterzem ks. Vasylem Berkytą – proboszczem łódzkiej parafii Ukraińskiego Kościoła Grekokatolickiego.
Na stołach pojawiły się tradycyjnie wigilijne potrawy jak czerwony barszcz, pierogi, kapusta z
grochem i pieczony karp, a przygotowaniem całej uroczystości i pomocą w jej przebiegu zajęli się
pracownicy łódzkiej Caritas.
Na zakończenie wigilii przyszedł także święty Mikołaj, który obdarował najmłodszych uczestników
świątecznego spotkania słodkimi prezentami.