W centrum myśli kongresowej znajduje się symbol chleba, zawierający w sobie teologię chrystologiczną i trynitarną. Podczas jego przygotowania w lokalnej tradycji – zauważa miejscowy arcybiskup Giuseppe Caiazzo – mamy i babcie wypowiadały specjalną modlitwę przyzywającą Trójcę Przenajświętszą. Następnie ciasto owinięte w płótna dojrzewało w ciepłym łóżku, które symbolizuje ognisko rodzinne i miłość małżeńską. Temu procesowi również towarzyszyła modlitwa: „rośnij chlebie, tak jak Jezus w Nazarecie”. Ów bochenek miał formę serca, aby wyrazić miłość Boga do nas.
Podążając drogą synodalną, wszystkie włoskie diecezje pragną poprzez smak chleba powrócić do Eucharystii, czyli umieścić Chrystusa w centrum wiary. „Papież przybędzie, aby utwierdzić nas w wierze. Ale powiem więcej, po 31 latach od wizyty Jana Pawła II przybędzie papież Franciszek, a mieliśmy wcześniej w związku z tym wielkie obawy, gdy otrzymaliśmy informację, że 25 września odbędą się wybory. Ogarnął nas duży niepokój, bo wiele spraw mogłoby ulec komplikacjom – podkreślił abp Caiazzo. – Dlatego chciałbym bardzo podziękować Ojcu Świętemu, ponieważ podczas naszych spotkań zawsze okazywał wielką determinację, niezależnie od wielu problemów, także tych fizycznych oraz związanych ze zmęczeniem z powodu podróży poprzedniego dnia. Nie zapominajmy, że dzień wcześniej udaje się do Asyżu. Potem, nazajutrz przybędzie do nas. Zależało mu na tym, aby być tu obecnym” - powiedział hierarcha Radiu Watykańskiemu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu