Reklama

Do Aleksandry

Szansa dla Pana Boga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś już jestem dorosłą kobietą, matką, żoną. Ale los nie oszczędzał mnie od młodych lat. Ojca pamiętam zawsze pijanego, dla nas niemającego czasu. Było nam bardzo ciężko. Pamiętam, jak zazdrościłam koleżankom pachnącego domu, ciepła i miłości. Żałowałam, że urodziłam się w takiej rodzinie.
Mając 17 lat, zostałam sierotą. Rodzina nie interesowała się moim losem. Lałam łzy na pierwsze Boże Narodzenie, że jestem sama i pytałam Boga, dlaczego.
Skończyłam szkołę. Do pracy chodziłam z wielkim zapałem. Poznałam chłopaka, wzięliśmy ślub. Pragnęłam rodziny, domowego ciepła. Straciłam pracę, urodziła się córeczka, mąż pracował dorywczo. Było bardzo ciężko. Brakowało na chleb i na mleko dla dziecka. Mąż pił i wracał, jak chciał.
Dziś moja córka ma 11 lat, i synek - 3. Dzieci są dla mnie jedyną radością. Córka pyta mnie, dlaczego tak jest, że jedni mają wszystko, a drudzy - nic. Co mam jej odpowiedzieć?
Justyna

A ja pytam: Co zrobić, by córeczka pani Justyny nie powtórzyła jej i swojego losu? By nie poszła tą samą drogą co jej babcia i mama?
Jak to się dzieje, że te wszystkie biedy - które sami przeżywamy w dzieciństwie, i których najbardziej w świecie pragniemy uniknąć w swoim własnym dorosłym życiu - dopadają nas i nasze dzieci po raz kolejny? Że powielamy błędy naszych ojców, a oni może powielali je po swoich rodzicach. Czy tak trudno nauczyć się unikania złych przykładów?
Na mojej ulicy mieszka nieszczęśliwa rodzina. Ledwie ojciec wyszedł z alkoholizmu, matka umarła na raka. Niemal jednocześnie syna zabiły narkotyki. Córka ma dziecko bez ojca. Chłopiec już zaczyna się włóczyć po ulicy z koleżkami. I powiedziałam ojcu tej rodziny: „Jeśli chcesz, by coś się zmieniło w twojej rodzinie, daj wnuka do Przymierza Rodzin, przy naszej parafii. Tylko od niego może się zacząć prawdziwa odnowa waszej rodziny.
Chłopiec chodzi więc na spotkania w kościele, wyjeżdża na obozy. Jest dzieckiem trudnym, ale już Pan Jezus może zacząć działać w jego sercu.

Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć wcześniej niż w wieku 9 lat

2024-05-05 08:31

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W Kościele katolickim istnieje możliwość wcześniejszej Komunii św. niż w wieku 9 lat, jeżeli rodzice tego pragną, a dziecko jest odpowiednio przygotowane - powiedział PAP konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP ks. prof. Piotr Tomasik. Wyjaśnił, że decyzja należy do proboszcza parafii.

W maju w większości parafii w Polsce dzieci z klas trzecich szkół podstawowych przystępować będą do Pierwszej Komunii św. W przygotowanie uczniów zaangażowane są trzy środowiska: parafia, szkoła i rodzina.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję