Reklama

Bóg mnie powołał do tej pracy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Artymiak: - Jaka atmosfera panuje w Sydney na kilka dni przed rozpoczęciem ŚDM?

Selina Hasham: - Jesteśmy bardzo podekscytowani! Pracujemy intensywnie od 60 dni i nie możemy się doczekać efektów. Cieszymy się bardzo z powitania młodych z całego świata. Chcemy otworzyć serca wszystkich Australijczyków na przybywających tu ludzi. Mamy też wielkie nadzieje na duchowe uzdrowienie naszego kraju. To będzie największe religijne wydarzenie, jakie kiedykolwiek miało miejsce w historii Australii.

- Czy mogłaby Pani podzielić się swoimi doświadczeniami z ŚDM?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Rozpoczęłam od towarzyszenia delegacji z Australii na ŚDM w Paryżu w 1997 r. Byłam też w Rzymie w 2000, w Toronto w 2002 oraz w Kolonii w 2005 r. Szczególnie pamiętam mój pierwszy udział w ŚDM, kiedy Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił św. Teresę z Lisieux doktorem Kościoła. Niosłam jej wizerunek w procesji. Była młodą kobietą, zmarła w wieku 24 lat, a teraz została doktorem Kościoła, kimś, kto wpływa na tysiące ludzi. To dało mi do myślenia. Ja i my wszyscy zostaliśmy wezwani do bycia świętymi i do życia w taki sposób, aby przyczynić się do czegoś dobrego w świecie, aby naśladować Chrystusa. To było dla mnie silne przeżycie.
Pamiętam również ŚDM w Rzymie, w czasie Jubileuszu 2000, jak młodzi ludzie godzinami stali w kolejce, by przejść przez Święte Drzwi. To było bardzo poruszające i wyjątkowe. Czułam się uprzywilejowana, że mogę przejść przez te drzwi.

- Co wyjątkowego kryją w sobie ŚDM?

- Myślę, że w każdym czasie w historii Kościoła, kiedy pojawiają się problemy, Duch Święty przychodzi z rozwiązaniem lub wzywa ludzi do powrotu do Boga. Duch Święty sprawił, że powstały Światowe Dni Młodzieży - jako droga, bezpieczna przystań, mogąca na nowo złączyć ludzi z Bogiem. To jest jak wielki ruch, który umacnia w czasie, kiedy młodzi ludzie odchodzą od Kościoła. Papież Jan Paweł II marzył, by ludzie młodzi byli witani przez Kościół, by do niego wracali. I oni rzeczywiście wracają. Myślę, że porwało mnie to marzenie Jana Pawła II. Pewnie niektórzy twierdzą, że niepotrzebnie wydajemy tyle pieniędzy na to wydarzenie. Ale myślę, że warto robić wszystko, by zachęcić młodych ludzi, aby złączyli się z Jezusem Chrystusem, nawet jeżeli oznacza to koszty lub wysiłek. Widziałam przemiany młodych ludzi i chciałam, aby również Australijczycy doświadczyli spotkania z Ojcem Świętym, a przede wszystkim z samym Bogiem. Zaczęłam pracować w biurze pielgrzymkowym, które organizuje delegacje na ŚDM. Za każdym razem zgłaszało się coraz więcej Australijczyków. Czuję się przez to wyróżniona. Czuję, że to nie ja znalazłam tę pracę, ale Bóg mnie odnalazł i powołał do niej.

- Co Kościół w Australii pragnie przekazać młodym ludziom z całego świata?

Reklama

- Australia jest społeczeństwem wielokulturowym. To stanowi pewien znak dla świata, że Ewangelia Chrystusa jest przeznaczona dla wszystkich ludzi, że mogą oni żyć w harmonii, otwierać się jeden na drugiego i wzajemnie się akceptować. W Australii są też wyznawcy innych religii i wszyscy utrzymują pokojowe relacje. Uważam, że Australia jest krajem o nowych możliwościach, krajem nowej ewangelizacji, o której mówił Jan Paweł II. Mogą ją podjąć prawdziwi świadkowie wiary i możliwe, że coś takiego wydarzy się właśnie na ŚDM.

- Jakich słów spodziewa się Australia ze strony Papieża?

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że Benedykt XVI nie przybędzie z wizytą do samych Australijczyków. Będzie tu dla młodych ludzi z całego świata. Mamy nadzieję, że nawiąże z nimi dialog. Oczekujemy na jego przybycie w Zatoce Sydney. Papież będzie spożywał lunch z 12 przedstawicielami z całego świata w kameralnej atmosferze. To będzie spotkanie z młodymi ludźmi reprezentującymi pięć kontynentów. Planowane jest także spotkanie Papieża z młodymi społecznie upośledzonymi, uzależnionymi od narkotyków lub alkoholu. Ojciec Święty sam poprosił o takie specjalne spotkanie. To ukazuje wielką troskę Papieża o wszystkich młodych ludzi.

- Co będzie wyróżniało to spotkanie od poprzednich?

Reklama

- Osadnictwo w Australii przysporzyło wiele cierpienia i bólu Aborygenom, ale w czasie ŚDM mamy szansę na pojednanie w Chrystusie. Mamy nadzieję, że jedności, przebaczenia i życia razem jako części ciała Chrystusowegobędą mogły doświadczyć także inne państwa. Kiedy Duch Święty uzdrawia, przynosi jedność. Być może właśnie Australia jest dobrym miejscem na uzdrowienie mocą Ducha Świętego, ponieważ jesteśmy ziemią, która ma jeszcze wiele do zrobienia. Tylko Duch Święty może to przyśpieszyć, mamy możliwość stać się wielkim obszarem ziemi dla Ducha Świętego. Ludzie z innych państw mogą tu przybyć i połączyć się z nami, i w ten sposób uczynić ŚDM bogatym doświadczeniem pojednania.

- Czy Aborygeni są zaangażowani w ŚDM?

- Tak, współpracujemy jak bracia i siostry. Mamy cztery komisje doradcze, które zajmują się przygotowaniami. Jedna reprezentuje wszystkie diecezje Australii, druga - przedstawia wszystkie komitety, trzecia - reprezentuje system edukacyjny, a czwarta - wiąże się z Aborygenami. Słuchają naszych planów i doradzają. Cały świat zapewne powie, że Aborygeni goszczą ŚDM ze wszystkimi Australijczykami. Niektóre elementy ich kultury będą widoczne i myślę, że to będzie piękne dla reszty świata.
Na koniec chciałabym dodać, że bardzo czekamy na polską młodzież. Ogromnie się cieszymy, że będziemy Was gościć, ponieważ to Jan Paweł II, Polak, zapoczątkował ŚDM. Młodzi ludzie z Polski mają szczególny związek ze ŚDM. W Australii potrzebujemy świadectwa młodych ludzi w wierze, ponieważ nasze społeczeństwo jest bardzo laickie. Chcemy czerpać ze świadectwa innych państw katolickich, które przybędą na ŚDM. Polska jest bardzo katolickim krajem, dlatego jestem pewna, że młodzi Polacy mają nam bardzo wiele do ofiarowania. Z niecierpliwością czekamy na Was w Sydney!

Selina Hasham pracuje w Information and Liaison Office - Biurze Światowego Dnia Młodzieży 2008 w Sydney. Ma 10-letnie doświadczenie w organizacji wyjazdów młodych Australijczyków na ŚDM. Na tegorocznym ŚDM odpowiada za komunikację i pomoc przy przygotowaniu grup przybywających do Sydney z zagranicy i okolic Australii. W spotkaniach młodych ludzi widzi okazję do bycia świadkami Ewangelii dla innych

Światowe Dni i Spotkania Młodzieży to opatrznościowe chwile refleksji, które pozwalają młodym zastanowić się nad ich najgłębszymi pragnieniami, umocnić świadomość przynależności do Kościoła, a także wyznawać, z coraz większą radością i odwagą, wspólną wiarę w Chrystusa
Z Orędzia Ojca Świętego Jana Pawła II z okazji VIII Światowego Dnia Młodzieży, 1993

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: czy ci, którzy nie są z nami, mogą prorokować?

2024-09-27 12:06

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Adobe Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Pan zstąpił w obłoku i mówił z Mojżeszem. Wziął z ducha, który był w nim, i przekazał go owym siedemdziesięciu starszym. A gdy spoczął na nich duch, wpadli w uniesienie prorockie. Nie powtórzyło się to jednak. Dwóch mężów pozostało w obozie. Jeden nazywał się Eldad, a drugi Medad. Na nich też zstąpił duch, bo należeli do wezwanych, tylko nie przyszli do namiotu. Wpadli więc w obozie w uniesienie prorockie. Przybiegł młodzieniec i doniósł Mojżeszowi: «Eldad i Medad wpadli w obozie w uniesienie prorockie». Jozue, syn Nuna, który od młodości swojej był w służbie Mojżesza, zabrał głos i rzekł: «Mojżeszu, panie mój, zabroń im!» Ale Mojżesz odparł: «Czyż zazdrosny jesteś o mnie? Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swego ducha!»
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Brutalne słowa Jezusa

2024-09-27 07:25

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Jedne z najtrudniejszych słów Jezusa – dlaczego Jezus mówi tak brutalnie? Przywołuję historię George'a Wilsona, który odrzucił akt łaski prezydenta, oraz opowieść o podstępnym oście kanadyjskim – roślinie pięknej, ale niszczącej plany rolników.

Te prawdziwe zdarzenia ukazują, jak niebezpieczne mogą być konsekwencje naszych wyborów i jak grzech potrafi wciągnąć nas w otchłań bez dna. Zapamiętajcie z dzisiejszego odcinka ważną prawdę: grzech nie boli od razu, a dodatkowo często wydaje się atrakcyjny i nieszkodliwy.
CZYTAJ DALEJ

Niespodziewana wizyta papieża w Domu św. Józefa

2024-09-27 19:24

[ TEMATY ]

osoby starsze

bieda

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

VATICAN MEDIA Divisione Foto

Niespodziewana wizyta papieża w Domu św. Józefa

Niespodziewana wizyta papieża w Domu św. Józefa

Po zakończeniu spotkania z władzami w zamku Laeken Ojciec Święty niespodziewanie udał się do Domu Świętego Józefa w Brukseli, gdzie mieszkają osoby starsze, znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej. Opiekują się nimi Małe Siostry Ubogich.

Wizytę poza programem Franciszek wygospodarował w czasie, który miał być przeznaczony na odpoczynek. Gdy Małe Siostry Ubogich witały Franciszka, dziękując mu za niespodziankę, ten odparł, że uczynił to z radością. Papieża przywitał dźwięk gitary i piosenka wykonywana przez podopiecznych ośrodka, w którym mieszkają osoby starsze z poważnymi chorobami, opóźnieniami poznawczymi i problemami finansowymi. Dom od ponad wieku przyjmuje potrzebujących i zapewnia im opiekę. Jest też miejscem łagodzącym samotność i odrzucenia, tak jak chciała tego założycielka, św. Maria od Krzyża (Joanna Jugan).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję