W kwietniu tego roku zmarł mój ojciec. Pozostawił po sobie działkę, a przede wszystkim długi. Wierzyciele, dowiedziawszy się o jego śmierci, nachodzą mnie, abym uregulowała pozostałe po ojcu zobowiązania. Co mam zrobić?
Sytuacje takie nie należą do rzadkości i jest ich coraz więcej. Przed podjęciem decyzji, co zrobić ze spadkiem, należy dokładnie przeanalizować sytuację. Spadkobierca ma w zasadzie trzy możliwości:
- odrzucić spadek,
- przyjąć spadek bez ograniczenia odpowiedzialności za długi spadkowe (tzw. przyjęcie proste, wówczas spadkobierca odpowiada całym swoim majątkiem za długi spadkowe),
- przyjąć spadek z ograniczeniem odpowiedzialności za długi spadkowe (tzw. przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza, wówczas spadkobierca odpowiada za długi spadkowe do wysokości wartości ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku).
Odrzucenie spadku, podobnie jak jego przyjęcie, stanowi oświadczenie woli, które spadkobierca musi złożyć w zgodnej z przepisami formie i czasie. Oświadczenie takie składa się przed sądem lub notariuszem. Może ono mieć formę ustną lub pisemną. Jeśli zdecydujemy się na formę notarialną, notariusz po sporządzeniu aktu przesyła je do sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania lub pobytu składającego oświadczenie.
Można też oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku złożyć w sądzie w toku postępowania o stwierdzenie praw do spadku.
Termin na złożenie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku wynosi sześć miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania. Czas ten liczony jest od daty otwarcia spadku, tj. od chwili śmierci spadkobiercy.
Skutkiem odrzucenia spadku jest wyłączenie z dziedziczenia, a osoba, która odrzuciła spadek traktowana jest, jakby nie dożyła otwarcia spadku. Oznacza to jednak, że do spadku powołani zostaną zstępni odrzucającego spadek.
B. Z.
Pomóż w rozwoju naszego portalu