Reklama

Zdaniem plebana

Filozofia quada

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mamy półmetek wakacji. Większość z nas zazwyczaj spędza je na łonie natury. Piesze wędrówki czy rowerowe przejażdżki, szczególnie w miejscach mniej uczęszczanych przez turystów, bardzo kojąco wpływają na nasze nerwy, skołatane problemami codzienności i nie tylko. Przyznam, że ostatnio często wybieram się na dłuższe rowerowe wyprawy, które dają mi wiele frajdy. Serdecznie je Państwu polecam. Tym bardziej że można dziś już za niezbyt wygórowaną cenę kupić całkiem przyzwoity rower.
Wszystko byłoby pięknie i cudownie, gdyby nie pojawiające się coraz częściej na naszych, nie tylko leśnych, ścieżkach czterokołowe motocykle, zwane popularnie quadami. Moda, która przywędrowała do nas z Zachodu, obejmuje swoim zasięgiem coraz szersze kręgi. Poddają się jej nawet małe dzieci. Starsi kupują im bowiem takie pojazdy również z okazji Pierwszej Komunii św. Później mały destruktor, ubrany w ochronny hełm i odpowiedni strój, z wielkim hukiem swojego silnikowego rumaka przemierza leśne ścieżki, płosząc zwierzęta i niszcząc rośliny.
Nie jestem bynajmniej wrogiem szeroko rozumianych sportów motorowych. Kiedy jednak zamiast kojącego śpiewu ptaków i szumu lasu słyszy się łomot koni mechanicznych w miejscu, gdzie ich w ogóle nie powinno być, człowiekowi krew gotuje się w żyłach. Filozofia quada wkracza bowiem z butami w nasze życie. Czas wakacji zaś jeszcze bardziej mnie o tym przekonuje.
Bardzo często też przy jeździe tego typu pojazdami dochodzi do tragicznych w skutkach wypadków. W mojej rodzinie córka jednej z moich kuzynek już dwa lata spędziła w różnych szpitalach. Złamała bowiem nieszczęśliwie nogę jako pasażerka quadowej eskapady. Podobnych przykładów jest naprawdę sporo. Myślę, że warto zapoznać się z przepisami, które u nas obowiązują w odniesieniu do rejestracji i używania tego typu pojazdów www.policja.pl. Z tego, co mi wiadomo, na Zachodzie quadami nie można jeździć gdziekolwiek, jak to jest jeszcze w Polsce. Jeśli ktoś chce zaszaleć, porusza się nimi w miejscach do tego wyznaczonych. Tymczasem u nas lasy czy łąki stają się poligonem dla ludzi wyznających filozofię quada (huk, ostra jazda, tłuczenie się po wertepach itp.). Rozumiem, że młody - i nie tylko - człowiek musi się w pewien sposób „wyżyć”. Dlaczego jednak odbywa się to kosztem innych? Tak sobie myślę, że jeszcze sporo wody musi upłynąć w polskich rzekach, zanim pewne sprawy na tyle się ustabilizują, że pójście do lasu na spacer nie będzie kończyło się ucieczką z leśnego duktu w jeżyny w obawie przed potrąceniem przez quada, który właśnie wyłania się zza zakrętu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpania: na szlaku do Santiago umieszczono banery promujące LGBT

2024-09-13 07:59

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

LGBT

Adobe Stock

Pielgrzymi zdążający tzw. portugalskim szlakiem do Santiago de Compostela krytykują, m.in. za pośrednictwem sieci społecznościowych, nową inicjatywę władz hiszpańskiej gminy Mos, w północno-zachodniej Hiszpanii. W sierpniu br. tamtejsi samorządowcy ustawili przy szlaku, którymi zdążają pątnicy, banery promujące mniejszości seksualne.

Jak poinformowała burmistrz gminy Mos Nidia Arévalo, ustawione w ostatnich tygodniach na szlaku pielgrzymkowym banery to „działanie służące promocji równości oraz tolerancji”. Dodała, że akcja prowadzona jest pod hasłem „Różnorodność na Camino”. – Chcemy wyszczególnić na szlaku prawa osób LGBT, a także zwalczać w ten sposób dyskryminację. Będziemy w dalszym ciągu promować wartości ważne dla mniejszości seksualnych w naszym społeczeństwie – stwierdziła hiszpańska burmistrz.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Chryzostom, biskup i doktor Kościoła

Urodził się ok. 349 r. w Antiochii. Chrzest w wieku 20 lat był punktem zwrotnym w jego życiu. Po śmierci rodziców udał się na pustkowie, by przez 4 lata prowadzić życie ascetyczne. Ze względu na zdrowie powrócił do Antiochii. Święcenia kapłańskie przyjął, gdy miał ok. 36 lat.

CZYTAJ DALEJ

Zagraniczni pielgrzymi doceniają piękno wiary

2024-09-13 20:21

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymi

BPJG

Ponad dwustu studentów z Uniwersytetu Franciszkańskiego w Steubenville w stanie Ohio i z Austrii modliło się przed Cudownym Obrazem. Jak powiedział franciszkanin ojciec James Enger, to przede wszystkim pokazanie polskiej wiary i historii.

- Od 1991 roku, odkąd założyliśmy uniwersytet, co roku przywozimy tutaj studentów, żeby mogli poznać piękno tego kraju w trakcie pielgrzymki i pobytu na Jasnej Górze. Znamy dobrze historie Polski i dlatego chcemy ich tutaj przywozić żeby też mogli docenić piękno katolickiej wiary.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję