Te słowa usłyszał w swoim sercu Bartolo Longo (1841-1926), nastoletni wówczas Włoch, któremu modlitwa różańcowa pozwoliła przemienić się z zagorzałego antyklerykała i bluźniercy w gorliwego apostoła. Po blisko 100 latach od śmierci Bartolo i po 40 latach od jego beatyfikacji, relikwie błogosławionego trafiły do polanickiego sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, a wraz z nimi kopia czczonego w Pompejach obrazu Matki Bożej Różańcowej nazwanego przez Bartolomeo „Narzędziem do realizacji jednego z największych zamierzeń Bożego Miłosierdzia”. O historii obrazu mówił kustosz polanickiego sanktuarium. - Dokładnie 147 lat temu 13 października 1875 roku znany już w tym czasie z działalności apostolskiej Bartolo Longo sprowadził do Pompejów wizerunek Maryi. Jego wcześniejsze losy nie są znane. Wiadomo, że zakonnik Alberto Radente znalazł go w sklepie z rupieciami i nabył za równowartość jednego dolara – wyjaśniał.
Marek Zygmunt
Historia nawrócenia
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Do wspólnego świętowania od wielu tygodni zachęcał wiernych jak i duchowieństwo sam polanicki kustosz o. Zdzisław Świniarski, który w niedzielę 13 listopada witał nie tylko licznie przybyłych pielgrzymów i parafian, ale także przewodniczącego liturgii bp. seniora Ignacego Deca i bp. seniora Piotra Skuchę z diecezji sosnowieckiej. Obaj biskupi uroczyście zainstalowali kopię obrazu Matki Bożej Różańcowej w miejscowej kaplicy, a biskup z Sosnowca w wygłoszonej homilii opisał historię nawrócenia Bartolo Longo.
- Ten inteligentny szesnastolatek rozpoczął studia prawnicze w Neapolu. Żył bardzo skromnie. Niespodziewanie trafił do sekty satanistycznej, angażując się w niej tak bardzo, że po jakimś czasie został wyświęcony na jej kapłana. - Bóg jednak szuka zaginionej owcy. Bartolo wydaje się, że słyszy głos zmarłego ojca wzywającego go do powrotu do wiary. I w tej sytuacji zwrócił się z tym pytaniem do swojego przyjaciela Wincentego Pepe. On mu wytłumaczył jakie są niebezpieczeństwa jego pobytu w tej sekcie. Podjęty szturm modlitewny, liczne posty, aby Bartłomiej zerwał z satanizmem przyniosły skutek. Podczas jednej z Mszy św. Bartolo publicznie wyrzekł się tych praktyk okultystycznych, a później dokończył studia prawnicze - akcentował bp Skucha. Kaznodzieja przypomniał, że Bartolo bardzo często wyjeżdżał do Pompei położonych nie daleko Neapolu. - To w starożytności piękne miasto, zalane wybuchem lawy przedstawiało obraz nędzy i rozpaczy. Było areną działania różnej maści rzezimieszków, a mieszkańcy wobec narastającego ateizmu wrócili do praktyk pogańskich. W tej ciężkiej atmosferze duchowej Bartolo przypomniał sobie słowa Maryi skierowane niegdyś do św. Dominika „Kto szerzy Różaniec Święty będzie zbawiony”. Mając je na uwadze podjął działania, które doprowadziły do tego, że zagubiona niegdyś miejscowość stała się wielkim znanym sanktuarium różańcowym – opowiadał bp Skucha.
Marek Zygmunt
Reklama
Współbrat w zakonie
Zabierając głos na zakończenie Mszy św. Maciej Badora w imieniu Rycerskiego Zakonu Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie, do którego pod koniec życia należał Bartolo, podkreślił, że błogosławiony współbrat w zakonie jest nie tylko dla dam i kawalerów tego zakonu, ale i dla wszystkich symbolem wielkiej nadziei. To człowiek, który dzięki woli Boga i jego łasce został ukształtowany na człowieka świętego. - Póki żyjemy mając w pamięci Bartolo Longo powinniśmy pamiętać, że dla Boga nie ma nic nie możliwego. Dlatego jesteśmy szczególnie dumni, że był on kawalerem naszego zakonu – mówił.
Marek Zygmunt
Z kolei prowincjał Ojców Sercanów Białych o. Wojciech Kotowski zapewnił, że tak jak pięć lat temu została przyjęta w tym miejscu figura Matki Bożej Fatimskiej, tak teraz ze szczególną czcią przyjmowany jest obraz Matki Bożej Różańcowej z Pompei i relikwie bł. Bartolo Longo. - Jest to znak Bożej Opatrzności, szczególnej pomocy Matki Najświętszej jaką jest różaniec, aby ona dopomagała nam przybliżać królestwo Syna Bożego w naszym narodzie – podkreślił.
Marek Zygmunt
Po instalacji kopii obrazu bp Ignacy Dec odmówił specjalną modlitwę błagalną (suplikę). Oto jej treść.
***
Suplika.
Reklama
Czcigodna Dziewico Zwycięska, Pani nieba i ziemi, na imię Której cieszą się niebiosa i drży piekło, o chwalebna Królowo Różańca Świętego my oddane Twoje dzieci, zgromadzeni w twoim Sanktuarium w Polanicy w tym uroczystym dniu, „wprowadzenia Twego obrazu z Pompei” wylewamy uczucia naszego serca i z ufnością synowską przedstawiamy Ci nasze troski.
Z tronu łaskawości, gdzie zasiadasz Królowo, zwróć o Maryjo, Twoje litościwe spojrzenie na nas, na nasze rodziny, na cały świat. Niech wzbudzą w Tobie współczucie zmartwienia i cierpienia, które zaprawiają goryczą nasze życie. Zobacz, o Matko, ile czyha na nas niebezpieczeństw duszy i ciała, jak wiele uciska nas nieszczęść i udręk. O Matko, wybłagaj dla nas miłosierdzie u Twego Syna Bożego i pozyskaj Twoją łaskawością serca grzeszników. To są nasi bracia i Twoje dzieci, za które Jezus Chrystus zapłacił swoją Krwią, a którzy zasmucają najczulsze Twoje Serce. Okaż się wszystkim, że jesteś Królową pokoju i przebaczenia.
Zdrowaś Maryjo łaski pełna …..!
To prawda, że my pierwsi, chociaż jesteśmy Twoimi dziećmi, nie przestajemy przyczyniać się naszymi grzechami do krzyżowania Jezusa i wciąż na nowo przebijamy Twoje serce.
Wyznajemy, że zasłużyliśmy na najcięższe kary, lecz wspomnij, że na Golgocie wzięłaś razem z Krwią Przenajświętszą testament umierającego Odkupiciela, który ogłosił Cię Matką, naszą Matką grzeszników.
A więc Ty, jako nasza Matka, jesteś naszą Orędowniczką, naszą nadzieją, a my, jęcząc, wyciągamy do Ciebie błagalnie nasze ręce i wołamy do Ciebie: Miłosierna!
Reklama
O dobra Matko, zlituj się nad nami, nad naszymi duszami, nad naszymi rodzinami, nad naszymi krewnymi, przyjaciółmi, nad naszymi bliskimi zmarłymi, a nade wszystko nad naszymi nieprzyjaciółmi i nad tylu ludźmi, którzy chociaż noszą imię chrześcijan, to jednak wciąż obrażają łaskawe Serce Twojego Syna. Prosimy Cię dzisiaj o miłosierdzie dla zdeprawowanych narodów, o miłosierdzie dla całej Europy, dla całego świata, aby pełen skruchy powrócił do Twojego Serca. Miłosierdzie dla wszystkich, o Matko Miłosierdzia!
Zdrowaś Maryjo łaski pełna …!
O Maryjo racz nas przychylnie wysłuchać! Jezus Chrystus złożył w Twoje ręce wszystkie skarby swoich łask i swego miłosierdzia. Ty zasiadasz po prawicy swego Syna, Dziewico królewska i ukoronowana, jaśniejąca nieśmiertelną chwałą ponad wszystkie chóry Aniołów. Ty rozpościerasz swoje panowanie tak daleko, jak daleko sięgają niebiosa, i Tobie są poddane ziemia i wszystkie stworzenia.
Tobie została udzielona wszechmoc przez łaskę nad Sercem twojego Syna i dlatego możesz nas wspomagać. Jeśli Ty nie chciałabyś nas wspomagać, ponieważ jesteśmy synami niewdzięcznymi i niegodnymi Twojej pomocy, nie wiedzielibyśmy do kogo mamy się zwrócić. Twoje matczyne Serce nie dopuści do tego, żebyśmy, Twoje dzieci zostali zgubieni.
Dziecię, które widzimy na Twoich kolanach i mistyczna korona Różańca, którą dostrzegamy w Twojej ręce, napełniają nas ufnością, że będziemy wysłuchani. Pokładamy całkowicie zaufanie w Tobie, oddajemy się, jak słabe dzieci, w ramiona najczulszej spośród Matek i dzisiaj właśnie oczekujemy od Ciebie upragnionych łask.
Zdrowaś Maryjo łaski pełna …..!
Reklama
Prośmy Maryję o Jej błogosławieństwo. Prosimy Cię teraz, o Królowo, o ostatnią łaskę, której nam nie możesz odmówić w tym tak uroczystym dniu, gdy „wprowadzamy” Twój wizerunek. Udziel nam wszystkim Twojej niezmiennej miłości i w sposób specjalny Twojego macierzyńskiego błogosławieństwa.
Nie odejdziemy od Ciebie, dopóki nas nie pobłogosławisz. Błogosław o Maryjo w tej chwili Ojca św. Do dawnych blasków Twojej Korony, do zwycięstwa Twojego Różańca, ze względu na które zostałaś nazwana Królową Zwycięską, dołącz jeszcze i to o Matko: daj zwycięstwo religii i pokój wspólnocie ludzkiej. Błogosław naszych biskupów, kapłanów a szczególnie tych wszystkich, którzy gorliwie zabiegają o sławę Twojego Sanktuarium. Błogosław wreszcie wszystkich złączonych z Twoją świątynią w Pompejach i tych, którzy zabiegają i troszczą się o nabożeństwo Różańca świętego.
O błogosławiony Różańcu Maryi, słodki łańcuchu, który nasz wiążesz z Bogiem w związku miłości, który jednoczysz nas z aniołami. Wieżo zbawienia przeciwko napaściom piekła! Najpewniejszy porcie dla rozbitków, nie opuścimy Cię już nigdy. Ty będziesz nam umocnieniem w godzinie konania, tobie poślemy ostatni pocałunek życia, które będzie gasnąć. Ostatnim słowem naszych warg będzie Twoje słodkie imię, o Królowo Różańca świętego z Pompejów, o Matko nasza droga, o Ucieczko grzeszników, o Pani pocieszycielko strapionych.
Bądź wszędzie błogosławiona dzisiaj i na zawsze na ziemi i w niebie. Amen.
Pod Twoją obronę uciekamy się ……