Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź: jesteś pasterzem, który zna owce, czy najemnikiem, który w czasie zagrożenia ucieknie?

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Znam owce tylko wtedy, kiedy wiem, że każda z nich jest nabyta Krwią Chrystusa. Dokąd nie mam tej świadomości, tej wiedzy o człowieku, którego spotykam, z którym żyję w jednym Kościele - w jednej wspólnocie - dokąd nie mam tej wiedzy, że jest nabyty drogocenną Krwią Chrystusa, a więc ma nieskończoną wartość – to go jeszcze nie poznałem! – mówił do księży arcybiskup Grzegorz.

Już po raz szósty – w katedrze łódzkiej - duchowni diecezjalni i zakonni posługujący na ternie Archidiecezji Łódzkiej rozpoczęli swoje trzydniowe rekolekcje kapłańskie. W tym roku rekolektanci – wraz z arcybiskupem Grzegorzem - prowadzącym rekolekcje – przyglądają się Dobremu Pasterzowi, który jest i powinien być wzorem dla każdego duchownego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tekstem pierwszej – poniedziałkowej – konferencji był fragment perykopy o Dobrym Pasterzu ( J. 10. 1-18) który Kościół czytał z wielką uwagą, prowadząc ludzi do katechumenatu i sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego. Uzasadniając dlaczego akurat taki tekst został wybrany na tegoroczne rekolekcje kapłańskie metropolita łódzki powiedział – wybrałem ten tekst dlatego, że – my tym słowem „pasterz” najchętniej definiujemy samych siebie, ale i to, co robimy w Kościele – czyli naszą posługę – mówiąc często – duszpasterstwo, albo nawrócenie pastoralne. W tym słowie „pasterz” – tak przez nas oswojonym - kryje się bardzo potężne skrutynium dla nas. Możemy się rzeczywiście tym słowem, przeegzaminować, prześwietlić się. – mówił arcybiskup Grzegorz.

Zwracając się do duchownych obecnych w katedrze rekolekcjonista powiedział, że – ten, kto ma głęboko w sobie wpisane - że owce są Pana - może mówić o tych owcach sobie powierzonych- że są moje. Moja parafia, moja młodzież, moja diecezja… - znam owce moje. Najemnik tego nie mówi, bo to nie są jego owce, nie zależy mu na nich! Najemnikowi zależy na tym, co dostaje. Jezus mówi: znam owce moje, a moje mnie znają. Dobrego Pasterza poznajesz nie tylko po tym, że zna owce, ale i po tym, że daje się poznać owcom. Nie tylko ja je znam, ale one mnie znają. Jak ja mówię moje owce, tak one mówią – że one mnie znają. Chodzi o relację, która jest relacją wzajemną - w dwie strony. – zauważył duchowny.

- W Ewangelii raz widzimy Postarza, który jest na czele całego stada, a raz jak jest w relacji z jedną owcą. Jak Jezus mówi znam owce moje – to On zna je jako swoją trzodę, ale i każdą po imieniu. W tych dwu obrazach trzeba nam się przejrzeć. – apelował abp Grzegorz.

Reklama

Przywołując fragment z Ewangelii (Łk. 9.44) metropolita łódzki powiedział - weźcie to sobie do serca: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Fragment ten nie mówi o tym jak Jezus będzie cierpiał, jak zostanie zabity, ale zapowiedź Jego męki mówi o tym, że zostanie wydany w ręce ludzi. My nie lubimy być wydani w ręce ludzi. My lubimy trzymać ludzi w garści. Ja znam owce, a moje mnie znają - staje się z nimi równy i w jakiś sposób od nich zależny. O wiele łatwiejszym modelem od modelu -pasterz i owce jest model - pan i niewolnicy. My mamy kłopoty ze wzajemnym słuchaniem siebie, a prawda jest taka, że żyjemy dwu równoległych światach i każdy po swojemu. Jezus mówi: znam owce moje, a moje mnie znają! – podkreślił hierarcha.

- To jest to, przed czym nas Duch Święty postawił nas w tym czasie. Czymś strasznym było 26 miesięcy epidemii, która trwała w Polsce i która nas pozamykała i ograniczyła. Teraz mamy kompletnie przeciwne - zaproszenie do synodu, do odnalezienia wspólnej drogi. Musimy iść razem słuchając siebie, po znając siebie. Znam owce moje, a moje mnie znają. Jak nie ma tej relacji, to one nie mówią mój, nasz, a efekt jest taki, że w doświadczenie wilków spowoduje, że uciekniemy w trosce o samych siebie. – zaznaczył duchowny.

Kończąc konferencję metropolita łódzki zaproponował, aby przypatrując się siedmiu cechom Dobrego Pasterza duchowni zrobili sobie rachunek sumienia i przygotowali się w ten sposób do jutrzejszego sakramentu pokuty i pojednania. - Siedem cech dobrego pasterza Antoniego z Padwy: czystość życia, znajomość Pisma Świętego, elokwencja języka, wstawiennictwo modlitwy, miłosierdzie dla ubogich, dyscyplina względem oddanych, serdeczna troska o ludzi sobie powierzonych - do końca ich umiłował. – zakończył kaznodzieja.

Po nauce rekolekcyjnej odśpiewano Apel Jasnogórski, a po zakończeniu spotkania metropolita łódzki zaprosił duchownych na wspólny posiłek w domu biskupim.

2022-09-27 08:30

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś: Ewangelia sprowadza się do prostych rzeczy

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- To są proste rzeczy, że możesz kogoś zaprosić na ciepłą herbatę, że możesz podzielić się z kimś kanapką w szkole czy na studiach, że pójdziesz do kogoś, kto jest chory. To nie są skomplikowane historie. Ewangelia sprowadza się do prostych rzeczy - mówił do młodych kard. Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Józef Wcisło: nie wyjawię danych penitenta, który powie, że chce zabić

Nie wyjawię danych osoby, która powie, że chce zabić – powiedział PAP ojciec Józef Wcisło. Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy – dodał.

Po opublikowaniu przez PAP wywiadu, w którym psychoterapeuta Daniel Dziewit mówił o oczyszczającej roli spowiedzi, nasz rozmówca dostał krytycznego maila od czytelnika, przekonującego, że sakrament pojednania to forma przemocy psychicznej. Z jego słów wynikało, że dysponuje transkrypcjami spowiedzi swojego cierpiącego na Aspergera syna. Powiedział też, że dziecko ma za sobą próbę samobójczą, za co ojciec obwinił Kościół.
CZYTAJ DALEJ

Była światłem

2025-01-28 21:19

Małgorzata Pabis

- Gdy popatrzymy na historię życia tej młodej misjonarki, to można ją sparafrazować słowami Księgi Mądrości: „wcześnie osiągnąwszy doskonałość, przeżyła czasów wiele” – zaznaczył ks. Mateusz Wyrobkiewicz.

- Ilekroć spotykałem Helenkę na ulicach naszej rodzinnej miejscowości zawsze dało się odczuć to ciepło, tę radość, którą Helenka jaśniała, tak jak jaśnieje płomień świecy. Helenka była światłem rozświetlającym ciemności życia – mówił w piątek 24 stycznia w homilii ks. Mateusz Wyrobkiewicz, który znał osobiście Helenkę, jej rodak z Libiąża i rówieśnik.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję