Choroba, a nade wszystko związane z nią cierpienie - w rozumieniu ewangelicznym - stanowi włączenie się w odkupieńczą mękę Chrystusa, we współcierpienie z Nim dla zbawienia człowieka, a także pociąga za sobą nadzieję na współudział w Jego chwale. Przyjmowane z ufnością i pokorą - jak tego uczył Jan Paweł II - cierpienie stanowi wartość samą w sobie, jednocześnie budując i uszlachetniając ludzką osobowość. Chorzy czerpią także ze swego cierpienia siłę ducha, mającą swe źródło w Chrystusie ukrzyżowanym, którego w cierpieniu niejako naśladują. Ową siłę mogą oni ofiarowywać dla dobra Kościoła, swoich bliskich, Ojczyzny, całej ludzkości, w intencjach skrywanych na dnie serca.
Coraz częściej uwidaczniające się trendy głoszące relatywizm w podejściu do wartości życia i cierpienia spotykają się ze zdecydowanym sprzeciwem Kościoła, czemu w swoim nauczaniu i swą życiową postawą dobitnie dawał wyraz Jan Paweł II.
Życie osób chorych i cierpiących stanowi także wyzwanie dla ludzi z ich najbliższego otoczenia. „W stosunku do tych osób - nauczał Jan Paweł II - lekarze i personel medyczny, społeczeństwo i Kościół mają określone obowiązki moralne, od których nie mogą się uchylić, gdyż sprzeniewierzyliby się wymogom etyki zawodowej oraz ludzkiej i chrześcijańskiej solidarności”.
Często w tych, którym udręki choroby są obce, cierpienie drugiego człowieka budzi pewne zakłopotanie, poczucie zażenowania. Warto jednak uświadomić sobie, że przynoszenie ulgi w cierpieniu - choćby w wymiarze emocjonalnym, przez samą obecność przy osobie chorej, dając jej ukojenie - rodzi jednocześnie w osobach „współuczestniczących” w czyimś cierpieniu postawę dobrego Samarytanina i zasiewa wśród nich obfity plon miłości.
„Ludzie chorzy, starzy, niepełnosprawni i umierający - mówił Jan Paweł II - uczą nas, że słabość jest twórczym okresem ludzkiego życia i że cierpienie może być przyjęte bez żadnego uszczerbku dla godności człowieka”.
Światowy Dzień Chorego, obchodzony 11 lutego, jest okazją do nowej ewangelizacji ludzi cierpiących i tych środowisk, które im służą: duszpasterzy oraz wiernych świeckich, którzy pracują w szpitalach, ośrodkach opieki i domach prywatnych, także wolontariuszy. Tylko w ten sposób zdołamy podążać drogą wiodącą ku cywilizacji miłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu