- Św. Brat Albert był bardzo związany z Jasną Górą. Przed śmiercią pokazał swoim braciom obrazek Matki Bożej Częstochowskiej i powiedział: to jest wasza Matka i opiekunka. Do jego nauczania dziś szczególnie nawiązujemy i w dniu jubileuszu prosimy Maryję o dalszą opiekę - powiedział ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, prezes Fundacji.
Fundacja im. św. Brata Alberta od 1987 r. niesienie pomoc osobom niepełnosprawnym intelektualnie. W jej skład wchodzą Domy Pomocy Społecznej, Warsztaty Terapii Zajęciowej, Świetlice Terapeutyczne i Środowiskowe Domy Samopomocy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Oprócz codziennej opieki organizacja oferuje wiele możliwości osobistego rozwoju, pozwala zdobywać większą samodzielność i odkrywać radość z bycia aktywnym. Każdy z podopiecznych bierze udział np. w zajęciach gospodarstwa domowego, szydełkowania, warsztatach krawieckich czy stolarskich.
- Przychodzimy do Fundacji o siódmej rano i mamy dużo zajęć. Sam już potrafię zrobić śniadanie i obiad, moim ulubionym daniem są omlety. Mamy też wycieczki do muzeum, kina, czy teatru. Lubię pomagać i być z innymi - powiedział Marcin z Torunia. Podkreślił, że dziś prosi Matkę Bożą o pokój na świecie i „aby ludzie byli dobrzy”. Z kolei ulubionym zajęciem Magdy jest krawiectwo. Dziś na Jasnej Górze modliła się o zdrowie dla wszystkich podopiecznych, opiekunów i rodzin.
Reklama
Tomasz Ryrak, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej w Sosnowcu, które w tym roku były organizatorem pielgrzymki podkreślił, że od osób niepełnosprawnych, każdy może uczyć się wrażliwości i miłości do bliźnich. - Nasi podopieczni to osoby o wielkiej otwartości na świat i ludzi, pełne wrażliwości, czego bardzo często nam brakuje. Większość z nich to osoby wszechstronnie uzdolnione technicznie, czy plastycznie, one przez pracę wyrażają swoje uczucia. Warto zatrzymać się, spojrzeć na nie i posłuchać, co mają nam do przekazania. One pokażą nam, jaki naprawdę piękny jest świat - powiedział organizator.
Ireneusz Kościółek, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej w Krakowie zwrócił uwagę, że bardzo cieszy się, że zmieniło się podejście do osób niepełnosprawnych intelektualnie. - Od 25 lat towarzyszę im na warsztatach, widzę jak się rozwijają, jak społeczeństwo zmieniło myślenie. Bardzo mnie to cieszy. Kiedyś byli zamknięci w domach, byli niewidoczni na ulicach, teraz możemy jechać na wycieczkę i cieszyć się wspólną obecnością - powiedział kierownik.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski podkreślił, że organizacja od lat wspiera ośrodki dla niepełnosprawnych na Ukrainie, które prowadzi Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża z Lasek. Teraz też pomaga uchodźcom, którzy znaleźli schronienie w Polsce. - Nigdy się nie spodziewałem, że również będziemy przyjmować Ukraińców. W jednej z naszych placówek jest 100 osób, są to kobiety i dzieci. Mąż jednej z nich, która pracuje u nas w kuchni zginął jako ochotnik w Donbasie - powiedział.
Pielgrzymka na Jasną Górę była okazją do podziękowania ks. Prezesowi za pomoc, zaangażowanie i obecność z potrzebującymi pomocy. Podopieczni Fundacji przygotowali ręcznie zrobione prace plastyczne.