Papież nawiązał do sanktuarium Królowej Pokoju w Oziornoje. Wyznał, że myśli szczególnie o „umiłowanej Ukrainie”.
„Nie przyzwyczajajmy się do wojny, nie ulegajmy jej nieuchronności. Przyjdźmy z pomocą tym, którzy cierpią, i nalegajmy, aby naprawdę usiłowano osiągnąć pokój. Co jeszcze musi się wydarzyć, ile osób musi umrzeć zanim konfrontacje ustąpią miejsca dialogowi dla dobra ludzi, narodów i ludzkości? Jedynym wyjściem jest pokój, a jedyną drogą do niego jest dialog. Z niepokojem dowiedziałem się, że w ostatnich godzinach w regionie Kaukazu pojawiły się nowe ogniska napięcia. Módlmy się nadal o to, aby również na tych terytoriach nad sporami zwyciężyła spokojna rozmowa i zgoda. Niech świat nauczy się budować pokój, także poprzez ograniczenie wyścigu zbrojeń i zamianę ogromnych wydatków wojennych na konkretne wsparcie dla ludności. Dziękuję wszystkim, którzy w to wierzą, dziękuję Wam i wszystkim, którzy są posłańcami pokoju i jedności!” – zaapelował Franciszek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu