Jesteśmy u boku naszych braci i sióstr z Ukrainy, ogarniętych straszną zimą, która nie chce ustąpić, by nastała wiosna pokoju. Tak obecną sytuację tego kraju skomentował 19 marca wieczorem prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich kard. Leonardo Sandri. W ramach serii wielkopostnych spotkań w katedrze w Trieście na północy Włoch mówił tam także o Janie Pawle II.
Obecny kardynał znał z bliska błogosławionego papieża, pracując przez wiele lat w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. To właśnie jemu jako substytutowi, czyli zastępcy sekretarza stanu, przypadło w pamiętny wieczór 2 kwietnia 2005 r. ogłoszenie śmierci przyszłego świętego.
Charakteryzując tę postać, kard. Sandri zwrócił też uwagę, że Jan Paweł II i Jan XXIII, którzy już wkrótce będą razem kanonizowani, byli szczerymi przyjaciółmi Wschodu i ludźmi pokoju. Polecił zatem ich wstawiennictwu wciąż niepokojącą i bolesną sytuację w Ziemi Świętej i innych krajach Bliskiego Wschodu oraz na Ukrainie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu