W pielgrzymce uczestniczył Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Przedstawiciele ludowców podkreślali, że przyjechali na pielgrzymkę, aby prosić Matkę Bożą o pokój dla Polski, dobrą przyszłość dla rodzin i by modlić się w intencji zmarłych przywódców. - Chcemy pamiętać o zmarłych ludowcach, bo jak się nie pamięta o swojej historii, to nie można budować dobrej teraźniejszości - podkreślali.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Wincenty Witos w okresie międzywojennym był przywódcą narodu polskiego. Dla mnie był mężem stanu i kiedy wróg stał u bram, to on jednoczył ludzi i nawoływał do obrony Polski - powiedział Mariusz Bądzior, starosta sieradzki, prezes PSL w Sieradzu.
Starosta podkreślił, że ta pielgrzymka ma dla niego znaczenie symboliczne.
- Dziękujemy Matce Bożej za to, że jesteśmy i możemy tutaj być. Rolnicy, chłopi i ludzie wsi zawsze pamiętali o Bogu i Ojczyźnie, dlatego pielęgnujemy naszą historię – zauważył starosta sieradzki.
- Nawiązujemy do przedwojennych tradycji, dla nas wszystko kryje się w haśle „żywią i bronią”. Mieszkańcy polskich wsi zapewniają żywność, ale też tak, jak było np. w powstaniu warszawskim potrafią wyjść na front i walczyć. Do tego nawoływał Wincenty Witos i my o tym pamiętamy - powiedział z kolei Henryk Kiepura prezes śląskiego PSL, starosta powiatu kłobuckiego.
W Kaplicy Pamięci Narodu od 1994 r. wmurowane są tablice poświęcone trzem polskim działaczom: Romanowi Dmowskiemu, Wojciechowi Korfantemu i Wincentemu Witosowi. Po Mszy św. delegacja ludowców złożyła tutaj hołd zmarłym przedstawicielom ruchu ludowego.