Czy świat słucha Papieża?
Byłoby wspaniale, gdyby tegorocznym laureatem Pokojowej Nagrody Nobla został polski misjonarz-werbista o. Marian Żelazek, od przeszło 50 lat pracujący w Indiach, w tym od ponad 25 lat - wśród trędowatych. Decyzja została już zresztą podjęta - 3 października. Czytelnicy mają nade mną tę przewagę, że już tę decyzję znają, ja, pisząc te słowa - jeszcze nie.
Gdyby Ojciec Żelazek znalazł się w gronie noblistów, byłoby to niewątpliwie wyróżnienie dla polskiego Kościoła, dla Zakonu Ojców Werbistów, dla wszystkich misjonarzy - polskich i z innych krajów. Byłoby to nawiązanie do tego samego wyróżnienia, jakie w 1979 r. otrzymała Matka Teresa z Kalkuty. Byłoby także, a może przede wszystkim, dowodem na to, że świat mimo wszystko słucha naszego Rodaka, Ojca Świętego Jana Pawła II, który ten świat zawierzył Bożemu Miłosierdziu i ciągle nawołuje do czynienia miłosierdzia wokół siebie. Świat, honurując Ojca Żelazka, pokazałby człowieka miłosiernego. Pośrednio dałby także świadectwo uwagi, jaką przywiązuje do słów i nauczania Papieża.
Oryginalną formą okazywania szacunku Ojcu Świętemu jest, moim zdaniem, umieszczanie Jego wizerunku na znaczkach pocztowych wielu krajów świata. Najczęściej dzieje się to przy okazji papieskich pielgrzymek lub innych wydarzeń z udziałem Papieża. Filatelistyka zatem, która od początku swego istnienia była źródłem wiedzy o świecie, dokumentuje dzisiaj apostolską, misyjną służbę Ojca Świętego.
Przy okazji obchodzonych rocznic wyboru kard. Karola Wojtyły na Papieża (16 października) i inauguracji Jego pontyfikatu (22 października), a także w nawiązaniu do obchodzonego tydzień temu Dnia Papieskiego chciałbym sięgnąć właśnie do "papaliów" w filatelistyce. Wracam więc pamięcią do 17. Światowego Dnia Młodzieży w Toronto. Pośród ponad 200 różnorodnych imprez towarzyszących przygotowano tam wystawę "Jan Paweł II na znaczkach pocztowych świata", eksponowaną w polskim kościele św. Stanisława Kostki. Jej autorami byli dwaj Polacy zamieszkali w Toronto: Stanisław Korzępa - pochodzący z parafii Cmolas, który zbieraniem znaczków z wizerunkiem Ojca Świętego zajmuje się już 10 lat, i Edward E. Owczarz rodem z Bielska- Białej.
Wystawa, do której przygotowania trwały rok, była imponująca. W 40 gablotach wyeksponowano ok. 1300 znaczków i bloczków oraz kilka okolicznościowych kopert ze 130 krajów, co stanowi ok. 97 % światowych zbiorów filatelistycznych o Ojcu Świętym. Polskim filatelistom z Kanady brakuje zaledwie ok. 20 znaczków do pełnej kolekcji. Dysponują eksponatami unikalnymi w skali światowej - znaczkami poczty podziemnej "Solidarności". Z innych oryginalnych i unikalnych filatelistycznych "papaliów" prezentowanych na wystawie warto wymienić znaczki z krajów, które już nie istnieją - z Czechosłowacji i NRD, a także znaczek, który rozpoczął kolekcję - z Gabonu (bloczek składał się z trzech znaczków prezentujących trzech papieży: Jana Pawła II, Jana Pawła I i Pawła VI). Sporo znaczków przedstawia Ojca Świętego z innymi osobistościami współczesnego świata, np. ze wspomnianą wcześniej Matką Teresą z Kalkuty, z księżną Dianą.
Wystawa cieszyła się ogromną popularnością. W pierwszym dniu odwiedził ją Prymas Polski kard. Józef Glemp, który jako pierwszy wpisał się do księgi pamiątkowej. Ekspozycję zwiedzali także m.in. abp Józef Życiński, bp Wiktor Skworc, bp Henryk Tomasik, bp Zygmunt Zimowski. W sumie obejrzało ją ok. 3,5-4 tys. osób z wielu krajów świata - m.in. z Honkongu, Izraela (Palestyńczycy), Hondurasu, Filipin, Niemiec, USA, Portugalii (jedna z odwiedzających z tego kraju rozpłakała się ze wzruszenia), a także z Kanady i Polski.
Może kiedyś do tej kolekcji filatelistycznych "papaliów" dojdzie znaczek - polski lub indyjski - z wizerunkami Jana Pawła II z o. Marianem Żelazko?
Pomóż w rozwoju naszego portalu