Według pasterza diecezji młodość powinna być czasem radości. Jednak nie zawsze tak jest. „Co odbiera nam radość?” – pyta biskup, wskazując m.in. na niepokój, strach przed cierpieniem, brak miłości i pewności siebie. „Jest jednak taki rodzaj radości, który przynosi ożywcze tchnienie. Tej radości nie tworzymy sami, jest ona darem Boga – to radość zaczerpnięta z Ewangelii” – pisze.
Zwraca również uwagę na dobroć serca, która bywa często nazywana naiwnością, „choć nią wcale nie jest”. „Owszem, dobroć wymaga czujności i ryzyka. To ona pozwala zauważyć najbiedniejszych, uwrażliwia na ból dzieci, na tych, którzy cierpią; pokazuje, że każdy człowiek potrzebuje miłości. Dobroć serca kosztuje niewiele – można ją okazać za pomocą wyrazu twarzy czy tonu głosu” – zachęca ordynariusz.
Zdaniem autora listu: „każdy młody człowiek potrzebuje czuć, że jego życie ma sens, czemuś służy”. „Każdy odnajduje też w sobie iskrę dobra, ukrytą w głębi swojej duszy”. Według bp. ma ona niesamowitą moc, a „jej źródłem – choć nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę – jest sam Bóg”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bp Włodarczyk, nawiązując do adhortacji papieża Franciszka „Christus vivit”, przypomina, że Ojciec Święty zapisał w niej ważne słowa: „Jeśli jesteś młody wiekiem, ale czujesz się słaby, zmęczony lub rozczarowany, proś Jezusa, aby cię odnowił. Z Nim nie brakuje nadziei. To samo można uczynić, jeśli czujesz się pogrążony w wadach, złych nawykach, egoizmie lub chorobliwej wygodzie. Jezus, pełen życia, chce ci pomóc, aby bycie młodym było warte zachodu”.
Reklama
Możemy więc – zdaniem biskupa – powiedzieć Chrystusowi: „do kogo pójdziemy, jeśli nie do Ciebie, Ty masz słowa, które przywracają życie naszym duszom”. „Trwać przed Bogiem, kontemplować, oczekiwać – taka modlitwa stawia nas przed tajemnicą wiary, a w niej to, czego nie potrafimy wypowiedzieć, staje się adoracją. Kiedy ostygnie żarliwość i osłabną odczucia, Bóg nadal jest obecny. Nigdy nie jesteśmy pozbawieni Jego współczującej miłości. To nie Bóg trzyma się z dala od nas, to my jesteśmy czasem nieobecni. Kontemplacja pomaga nam dostrzec Jego obecność w najprostszych wydarzeniach, rozpoznać samego Chrystusa w człowieku najbardziej opuszczonym. Wiele osób zadaje sobie pytanie: czego Bóg ode mnie oczekuje? I właśnie wtedy, kiedy czytamy Ewangelię, zaczynamy rozumieć: Bóg prosi, żebyśmy w każdej sytuacji byli odblaskiem Jego obecności; zachęca nas, abyśmy czynili pięknym życie tych, których nam powierzył”.
Bp Włodarczyk powraca w liście do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, gdzie miliony śpiewały słowa: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. „I Papież Franciszek śpiewał! Ten sam, który uczył, że trzeba wstać z kanapy i ruszyć w podróż; że trzeba przeżyć przygodę miłości. To na tym polega młodość – z radosnym sercem biegnę przez świat, drogą do Nieba”.
Na zakończenie biskup przypomina hasło ŚDM w Lizbonie, które brzmi: „Maryja wstała i poszła z pośpiechem”. „Nie ma czasu, by zastanawiać się, czy skorzystać z zaproszenia, które kieruje do Ciebie sam Bóg! Już dziś powiedz: tak, zgadzam się i daj sobie szansę, by, jak Maryja, wstać i podzielić się dobrą wiadomością - mam Boga w sobie!”
List do młodych trafił poprzez katechetów, a jego treść stała się częścią nauki, poświęconej Światowym Dniom Młodzieży. Można ją znaleźć na www.katecheza.bydgoszcz.pl. Bp Krzysztof Włodarczyk nagrał również film do młodych, zamieszczony na kanale YouTube Diecezji Bydgoskiej. Z okazji przyszłorocznego wydarzenia uruchomiona została także specjalna strona – www.sdm.bydgoszcz.pl.