Reklama

Zdrowie narodu - podstawowy cel państwa

Życie i zdrowie to wartości, które stoją na szczycie hierarchii wartości każdego, bez wyjątku, człowieka. To dlatego ludzie są tak żywotnie zainteresowani systemem opieki zdrowotnej. W Polsce od dłuższego czasu trwa dyskusja nad usprawnieniem ciągle kulejącej służby zdrowia. Rządząca koalicja proponuje pomysł rewolucyjny. Zapowiadana reforma nie ma precedensu w żadnym kraju Unii Europejskiej. Wraz z nią wkraczamy na niemal nieznany teren. Zdrowiem ma zarządzać „niewidzialna ręka rynku”, której słabość obnażyła się w globalnym kryzysie finansowym. Musiała zostać zastąpiona „widzialną ręką państwa”. Na stronie 31 cytujemy fragmenty przemówienia prof. Zbigniewa Religi wygłoszonego podczas debaty sejmowej 14 października br. Wiarygodny, bo to głos wybitnego lekarza i - obecnie - pacjenta. Na stronie 32 drukujemy wypowiedzi Konstantego Radziwiłła - prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej i ks. Józefa Jachimczaka CM - krajowego duszpasterza służby zdrowia.
(Red.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielokrotnie komentowaliśmy poczynania rządu PO w sprawie tzw. reformy służby zdrowia, mocno kontrowersyjnej i ostro krytykowanej. W poprzednim numerze „Niedzieli” zamieszczony jest artykuł Alicji Dołowskiej na ten temat pt. „Kpina ze zdrowia”. Pragnę zauważyć, że problem nie dotyczy tylko działań PO, był podejmowany również przez poprzednią PiS-owską ekipę rządzącą, i ktokolwiek by chciał zrobić w Polsce coś dobrego, to pewne jest, że powinien zacząć od reform służby zdrowia. Inaczej mówiąc - trzeba bardziej zadbać o zdrowie narodu, przede wszystkim zaś tych naszych braci i sióstr, którzy cierpią z powodu różnorakich chorób, a będąc w takim stanie, napotykają problemy natury zdawałoby się niemerytorycznej, bo administracyjne, finansowe itp. Jak dobrze rozumiał to Jan Paweł II, który od początku swojego pontyfikatu zauważał szczególnie ludzi chorych, który podczas wszystkich swych spotkań zawsze znajdywał dla nich słowo zrozumienia i otuchy.
Tymczasem problem właściwej konkretnej pomocy choremu utknął dziś u nas na płaszczyźnie ekonomiczno-administracyjnej, w przychodniach lekarskich, w przyjęciu chorych do szpitala... A przecież podstawowym prawem człowieka jest prawo do ochrony zdrowia, a zwłaszcza do pomocy medycznej w wypadku zagrożenia życia. Do tego służą wszak niezwykłe osiągnięcia medyczne, nowoczesny, specjalistyczny i bardzo precyzyjny sprzęt, i w ogóle medycyna, która w ostatnim czasie zrobiła ogromne postępy, ratując ludzi nawet w najcięższych chorobach, przez co wydłużył się statystyczny wiek życia człowieka na ziemi.
Stajemy jednak w Polsce przed trudnym problemem: brak pieniędzy na leczenie i leki, na utrzymanie personelu medycznego, ośrodków zdrowia. Szpitale popadają w ogromne zadłużenia i nie wiadomo, jak sobie z tym poradzić. Mówi się, że jest zbyt mały nakład funduszy na służbę zdrowia, że nie dysponuje ona pieniędzmi potrzebnymi do funkcjonowania dobrych placówek medycznych. Jest to problem poważny, z którego jednak nie można robić problemu politycznego. Zdrowie jest problemem moralnym - wszyscy chcemy być zdrowi. Trzeba zatem zrobić wszystko, by służbę zdrowia ratować. Nie może być tak, że lekarz wyznacza choremu na serce badanie za kilka miesięcy - złośliwi mówią, że przyjdzie on na to badanie już „po zmartwychwstaniu”. W wielu takich przypadkach są to po prostu kpiny z człowieka, z jego zdrowia.
Jeżeli więc chcemy uratować służbę zdrowia, to należy ustawić ją przede wszystkim na płaszczyźnie moralnej. Nie można wszystkiego załatwić np. przez strajki, szantaże czy jakieś przetasowywania pod względem odpowiedzialności za funkcjonowanie placówek opieki zdrowotnej. One po prostu muszą funkcjonować. Po to jest instytucja państwa, żeby chroniła wszystkich obywateli. Bo taka jest rola państwa - ma ono obowiązek chronić mieszkańców danego terytorium. Zauważa się jednak, że państwo jakby chciało się pozbyć tego balastu, jakim w tej chwili jest dla niego ochrona zdrowia, najlepiej poprzez sprywatyzowanie placówek, oddanie ich komuś innemu. Ale mocne i zdrowe państwo musi być dla wszystkich oparciem, a jego obywatele w nim powinni znaleźć siłę do przetrwania, a nade wszystko pomoc w odzyskaniu zdrowia.
W pewnym kraju sprywatyzowano instytucję dostarczającą wody. Państwo pozbyło się problemu, oddając przedsiębiorstwo w prywatne ręce. Po jakimś czasie do prywatnych właścicieli zaczęli się zgłaszać ludzie, że nie mają wody. Okazało się, że woda jest, ale za pieniądze i pod wydział. A przecież woda i powietrze to rzeczy podstawowe i powinny być ogólnodostępne. Podobnie jest ze zdrowiem. Bo może się okazać, że w pewnym momencie część obywateli zostanie bez opieki zdrowotnej, że nikt się nimi nie zajmie. Państwo musi ten resort zatrzymać w swoich rękach.
Były minister zdrowia prof. Zbigniew Religa, człowiek godny szacunku, prawie z rozpaczą apelował ostatnio w Sejmie, by posłowie zastanowili się, co robią, gdy chodzi o zdrowie. (Fragmenty wypowiedzi prof. Religi - obok). Pan Profesor doskonale wie, jakim skarbem jest zdrowie i jak należy je ratować.
W tym duchu modlimy się nie tylko o zdrowie dla naszego narodu, ale przede wszystkim o to, by państwo polskie umiało je zabezpieczyć, by służba zdrowia dysponowała warunkami finansowymi pozwalającymi na uzupełnienia w jej funkcjonowaniu. Zdrowie jest wartością nadrzędną. Gdy nie ma zdrowia, wszystko się sypie i upada. Warunkiem funkcjonowania każdej jednostki ludzkiej jest właśnie jej zdrowie. Pragniemy, by wszyscy to zrozumieli i pamiętali, że zdrowie nie może podlegać przetargom politycznym, być narzędziem zdobywania głosów w kolejnych wyborach. Zdrowie powinno być w rękach praworządnego państwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tygodnik "Sieci" ujawnia wstrząsające listy ks. Olszewskiego

2024-06-30 17:32

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

red

Nowe wydanie tygodnika „Sieci” ujawnia treść listu księdza Michała Olszewskiego z fundacji Profeto. List osadzonego w areszcie księdza jest świadectwem publicznego upokarzania, nieludzkiego traktowania i esbeckich metod, którym był poddawany duchowny pod dyktando Prokuratury Krajowej rządzonej przez Adama Bodnara.

„60 godzin piekła”

CZYTAJ DALEJ

Gdy Jezus kazał paralitykowi wstać, okazał swoją wszechmoc

2024-06-04 13:14

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

źródło: wikipedia.org

Mozaika, Sant’Apollinare Nuovo, VI w.

Mozaika, Sant’Apollinare Nuovo, VI w.

Rozważania do Ewangelii Mt 9, 1-8.

Czwartek, 4 lipca. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Elżbiety Portugalskiej

CZYTAJ DALEJ

Bp Nykiel przy grobie św. Jana Pawła II: duchowo sparaliżowanych trzeba zanieść Jezusowi na noszach modlitwy

2024-07-04 10:14

[ TEMATY ]

wiara

Watykan

przebaczenie

grób JPII

bp. Krzysztof Nykiel

ks. Marek Weresa / @VaticanNewsPL

"Przebaczenia grzechów potrzebują też inni ludzie, podobni do paralityka, stąd też nie wolno nam zostawiać samym sobie osób doświadczających duchowego paraliżu. Trzeba koniecznie przynieść ich do Jezusa. Trzeba im ułatwić spotkanie z Chrystusem. Trzeba ich wziąć na nosze naszej modlitwy" - powiedział bp Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej, podczas Mszy św. sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie.

W trakcie homilii bp Krzysztof Nykiel wskazał na postawę tych, którzy przynieśli paralityka do Jezusa. To „ludzie, którym na nim zależało. Przynieśli go do Jezusa, wierząc głęboko, że tylko On może go uzdrowić. Wierzyli, że tylko Chrystus, który ma słowa życia, może uzdrowić tego, którego przynieśli do Jego stóp, w przeciwnym razie ich gest, jakże piękny, nie miałby większego sensu. A Pan, widząc ich żywą wiarę, rzekł do niego: Ufaj, synu!” (por. Mt 9,2). Te słowa „dodały choremu odwagi i zachęciły do całkowitego zawierzenia się Panu i oddania się w Jego ręce”. Podobne Jezus zwraca się do wszystkich korzystających z sakramentu pokuty i pojednania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję