Reklama

Wołanie pielgrzymkowej piosenki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Daje się zauważyć, że masowo pielgrzymujemy. Na pątniczym szlaku powstaje całkiem nowa gałąź muzyczna - piosenka pielgrzymkowa, towarzysząca wędrowaniu. Doczekała się nawet swoich festiwali, ma swoich najlepszych wykonawców...
Przechodząc w Częstochowie przez Aleje Najświętszej Maryi Panny, słyszymy coraz to nowe śpiewy. Oprócz pieśni i piosenek nam znanych pielgrzymi śpiewają swoje melodie i teksty związane z wędrowaniem. Jednocześnie ich myślenie skierowane jest ku niebu, wyraża przeżycia religijne. Sądzę, że piosenką pielgrzymkową powinno się zainteresować. Jest ona niekiedy trochę chaotyczna - powstaje przecież czasem naprędce, a jej autorzy nie zawsze w sposób profesjonalny posługują się nutami, instrumentem czy językiem poetyckim, tworząc na tzw. swojską nutę. Jednak może z niej powstać piękna gałąź kultury. Może te słowa przeczytają autorzy tekstów, muzycy czy wykonawcy, którzy chcieliby zainteresować się tak dużą grupą śpiewających młodych wędrowców.
Człowiek z natury jest „homo viator” - człowiekiem wędrującym i ma swoją refleksję, swoją filozofię, własne spojrzenie na świat, własne doznania i potrzeby. Pielgrzymka to sprawa religijna, która dla człowieka wierzącego łączy się z przeżyciami duchowymi, olśnieniami wynikającymi ze spotkania z Bogiem i z drugim człowiekiem.
Piosenka pielgrzymkowa jest wspaniałą formą wyrażania tych przeżyć przez młodych ludzi, bo mają oni w sobie zakodowany i rytm, i ruch - taniec. Zauważamy, jak tanecznym krokiem ci młodzi pielgrzymi idą przez nasze miasto. To piękne i ciekawe zjawisko, które doskonale ujmuje hasło: „Tu idzie młodość!”. Niezwykle interesujące jest to, że Jan Paweł II, będąc jeszcze biskupem, brał udział w „Sacrosongach”, na których śpiewano pieśni młodego pokolenia. Doskonale pamiętam także przekonywanie ks. Jana Palusińskiego, ich twórcy i organizatora, do idei „Sacrosongów”. Gromadziły one ogromne rzesze ludzi, i to w czasach, kiedy nie było mowy o jakichś formalnych sponsorach. Pamiętamy, że kard. Karol Wojtyła jeszcze w 1978 r. - tuż przed wyborem na papieża - był obecny podczas „Sacrosongu” w katedrze częstochowskiej. Niemalże tanecznym krokiem wstępował w mury świątyni, rozśpiewany - taki był przyszły papież.
Pamiętam też moich studentów, którym duszpasterzowałem przez 16 lat w Częstochowie, jak pięknie śpiewali, grali na gitarach, byli samą młodością i śpiewem płynącym z akademickich serc.
Pozostało również we wspomnieniach, jak podczas jednej ze swoich pielgrzymek Jan Paweł II komentował „Barkę”. Opowiadał, że „Barka” szła z nim w jego pontyfikacie, że z nią szedł przez świat. Ta pieśń jest i dziś bardzo bliska pielgrzymom - tak jak „Góralu, czy ci nie żal”, którą młodzi uznali nawet za pieśń religijną. Będąc ostatnio w Ziemi Świętej w Bazylice Bożego Grobu, słyszałem jej wykonanie w języku hiszpańskim. Pieśń ta momentalnie kojarzy się z polskim Papieżem.
Pieśń pielgrzymkowa jest bardzo potrzebna ludziom i byłoby szkoda, gdyby poszczególne jej wydania przemijały nieodnotowane. Jest to także bardzo interesujące zjawisko socjologiczne, które można badać w różnych aspektach. W ogromnym bogactwie tego rodzaju pieśni nie mogę pominąć piosenki religijnej tworzonej kiedyś przez ks. Stanisława Sierlę.
Ludzie, którzy śpiewają, są ludźmi przyszłości. Musimy dążyć do tego, by mieć więcej radości w sercu, więcej otwarcia na życie, ludzi i ich sprawy. Niech więc nie przeszkadza nam, że młodzież w śpiewie jest trochę głośniejsza - ważne, że kocha muzykę. A muzyka towarzyszy człowiekowi od zarania ludzkości, zawsze podnosząc na duchu, wyrażając to, co wypowiedzieć trudno, przynosząc radość i wytchnienie. Widzimy, jak wielką życzliwością cieszy się bp Antoni Długosz, który pokazał, że chrześcijanin może z radością głosić chwałę Bożą, także śpiewając i tańcząc. Zwyczajna pielgrzymkowa piosenka może czasem zdziałać więcej niż niejedno poważne kazanie czy przemówienie.
Istnieją takie fale kontaktów międzyludzkich, które sprawiają, że ludzie łączą się ze sobą duchowo, stają się lepsi, bardziej się kochają, są otwarci, chętniej wychodzą do ludzkiej biedy i nieszczęścia. Taką falą jest właśnie piosenka. Dlatego kochajmy śpiew, kochajmy muzykę, nie tylko przez słuchanie, lecz także przez jej tworzenie, pamiętając, że dobra piosenka to taka, która buduje dobro.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Stare czy nowe?

2025-02-17 09:48

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Dlaczego Jezusowe przykazanie miłości nazywamy nowym? Czyż nie jest tak stare, jak stare są kamienie na Synaju pamiętające Mojżesza?

Czy nie zapisano go na kartach Księgi Kapłańskiej przypisywanej wyłowionemu z Nilu wybawcy Izraelitów? Czy Żydzi nie odmawiają codziennie Szema, Israel: „Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich” ze świadomością, że Księga Kapłańska nakazuje miłować bliźniego jak siebie samego?
CZYTAJ DALEJ

Bóg nie kocha mnie dla swojego zysku. On kocha mnie dla mojego dobra!

2025-02-20 09:28

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

pixabay.com

Dzisiejsze czytania mówią też bardzo wiele o naszym Bogu. Mówią, że nas oszczędza, nawet wtedy, kiedy Go oszukujemy, bo ciągle liczy na naszą poprawę, nawrócenie.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli zabiera ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Dawaj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie. Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to należy się wam wdzięczność? Przecież i grzesznicy okazują miłość tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy pożyczają grzesznikom, żeby tyleż samo otrzymać. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».
CZYTAJ DALEJ

Papież dziękuje za modlitwy i troskę, modli się o pokój

2025-02-23 12:20

[ TEMATY ]

modlitwa

papież Franciszek

dziękczynienie

PAP/EPA

Poliklinika Gemelli

Poliklinika Gemelli

Wyrazy wdzięczności za opiekę jaką otoczony jest w Klinice Gemelli, napływające z całego świata zapewnienia o życzliwości i modlitwie, a także serdeczne pozdrowienia dla uczestników obchodów Jubileuszu diakonów stałych zawarł Ojciec Święty w opublikowanym dziś tekście rozważania przed modlitwę „Anioł Pański”. Franciszek modli się też o pokój na Ukrainie, Bliskim Wschodzie i innych regionach świata dotkniętych wojną. Tekst jego rozważania opublikowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Bracia i Siostry, dobrej niedzieli!
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję