Kłania się s. Teresa Frąckiewicz - katarzynka. Mam ogromną prośbę: zaczęłam zbierać artykuliki „Komputer dla bardzo początkujących” i, niestety, nie udało mi się zebrać wszystkich. Czy jest szansa, żeby otrzymać te artykuły drogą elektroniczną? Są bardzo przystępnie napisane i nawet największy laik mógł przełamać swój opór do komputera. Proszę uprzejmie o odpowiedź (najlepiej pozytywną:). S. Teresa.
Takich i podobnych e-maili (listów pisanych przez internet) dostaję coraz więcej (choć, oczywiście, są i bardziej krytyczne). Dziękuję za każdy z nich. To znak, że cykl był i jest potrzebny. I niech się „bardziej zaawansowani” nie oburzają, że to, co znajdują w „Niedzieli”, jest tłumaczone tak bardzo „łopatologicznie”. Dla średnio zaawansowanych pism komputerowych na rynku nie brakuje. Tam macie materiał dla siebie. I to w większej ilości. Niestety, mam też złą wiadomość dla s. Teresy: nie gromadzę w formie elektronicznej wszystkich odcinków. Myślę, że niektóre z nich można, przez wyszukiwarkę, samemu znaleźć na stronie internetowej „Niedzieli”.
I jeszcze drugi list elektroniczny, który niech będzie ostrzeżeniem: Dzisiaj, kiedy pisałam moją pracę, wyskoczyło mi okno dialogowe z informacją o wirusie. Śpiesząc się, kliknęłam na napis, który był jakby naznaczony. Wydaje mi się, że pisało tam coś w rodzaju: zdejmij zasłonę. Wiem, że takich informacji nie można lekceważyć, ale naprawdę się spieszyłam. Po pewnym czasie, ok. godziny, może pół, kiedy chciałam wrócić do poprzedniego dokumentu, okazało się to niemożliwe z racji tego, że w aktówce (znajdowała się na pulpicie) nie było żadnych plików, folderów, programów poza przykładowymi obrazami (nawet nie wszystkimi). Pozdrawiam i proszę o ewentualne wskazówki. Katarzyna.
Cóż, po pierwsze - pośpiech zawsze szkodzi. Po drugie - dzisiaj w komputerze obowiązkowo trzeba mieć na bieżąco aktualizowany program antywirusowy (np. Avast, który bezpłatnie dla potrzeb domowych można ściągnąć z internetu, nie licząc programów płatnych, które można kupić w każdym sklepie komputerowym). Wreszcie - po trzecie: dobrze jest robić tzw. backup, czyli zapisywać np. na pendrive lub płytach DVD teksty, zdjęcia i inne pliki, które chcemy zachować. Są, oczywiście, programy do przywracania skasowanych danych, ale nie zawsze są skuteczne, a poza tym trzeba już mieć trochę wprawy w użytkowaniu komputera, aby z nich skorzystać. Pozdrawiam wszystkich Czytelników naszej rubryki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu