Było to jeszcze w XX wieku. Zdzisław Mucha był wtedy w pierwszej radzie parafialnej, która z pierwszym proboszczem parafii św. Kaspra del Bufalo w Częstochowie ustalała działania.
– Pamiętam. że plany młodej wspólnoty były ambitne, ale musieliśmy je korygować do możliwości. Pierwszą zimę księża Misjonarze Krwi Chrystusa spędzili w małym domku. Ulica Bialska była wtedy zsypana śniegiem i ciągnik ledwo przejeżdżał. Ojcom misjonarzom zamarzła woda w kanalizacji. Miałem taką specjalną lampę i odmrażałem im wodne rury. Miałem 26 lat i zaprzyjaźniłem się z nimi. Pamiętam brata Franciszka, graliśmy z nim w piłkę. Cudowne chłopaki to były... – opowiada, ściskając w ręku najnowszy numer Niedzieli.
Więcej o parafii w Niedzieli nr 47/2022.
Pomóż w rozwoju naszego portalu