Reklama

Dłużnicy własnych dzieci

Niedziela Ogólnopolska 44/2008, str. 25

GRAZIAKO

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W październiku weszły w życie nowe przepisy, które mają usprawnić ściąganie alimentów od osób uchylających się od płacenia na utrzymanie swoich dzieci. Problem zadłużeń alimentacyjnych jest w Polsce olbrzymi. Oblicza się, że ok. 177 tys. ojców nie płaci alimentów, tyle bowiem rodzin w 2007 r. korzystało z państwowego Funduszu Alimentacyjnego, który finansują podatnicy, czyli my wszyscy. Oblicza się, że Fundusz obejmuje ok. pół miliona dzieci. A budżet państwa obciążony jest w związku z tym kwotą powyżej 770 mln. Jednak rodzin niepełnych, samotnie wychowujących dzieci jest znacznie więcej. Spora część żyje bardzo skromnie, jeśli nie biednie. Powodem są surowe wymogi formalne, które ustalały „co do grosza” kryterium dochodowe, jego przekroczenie zamykało drogę do uzyskania pomocy od państwa.
Od października sytuacja ta ma ulec znacznej zmianie - koniec z przymykaniem oka na niepłacących alimenty. Dłużnik alimentacyjny traktowany będzie jak każdy inny przez instytucje specjalizujące się w ściąganiu wierzytelności. Nowością jest zapis prawny, zezwalający, by nazwiska uchylających się od płacenia alimentów znalazły się w spisie Biura Informacji Kredytowej (BIK), co spowoduje spore utrudnienie w zaciąganiu wszelkich bankowych kredytów. Inną nowością są szkoleni przez ABW specjalni inspektorzy, którzy po 1 października sprawdzą rzeczywisty stan majątkowy dłużników. Inspektorzy będą mieli nawet prawo dostępu do danych poufnych, mogą pojawić się w domach zalegających z płaceniem alimentów o każdej porze i zażądać dowolnych dokumentów.
Wreszcie dłużnik, który oświadcza, że nie płaci alimentów, bo nigdzie nie pracuje, nie ma dochodów i żyje jedynie powietrzem, teraz będzie musiał zarejestrować się jako bezrobotny w urzędzie pracy. Oznacza to, że delikwent niemal automatycznie może dostać skierowanie do pracy lub robót publicznych. Władze gminy czy starosta powiatu mogą też zabrać dłużnikowi prawo jazdy i oddać dopiero, gdy spłaci zaległości.
- To idiotyzm - złości się Rajmund O. - Jeśli zarabiam na życie przy pomocy auta, to jak spłacę długi, jeśli zabierze mi się narzędzie pracy?
- Skoro dłużnika stać na płacenie OC, AC, benzynę i naprawy, a nie chce płacić alimentów, to ktoś tu oszukuje… - kwituje Marta W., matka samotnie wychowująca dwójkę chłopców.
Zdaniem komorników, którzy zajmują się ściąganiem alimentów, sporo ojców pracuje na czarno i ma nieudokumentowane dochody, czasem nawet duże. Problem leży bowiem nie tyle w finansach, ile w niechęci, by oddać część pieniędzy na swoje dziecko. A dochody uzyskiwane na czarno są dla urzędników nie do namierzenia.
- Wszyscy w rodzinie wiedzą, że mój mąż nieźle zarabia w Irlandii. Tylko jak ja mam to udowodnić przed sądem czy komornikiem? - pyta młoda kobieta w kancelarii prowadzącej porady pro publico bono.
Fundusz alimentacyjny wypłacany jest z zasobów gminy. A jako że zaległości alimentacyjne są ogromne, gminy pociesza fakt, że nowe przepisy to szansa na lepszą ściągalność długów.
Skutecznym sposobem wydaje się wspomniany już zapis w BIK. Z informacji tam zawartych korzystają bowiem wszystkie banki sprawdzające wiarygodność klienta, nim udzielą mu kredytu.
- Jeśli zobaczę, że klient uchyla się od płacenia alimentów, to mogę domniemywać, że nie będzie rzetelny także wobec banku - wyjaśnia doradca finansowy w banku prywatnym. - Dla wielu instytucji finansowych będzie to powód do odmowy przyznania kredytu, zwłaszcza w sytuacji kryzysu gospodarczego. W efekcie uchylającemu się od płacenia alimentów będzie się bardziej opłacać zapłacić na dziecko niż ryzykować zapaść finansową swojej firmy… Niestety, prawda jest taka, że do ludzi najbardziej przemawia właśnie argument finansowy… Nowe przepisy umożliwiają wypłacanie z Funduszu wyższych alimentów - nawet do 500 zł. Podniesiono także kwotę dochodu na osobę, która uprawnia do starania się o alimenty. W tej chwili jest to 725 zł.
- Od lat jestem zdana na siebie. Od chwili narodzin dziecka mąż przestał poczuwać się do jakiejkolwiek odpowiedzialności za syna. Wiem, że nieźle zarabia, że nie najgorzej mu się wiedzie z drugą rodziną, ale zawsze w sądzie przedstawiał zaświadczenia o minimalnych zarobkach, a sąd nie sprawdzał ich rzetelności, komornikowi pokazywano, że dom, samochód i inne dobra są własnością osób trzecich i tak przez 18 lat. Musiałam wyrywać pazurami każdy grosz. Jestem więc zwolenniczką każdej formy działania, nawet bardzo ostrego, by przypomnieć tatusiom o ich obowiązkach wobec własnego potomstwa. Prawo powinno przecież stać po stronie słabszego!
Najbardziej zatwardziałych, tak jak poprzednio, ścigać będzie prokuratura. Prawo stanowi, że zaleganie z alimentami może skończyć się więzieniem, ale rzeczywistość jest nieco inna. Wiele spraw umarza się, jeśli tylko dłużnik wykazuje choćby odrobinę dobrej woli i zobowiązuje się np. do spłacania zaległości w niewielkich comiesięcznych ratach. Jest bowiem i druga strona medalu - po co zamykać w i tak przepełnionych polskich więzieniach ojców dłużników, którzy najczęściej przestępcami nie są, skoro można innymi instrumentami prawnymi skłonić ich do pracy i wypłacalności na rzecz potomstwa. I tańszy to sposób, i bardziej efektywny. Dłużnik za kratkami to przecież jedynie obciążenie finansowe dla nas wszystkich.
Czy nowe przepisy alimentacyjne poprawią sytuację osób samotnie wychowujących dzieci? Czy - jak chcą autorzy projektu - znacznie zwiększy się ściągalność zaległości? Najpewniej życie skoryguje nasze wyobrażenia dotyczące skuteczności działania nowego prawa.

Jak starać się o alimenty: www.info.pl lub www.alimenty.wieszjak.pl.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Drugie przelanie Krwi Jezusa - #KrwiodawstwoŻycia

2024-07-04 07:00

[ TEMATY ]

Krew Chrystusa

Przenajdroższa Krew Chrystusa

#KrwiodawstwoŻycia

Adobe Stock

Trwa lipiec - miesiąc poświęcony Przenajświętszej Krwi Chrystusa - dlatego przypominamy serię #KrwiodawstwoŻycia.
Drugie przelanie Krwi Jezusa dokonuje się w warunkach ekstremalnego cierpienia wewnętrznego. W noc między Wielkim Czwartkiem i Wielkim Piątkiem Jezus modli się w ogrodzie Oliwnym.

Z Ewangelii św. Łukasza

Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: «Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie». A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, padł na kolana i modlił się tymi słowami: «Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Wszakże nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!» Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i pokrzepiał Go. Pogrążony w udręce, jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: «Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie». (Łk 22, 39-46)

CZYTAJ DALEJ

Tygodnik "Sieci" ujawnia wstrząsające listy ks. Olszewskiego

2024-06-30 17:32

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

red

Nowe wydanie tygodnika „Sieci” ujawnia treść listu księdza Michała Olszewskiego z fundacji Profeto. List osadzonego w areszcie księdza jest świadectwem publicznego upokarzania, nieludzkiego traktowania i esbeckich metod, którym był poddawany duchowny pod dyktando Prokuratury Krajowej rządzonej przez Adama Bodnara.

„60 godzin piekła”

CZYTAJ DALEJ

Łzy Matki znakiem bliskości Boga. 75 rocznica „Cudu Lubelskiego”

2024-07-04 09:07

Paweł Wysoki

75. rocznica „Cudu Lubelskiego”, znaku łez na kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w lubelskiej katedrze, zgromadziła tysiące wiernych. Mszy św. w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Płaczącej i  procesji różańcowej po ulicach miasta przewodniczył biskup siedlecki Kazimierz Gurda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję