Tym razem w klasztorne progi ułani przybyli w niedzielę 11 grudnia, po uroczystości Niepokalanego Poczęcia NMP.
Zadość tradycji
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kawalerzyści, wzbudzając po drodze niemałe zaciekawienie wśród przechodniów, w historycznych mundurach przemierzając ulice Wałbrzycha, przybyli pod dom zakonny niepokalanek, a jeden z nich złożył ułański meldunek o gotowości do obchodów święta patronki zgromadzenia Pani Jazłowieckiej. Było to nawiązanie do wydarzeń sprzed ponad stu lat, kiedy to żołnierski raport z przybycia na święto Maryi Niepokalanej w Jazłowcu jako pierwszy złożył Władysław Nowacki. Był to ułan, ochotnik, uczestnik bitwy pod Jazłowcem, stoczonej przez Polaków z Ukraińcami w dniach 11-13 lipca 1919 r., który postanowił w taki sposób, podziękować Najświętszej Panience za opiekę w czasie bitwy i za dar ocalonego życia.
Siostry Niepokalanki - Wałbrzych
Postanowienie to było nie małym wyzwaniem dla samotnego ułana. Oznaczało bowiem jazdę konną przez bezdroża i konieczność pokonania ponad 150 km, jakie dzieliły Jazłowiec od Lwowa. Po swojej pierwszej podróży, którą odbył w 1925 r., w kolejnych latach dołączali do Nowackiego koledzy z najmłodszych roczników, a często też oficerowie pułku. Kawalerzyści witali Matkę Generalną słowami „Czołem, Matko Generalna!” i żaden ułan nie zszedł z konia dopóki nie padła odpowiedź „Czołem, Ułani”. Także i w tym roku tradycji stało się zadość.
Ryszard Wyszyński
Reklama
Dwa stoły
Po przybyciu kawalerzyści uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył ks. prał. Bogusław Wermiński, a okolicznościową homilię wygłosił ks. Jan Olender. Liturgię ubogacił parafialny chór „Salve Regina” ze Szczawna - Zdroju. Przedłużeniem stołu eucharystycznego, był stół biesiadny i wspólny obiad, na który niepokalanki zaprosiły gości. Nie brakowało dobrej atmosfery i śpiewu popularnych pieśni wojskowych, z okresu II Rzeczypospolitej.
Pamięć o zmarłych
Tego samego dnia ułani nawiedzili także miejscowe cmentarze, gdzie spoczywają m.in. por. Jan Dłutek (1881-1956) kompozytor i kapelmistrz 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich, a także Konstanty Skirmunt (1866-1946) herbu „Dąb” - prawnik, polityk i wybitny polski dyplomata, w latach 1921-22 minister spraw zagranicznych i zmarła w zeszłym roku s. Maria Daniela Myszka wybitna nauczycielka historii znana z wielkiego oddania dla uczniów szkoły niepokalanek oraz dzieci z dzielnicy Sobięcin, którymi przez lata wytrwale opiekowała się w miejscowej świetlicy środowiskowej.
Ryszard Wyszyński