Reklama

Franciszek

Papież: Watykan dobrze pracuje w sprawie wojny na Ukrainie

O zagrożeniach wiary pozbawionej spotkania z Jezusem Chrystusem mówił Franciszek na pokładzie samolotu lecącego z Bahrajnu do Rzymu, odpowiadając na pytanie na temat postulatów niemieckiej drogi synodalnej.

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI / POOL

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Niemcy mają długą historię religijną. Cytując Hölderlina, powiem: „tak wiele rzeczy przeżył, wiele”. Wasza historia religijna jest wielka i skomplikowana, historia zmagań. Mówię niemieckim katolikom: Niemcy mają wielki i piękny Kościół ewangelicki; nie chcę jakiegoś kolejnego, który nie będzie [nigdy] tak dobry jak ten; ale chcę, żeby był katolicki, w braterstwie z ewangelickim – zaznaczył papież.

Reklama

Zauważył, że „czasami gubimy zmysł religijny ludu, świętego wiernego ludu Bożego i popadamy w dyskusje etyczne, dyskusje okolicznościowe, dyskusje, które mają konsekwencje teologiczne, ale nie są rdzeniem teologii”. – Co myśli święty wierny lud Boży? Jak odczuwa święty lud Boży? Idźcie tam i poszukajcie jak to jest, ta prosta religijność, którą znajdziecie u dziadków. Nie mówię, żeby cofać się wstecz, nie; ale wracać do źródła inspiracji w korzeniach. Wszyscy mamy historię korzeni wiary; także ludy je mają: znajdźcie je! Przypomina mi się taki Hölderlinowski cytat na nasz wiek: „Stary człowiek powinien dotrzymać to, co obiecał w dzieciństwie”. My w naszym dzieciństwie obiecywaliśmy wiele rzeczy, wiele rzeczy. Teraz wchodzimy w dyskusje etyczne, w dyskusje okolicznościowe, ale korzeniem religii jest policzek, który wymierza nam Ewangelia, spotkanie z żywym Jezusem Chrystusem: i stąd wypływają konsekwencje, wszystkie; stąd odwaga apostolska, stąd pójście na peryferie, nawet na moralne peryferie ludzi, aby pomóc; ale wypływające ze spotkania z Jezusem Chrystusem. Jeśli nie ma spotkania z Jezusem Chrystusem, to będzie etyka w przebraniu chrześcijaństwa – podkreślił papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież Franciszek powiedział dziennikarzom w niedzielę, że "Watykan dobrze pracuje" w sprawie wojny na Ukrainie. W ten sposób odpowiedzial na pytanie o zaangażowanie Stolicy Apostolskiej w ewentualne negocjacje. Oświadczył też, że prawa kobiet mają fundamentalne znaczenie, a kobiety są "darem".


Podziel się cytatem

Na konferencji prasowej na pokładzie samolotu papieskiego w drodze z Bahrajnu do Rzymu papież przypomniał, że już dzień po wybuchu wojny na Ukrainie poszedł do ambasadora Rosji przy Stolicy Apostolskiej i powiedział mu, że jest "gotów pojechać do Moskwy i rozmawiać z Putinem". Ambasador odparł, że nie jest na to moment.

"My jesteśmy tym momentem zainteresowani" - oznajmił.

"Dwa razy rozmawiałem przez telefon z prezydentem (Ukrainy Wolodymyrem) Zełenskim" - zauważył.

Franciszek podkreślił: "Prowadzona jest praca na temat zbliżenia". Odnotował m.in. zabiegi w kwestii jeńców.

Mówiąc o wojnie na Ukrainie papież stwierdził: "Uderza mnie jej okrucieństwo" i dlatego mówi o "udręczonej Ukrainie". Jak ocenił, "to nie naród rosyjski" prowadzi wojnę. "To żołnierze, najemnicy" - stwierdził papież.

Podziel się cytatem

Przyznał, że woli tak myśleć, bo szanuje naród rosyjski. "Dostojewski dalej nas inspiruje" - dodał. Podkreślił, że ma też wielki szacunek dla narodu ukraińskiego.

"W ciągu stulecia trzy wojny światowe" - przypomniał papież i dodał, że ta obecna jest "światowa".

"Największym nieszczęściem na świecie jest produkcja broni", "to coś strasznego" - mówił papież.

Jak zauważył, teraz konflikt jest w Europie, ale od lat trwają wojny w Jemenie i Syrii.

Franciszek zaapelował do dziennikarzy: "Bądźcie pacyfistami".

Podziel się cytatem

Reklama

Papież został zapytany o to, czy popiera zaangażowanie kobiet i młodzieży w Iranie.

"Walka o prawa kobiet to stała walka" - oświadczył. Zaznaczył, że zadaje sobie pytanie, czemu kobiety muszą walczyć o swoje prawa.

"Prawa kobiet są fundamentalne" - wskazał. "Jak to jest możliwe, że na świecie nie można zatrzymać infibulacji dziewcząt?". Nazwał to "zbrodnią".

"Kobiety są darem. Społeczeństwo, które nie przyznaje praw kobietom nie rozwija się" - zauważył Franciszek. Położył nacisk na to, że kobiety w inny sposób potrafią rozwiązywać problemy.

Podziel się cytatem

Opowiedział, że kiedyś zapytał jedną z przywódczyń państwa, mającą kilkoro dzieci, jak rozwiązała w swoim kraju poważny problem, jaki miała. Usłyszał od niej: "Tak, jak robią to mamy".

Papież zapewnił, że także w Watykanie, kiedy stanowisko zajmuje kobieta, sytuacja poprawia się. Przypomniał, że wicegubernatorem Państwa Watykańskiego jest kobieta.

"Społeczeństwo, które wykreśla kobiety z życia publicznego zubaża się " - ostrzegł. Mówił o potrzebie równości. Jak stwierdził, postawa "macho zabija ludzkość".

Papież powiedział, że w sprawie migracji potrzebna jest współpraca w Unii Europejskiej. Jego zdaniem UE nie może zostawiać tej sprawy czterem krajom, do których przybywają migranci - Grecji, Cyprowi, Włochom i Hiszpanii.

Papieża pytano o kwestie statków z migrantani, czekających u wybrzeży Sycylii na zgode na wpłynięcie do portów.

Franciszek przypomniał swoje stanowisko: migrantów należy przyjmować, pomagać im, promować i integrować. "Życie ludzkie należy ratować" - oświadczył.

Reklama

Wyraził opinię, że Unia powinna prowadzić politykę współpracy w sprawie migracji, a "każdy rząd kraju UE musi zdecydować, ilu migrantów może przyjąć ". Podkreślił, że Włochy w sprawie migrantów nie mogą być same, bez współpracy ze strony UE.

Papież dodał, że migrantów przyjmuje też Białoruś.

Papież mówił również o kwestii pedofilii w Kościele w związku z ujawnieniem kolejnego skandalu we Francji. Jak zaznaczył, "problem nadużyć istniał zawsze, nie tylko w Kościele".

Podziel się cytatem

Był też, dodał, zwyczaj ukrywania nadużyć. Podkreślił, że od czasu ujawnienia nadużyć w Bostonie i ich ukrywania przez ówczesnego metropolitę kardynała Bernarda Law "Kościół zaczął działać".

Zdaniem Franciszka w społeczeństwie często nadużycia te są wciąż ukrywane. Wyraził opinię, że nie należy dziwić się temu, że kolejne przypadki nadużyć są nadal ujawniane.

W obliczu nadużyć - zapewnił - Kościół zajmuje "zdecydowane" stanowisko i ma "wolę, by wyjaśnić wszystko". Zasugerował, że jest "wola ponownego otwarcia procesów, które nie zostały dobrze przeprowadzone".

Przyznał zarazem, że w Kościele są też ludzie, którzy nie zajmują takiej zdecydowanej postawy.

"Po pierwsze musimy odczuwać wstyd" - ocenił. Jego zdaniem "Kościół bez wstydu nie istnieje", a "wstyd jest łaską".

Franciszek wyraził uznanie dla pracy przewodniczącego Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich kardynała Seana Patricka O'Malleya. podkreślił również rolę dziennikarzy w tej sprawie.

Pytany o nowy włoski rząd Giorgii Meloni, papież powiedział, że kobieta-premier to "wyzwanie". Podkreślił, że życzy rządowi  wszystkiego najlepszego, by sprawił, aby Włochy mogły "iść naprzód".

Podziel się cytatem

Mówiąc o swojej wizycie w Bahrajnie Franciszek podkreślił, że była to podróż pod znakiem spotkania.

Reklama

O zdecydowanej woli walki z przypadkami molestowania przez duchownych osób małoletnich zapewnił Ojciec Święty odpowiadając podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu lecącego z Bahrajnu do Rzymu. Papież odpowiedział na pytanie dziennikarza agencji I. Media Huguesa Lefevre’a, który prosił o wyjaśnienie dlaczego utajniono sankcje kanoniczne nałożone w roku 2021 na biskupa, obecnie emerytowanego, który dopuścił się nadużyć seksualnych w latach 90. ubiegłego wieku, gdy był księdzem.

Oto odpowiedź papieża:

Reklama

Chciałbym zacząć [od] odrobiny historii na ten temat. Problem nadużyć istniał zawsze, nie tylko w Kościele, ale wszędzie. Wiecie, że 42-46 proc. nadużyć seksualnych ma miejsce w rodzinie lub w sąsiedztwie. To bardzo poważna sprawa, ale zwyczajem zawsze było tuszowanie, w rodzinie także dzisiaj wszystko jest tuszowane, a nawet w sąsiedztwie wszystko jest tuszowane, a przynajmniej większość przypadków. Jest to okropny zwyczaj, który zaczął się zmieniać w Kościele, kiedy był skandal w Bostonie za czasów kardynała [Bernarda] Law, który z powodu skandalu podał się do dymisji. Wówczas po raz pierwszy przypadek nadużycia wyszedł na jaw jako skandal. Od tej pory Kościół zdał sobie z tego sprawę i zaczął działać, natomiast w społeczeństwie i innych instytucjach zwykle się te sprawy maskuje. Kiedy było spotkanie przewodniczących konferencji episkopatów [w tej sprawie], poprosiłem UNICEF, ONZ o statystyki dotyczące tego [zjawiska], dane procentowe: w rodzinach, w dzielnicach, w szkołach, w sporcie... Ktoś powie, że jesteśmy małą mniejszością, ale [ja mówię] gdyby to był nawet pojedynczy przypadek, to i tak byłoby to tragiczne, bo ty, ksiądz, masz powołanie do tego, by sprawiać rozwój człowieka, a takie zachowanie, przeciwnie, go niszczy. Dla księdza nadużycie to jakby pójście wbrew własnej naturze kapłańskiej i wbrew własnej naturze społecznej, dlatego to jest tragiczne i nie wolno nam się zatrzymać, nie wolno nam się zatrzymać.

W tym przebudzeniu się, prowadzeniu dochodzeń i stawianiu zarzutów, nie zawsze (i wszędzie) wszystko było takie samo. Pewne rzeczy były ukrywane. Przed aferą bostońską zmieniano ludzi [przenoszono księży]. Obecnie wszystko jest jasne i idziemy w tej sprawie do przodu, dlatego nie powinniśmy się dziwić, że pojawiają się takie przypadki. Teraz przychodzi mi do głowy inny przypadek innego biskupa, są takie, wiesz? I [teraz] nie jest łatwo powiedzieć „nie wiedzieliśmy”, albo „to była ówczesna kultura i nadal jest kultura społeczna, żeby się ukrywać”. Powiem wam tak: Kościół jest w tej kwestii stanowczy i chcę tutaj publicznie podziękować za heroizm kardynała [Seana] O’Malleya, dobrego zakonnika kapucyna, który wyczuł potrzebę zinstytucjonalizowania tego za pomocą Komisji ds. Ochrony Małoletnich, którą realizuje i to nam wszystkim dobrze robi i dodaje odwagi. Pracujemy ze wszystkim, co możemy, ale wiedzcie, że w Kościele są ludzie, którzy jeszcze nie widzą jasno, którzy nie podzielają... Jest to proces, który prowadzimy i prowadzimy go odważnie, a nie wszyscy mają odwagę. Czasami pojawia się pokusa kompromisu, wszyscy jesteśmy też niewolnikami naszych grzechów, ale wolą Kościoła jest wyjaśnienie wszystkiego. Na przykład w ostatnich miesiącach otrzymałem dwie skargi dotyczące przypadków nadużyć, które zostały zatuszowane i nie zostały dobrze osądzone przez Kościół: Natychmiast poprosiłem o nowe dochodzenie [w tych dwóch przypadkach], a teraz wydawane jest nowe orzeczenie. jest zatem także i to - rewizja starych orzeczeń, nie wydanych dobrze. Robimy co możemy, wszyscy jesteśmy grzesznikami. I pierwsze co musimy poczuć to wstyd, głęboki wstyd z tego powodu. Wierzę, że wstyd jest łaską. Możemy walczyć ze wszelkim złem na świecie, ale bez wstydu... [jest to walka bezużyteczna], dlatego zadziwiło mnie, że św. Ignacy w „Ćwiczeniach duchowych”, kiedy każe ci prosić o przebaczenie za wszystkie grzechy, które popełniłeś, każe ci przejść całą drogę do wstydu, a jeśli nie masz łaski wstydu, nie możesz iść dalej. Jedną z obelg, jakie mamy w moim kraju, jest „ty bezwstydniku”, a ja uważam, że Kościół nie może być „bezwstydny”, musi się wstydzić złych rzeczy, jak również [mówić] dziękuję Bogu za dobre rzeczy, które czyni. To mogę powiedzieć: [mamy] całą dobrą wolę, aby iść dalej, także dzięki waszej pomocy.

Z pokładu papieskiego samolotu Sylwia Wysocka (PAP)

2022-11-06 19:22

Ocena: +1 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do urzędników skarbowych: korupcja zubaża wszystkich

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Sądownictwo stanowi niezbędną służbę sprawiedliwości zorientowaną na dobro wspólne. Państwo poprzez różne swoje organy jest powołane do bycia obrońcą naturalnych praw człowieka, których uznanie jest warunkiem istnienia państwa prawa – powiedział papież Franciszek podczas spotkania z przedstawicielami włoskiego Trybunału Obrachunkowego. Podziękował im za codzienną służbę społeczeństwu oraz wezwał, aby zawsze przestrzegali przejrzystości i szlachetności, sprzyjając budowaniu relacji pomiędzy obywatelem i różnymi instytucjami państwa.

Ojciec Święty podkreślił, że dobro osoby ludzkiej, rozumiane w jej wymiarze relacyjnym oraz wspólnotowym, powinno stanowić podstawowe kryterium dla wszystkich organów i programów narodu. To jest także podstawowa zasada, aby spełniać z mądrością delikatną misję urzędników skarbowych. Wymaga ona nie tylko wysokiego profesjonalizmu i specjalizacji, ale przede wszystkim dobrze uformowanego sumienia, silnego poczucia sprawiedliwości, hojnego zaangażowania na rzecz instytucji oraz wspólnoty.
CZYTAJ DALEJ

Rada Społeczna przy Arcybiskupie Poznańskim w sprawie regulacji związków partnerskich

2025-02-04 08:06

[ TEMATY ]

Kościół

płeć

Red./ak/GRAFIKA CANVA

„Projektowana nowa regulacja określana jest mianem związku partnerskiego i dotyczyć ma po pierwsze związków, które od dawna określane są w polskiej nomenklaturze prawnej mianem konkubinatu, jako mającego cechy stałości, opartego na współżyciu stron związku kobiety i mężczyzny. Jednak, po drugie, instytucja związku partnerskiego stanowić ma jednocześnie ramy prawne dla związków dwóch osób tej samej płci” - piszą członkowie Rady Społecznej przy Arcybiskupie Poznańskim w oświadczeniu w sprawie regulacji związków partnerskich.

Według nauczania Kościoła katolickiego, małżeństwo nie jest tylko ludzką instytucją, lecz wyrazem woli Bożej i ma swój początek w akcie stworzenia człowieka. Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę - jako „męża” i „mężatkę” (tłum. Cylkow; Lepiej oddają to określenia mężczyzny i kobiety w innych językach: np. czeskim: muž i žena czy rosyjskim: mużczina i żenszczina.) - jedno ze względu na drugie (Rdz. 1,27). „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem”. Jedność ciał oznacza intencję prokreacji dla stworzenia rodziny, a także wspólnotę ducha i złączenie osobistych losów. W kulturze judeochrześcijańskiej komplementarność płci i płodność należą więc do samej natury instytucji małżeństwa. Dlatego małżeństwo nie jest dostępne dla osób tej samej płci. Chrystus wyniósł małżeństwo między ochrzczonymi do godności sakramentu. Zaakcentował też jeszcze bardziej oryginalny zamysł Boży, podkreślając nierozerwalność małżeństwa: „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6).
CZYTAJ DALEJ

Szwecja: ok. 10 zabitych w strzelaninie w szkole dla dorosłych w Oerebro

2025-02-04 18:28

[ TEMATY ]

Szwecja

PAP/EPA/Kicki Nilsson

W wyniku strzelaniny do jakiej doszło we wtorek w szkole dla dorosłych w Oerebro w południowej Szwecji zginęło około 10 osób; nie żyje domniemany sprawca ataku - poinformowała lokalna policja.

Według szefa policji w Oerebro Roberto Eida Foresta napastnik nie był wcześniej znany policji. "Na tym etapie nic nie wskazuje, aby w grę wchodził motyw terrorystyczny" - podkreślił.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję