Niedziela Wielkanocna! Pan Zmartwychwstał! Alleluja! Radosną nowinę głoszą kościelne dzwony - radują się wszyscy. Alleluja!
Świąteczny poranek rozpoczynamy obfitym, tradycyjnym śniadaniem, na które nasi wygłodzeni postem przodkowie z utęsknieniem oczekiwali - stąd też żartobliwe porzekadło:
- Na Zmartwychwstanie Pana zjadł szlachcic barana, jaj kopę, funt chleba - a na dodatek - w cieście - kołdunów ze dwieście!
W drugie święto obserwowano pogodę, albowiem:
- Gdy śmigus-dyngus słoneczny, urodzaj w polu bezpieczny.
- Gdy w poniedziałek dał Bóg dyngus z nieba - przed wodą i robactwem pole chronić trzeba.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
25 marca - św. Marii - czas lubiany, bowiem:
- Marcowa Maryja pąki rozwija.
27 marca - Lidii.
- Jak z Lidią słonko w okno zagląda, wiosna w szybach się przegląda.
28 marca - Anieli.
- Aniela pogodę kwietnia rozdziela.