Reklama

Święci i błogosławieni

Bł. ks. Władysław Bukowiński - Apostoł Kazachstanu

Papież Franciszek spotka się w środę z katolikami w Kazachstanie. Wielu z nich pamięta bł. ks. Władysława Bukowińskiego, o którym kard. Angelo Amato powiedział, że jest chwałą i dumą Kościoła w Kazachstanie, bo mimo sowieckich prześladowań, więzienia i łagrów, nigdy nie stracił wiary, a wśród uciemiężonego i upokarzanego ludu był symbolem nadziei.

[ TEMATY ]

Kazachstan

Krzysztof Tadej

Ks. Władysław Bukowiński

Ks. Władysław Bukowiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był pierwszym księdzem katolickim, który przybył do Karagandy, gdzie podjął duszpasterstwo wśród zesłanych tam Niemców i Polaków. W czasie sowieckiego totalitaryzmu tajnie odprawiał eucharystię w prywatnych mieszkaniach przy zasłoniętych oknach.

Metropolita archidiecezji w Astanie w Kazachstanie abp Tomasz Peta powiedział PAP, że "kraj liczy 19 mln mieszkańców – w tym jest 130 narodowości i grup etnicznych i 18 zarejestrowanych związków religijnych. Ok. 70 proc. obywateli przyznaje się do islamu; 15-20 proc. to wierni Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego, katolicy zaś stanowią poniżej 1 proc. mieszkańców. Są też ewangelicy i sporo różnych wspólnot protestanckich" – powiedział hierarcha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zwrócił uwagę, że w ostatnich 30 latach niepodległości kraju blisko 4 mln osób opuściło Kazachstan, wyjeżdżając do swoich historycznych ojczyzn, w tym setki tysięcy katolików, zwłaszcza potomków polskich i niemieckich przesiedleńców oraz osób deportowanych. Według spis ludności Kazachstanu z 2009 r. wynika, że w kraju mieszka ok. 34 tys. obywateli narodowości polskiej, co stanowi 0,2 proc. ludności. Szacuje się, że liczba osób pochodzenia polskiego może sięgać ok. 100 tys. Zamieszkują oni głównie północ kraju. Obecnie są to niemal wyłącznie ludzie urodzeni tam w okresie sowieckim i postsowieckim.

Reklama

Wielu z nich będzie uczestniczyć w Mszy św., na placu Expo w stolicy Nur-Sułtan w Kazachstanie, której będzie przewodniczył w środę papież Franciszek.

Reklama

Jedną z postaci, która na stałe wrosła w Kościół katolicki w Kazachstanie jest bł. ks. Władysław Bukowiński. Legat papieski kard. Angelo Amato w czasie uroczystości beatyfikacyjnych polskiego kapłana 11 września 2016 r. nazwał go "chwałą i dumą Kościoła w Kazachstanie".

Podziel się cytatem

Kiedy w 1955 r. miał możliwość powrotu do ojczyzny, polski kapłan odmówił.

"+Ja zostaję tutaj – powiedział – ponieważ tutaj ja powinienem przynosić religijne pocieszenie wiernym. W Polsce jest wiele kapłanów, a tutaj ich nie ma+. W ten sposób był pielgrzymującym misjonarzem po całym terytorium Kazachstanu, spowiadając, celebrując mszę św., udzielając chrztu św., ucząc katechizmu. Zachęcał rodziny, aby nie bały się mieć w domu krzyż" – powiedział kard. Amato w czasie beatyfikacji ks. Bukowińskiego.

"Wśród uciemiężonego i upokarzanego ludu był symbolem nadziei – zaznaczył duchowny. "Pokochał on swoją nową ojczyznę całym sercem, dając swoim przykładem świadectwo absolutnej wierności Chrystusowi i Kościołowi" – dodał hierarcha.

Ksiądz Władysław Bukowiński żył latach 1904-1974. Urodził się w Berdyczowie na dzisiejszej Ukrainie. Święcenia kapłański przyjął w 1931 r. w archidiecezji krakowskiej. Przed II wojną światową wyjechał do Łucka na Wołyniu, gdzie był proboszczem katedry. W 1940 r. został aresztowany przez NKWD i skazany na osiem lat łagru. W czasie zbiorowej egzekucji w 1941 r. uniknął śmierci.

Podczas okupacji opiekował się rodzinami więźniów, ratował żydowskie dzieci, organizował pomoc żywnościową dla umierających z głodu jeńców. W styczniu 1945 r. został ponownie aresztowany przez NKWD.

Reklama

W sumie w łagrach i za kratami spędził blisko 14 lat. Będąc w radzieckich więzieniach i obozach pracy w Kijowie, Czelabińsku i Żezkazganie (dawn. Dżezkazgan), gdzie przebywał do 1954 r., odwiedzał chorych w więziennym szpitalu, udzielał sakramentów, wygłaszał rekolekcje. Chcą podnieść ducha patriotyzmu wśród rodaków, w obozie wykładał historię Polski. Została ona spisana i wydana pod nazwą "Historia nauczycielką życia".

W maju 1956 r. ks. Bukowiński otrzymał paszport i mógł poruszać się po całym ZSRR. Zrezygnował z pracy nocnego stróża i zajął się wyłącznie duszpasterstwem prowadzonym jednak w ukryciu, bez pozwolenia, za co mógł być w każdej chwili uwięziony.

Reklama

"Zgodnie z licznymi świadectwami, w tym piekle zła, niesprawiedliwości, krzywdy, bólu i cierpienia, ks. Bukowiński był przykładem dobrego człowieczeństwa. Jeden ze świadków wspomina taki epizod: +W moim domu ludzie kładli pieniądze na stół na ofiarę za Mszę św. Kapłan nie wyciągnął ręki, aby je wziąć, a kiedy ja mu je dawałem, powiedział mi, abym wziął i kupił mleka dla dziecka+" – zwrócił uwagę kard. Amato w czasie beatyfikacji ks. Bukowińskiego.

Podziel się cytatem

Ksiądz Bukowiński podkreślał, że "leżący kapłan też jest duszpasterzem". Dlatego po spędzeniu dwóch miesięcy w krakowskim szpitalu 19 kwietnia 1973 r. wrócił do Karagandy, twierdząc, że jego grób również będzie apostołował.

Ostatnią Eucharystię odprawił 25 listopada 1974 r. i został odwieziony do szpitala. Zmarł w Karagandzie 3 grudnia 1974 r. Jego ciało spoczęło w kościele katedralnym pw. Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej – Matki Wszystkich Narodów w Karagandzie.

Św. Jan Paweł II, znający osobiście błogosławionego Władysława Bukowińskiego, nazywał go heroicznym świadkiem wiary i obrońcą cierpiących prześladowania. Dla papieża Franciszka był on niezmordowanym apostołem Ewangelii i pasterzem według serca Chrystusa" – powiedział kard. Amato. (PAP)

Autor: Magdalena Gronek

mgw/ joz/

2022-09-14 10:38

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Step z bielskim akcentem

Niedziela bielsko-żywiecka 42/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Kazachstan

KN

Konrad Nycz, świecki misjonarz w Kazachstanie, pochodzi z Bielska-Białej, działa przy parafii Matki Bożej Matki Kościoła w Karagandzie

Konrad Nycz, świecki misjonarz w Kazachstanie, pochodzi z Bielska-Białej, działa przy parafii Matki Bożej Matki Kościoła w Karagandzie

Dlaczego zrezygnował z wygodnego życia i dokąd wyjechał w rozmowie z Mariuszem Rzymkiem opowiada Konrad Nycz.

Mariusz Rzymek: – Dwa lata temu wyjechałeś z całą rodziną na misję do Kazachstanu. Co tam robicie? Konrad Nycz: Najprościej mówiąc, wspieramy kapłanów w ich posłudze. Angażujemy się w dzieła parafialne, prowadzimy kawiarenkę i pomagamy w świetlicy środowiskowej. Pracy mamy sporo, bo świetlica dostosowana jest do systemu dwuzmianowego, w jakim działa szkoła. To miejsce, w którym dzieci mogą pobawić się i zjeść obiad. Oprócz takiego czynnego wejścia w funkcjonowanie parafii, swoim codziennym życiem staramy się nieść świadectwo o Chrystusie. Nie izolujemy się. Mieszkamy na osiedlu. Jesteśmy z ludźmi i dla ludzi. W ten sposób staramy się pokazać, że można otworzyć się na działanie Ducha Świętego i pójść za Jego głosem, to jest w imię wartości zrezygnować z materialnego dostatku i przenieść się do miejsca, gdzie jest ubogo.
CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb papieża: ikona Salus Populi Romani będzie na placu św. Piotra

2025-04-25 20:27

[ TEMATY ]

ikona

Plac św. Piotra

śmierć Franciszka

pogrzeb papieża

Grzegorz Gałązka

Bardzo bliska zmarłemu 21 kwietnia papieżowi Franciszkowi ikona Matki Bożej Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego) będzie obecna na placu św. Piotra w Watykanie podczas jutrzejszej Mszy św. pogrzebowej. Poinformowała o tym włoska agencja katolicka SIR.

Skomentowała jednocześnie, że w ten sposób połączone zostaną dwa miejsca: liturgii pogrzebowej i miejsca pochówku. Papież spocznie bowiem w bazylice Matki Bożej Większej, w grobie usytuowanym przy Kaplicy Paulińskiej, w której na co dzień znajduje się ten Maryjny wizerunek.
CZYTAJ DALEJ

Wierni od świtu pod Bazyliką Matki Bożej Większej: „Tu pożegnamy naszego Franciszka”

2025-04-26 10:17

[ TEMATY ]

wierni

Bazylika Matki Bożej Większej

śmierć Franciszka

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Byli jednymi z ostatnich, którzy w piątek wieczorem pożegnali papieża w bazylice watykańskiej. „Myśleliśmy, że nam się już nie uda, bo dotarliśmy już po wyznaczonej godzinie zamknięcia placu św. Piotra, ale porządkowi nas jeszcze wpuścili. Panowała ogromna życzliwość” - opowiadają pielgrzymi z włoskiej Apulii.

Mamy za co dziękować
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję