Reklama

Powołanie i wybranie

Niedziela warszawska 41/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrześcijańska wrażliwość każe nam zawsze stawać po stronie ludzi biednych, źle ubranych, odsuniętych na margines życia społecznego, nawet jeśli sami są winni swojego losu. Zresztą powiedzenie, że ktoś sam jest sobie winien, odbieramy prawie jako bluźnierstwo - brak miłosierdzia. Cóż jednak zrobić, kiedy takie stwierdzenie narzuca się przy lekturze Chrystusowej przypowieści o człowieku, który przyszedł na ucztę weselną bez wymaganej szaty godowej? Czyżby król, który według słów Ewangelii zaprosił na ucztę weselną, okazał się okrutny i niesprawiedliwy, gdy kazał związać i wyrzucić źle ubranego nieszczęśnika w ciemności? Czyż mamy prawo tak osądzać wspomnianego króla, gdy jest nim sam Bóg?
Jezusowych przypowieści nie można odczytywać w oderwaniu od realiów życia społecznego w tamtym czasie i miejscu. W Izraelu za czasów Jezusa przygotowanie szat godowych dla biesiadników było obowiązkiem tego, kto zapraszał na ucztę. Szatę taką każdy z zaproszonych otrzymywał przy wejściu. Zmiana odzienia była czymś bardzo ważnym dla atmosfery uczty, choćby z tego powodu, że mimo gorącego klimatu kąpiel i pranie urządzano sobie niezmiernie rzadko. Tymczasem ów nieszczęśnik musiał wykazać się nie lada przewrotnością i sprytem, by prześliznąć się między sługami wręczającymi w progu szaty godowe. Nie wiadomo po co brudem i przykrym zapachem chciał zamanifestować swoją inność. Wyrzucenie go na zewnątrz współbiesiadnicy przyjęli zapewne z ulgą.
Myślę, że w niebie byłby nie lada problem z kimś, kto wszedłby tam i nie respektował zasad Królestwa Bożego. Szybko niebo stałoby się piekłem. Dlatego Bóg, chociaż wszystkich zaprasza na ucztę do swego Królestwa, jednak rezerwuje sobie prawo do osądu człowieka pod kątem jego przystosowania do nieba.
Wyrokowanie o człowieku nie jest wszakże najważniejszą cechą Boga. Bóg jest o wiele bardziej Zbawicielem niż sędzią. Biblijna szata godowa to symbol zbawczych łask wysłużonych nam przez Chrystusa. On, jak Sługa w drzwiach domu weselnego, chce nas przyoblec w nowego człowieka i przygotować do godnego zajęcia miejsca pośród świętych. Bez Jego łaski nikt nie byłby godzien ucztować w Królestwie Bożym. Nawet Matka Boża!
Wielu jest powołanych, ale mało wybranych. Wszyscy mają szanse i szat godowych dla wszystkich wystarczy. A że nie wszyscy chcą je przywdziać, to nie znaczy, że Bóg kogokolwiek z góry odrzuca. Każdy jest kowalem swojego losu - również tego w wieczności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję