Reklama

Wiara

gadu-gadu z księdzem

Dlaczego Jezus nie spisał Ewangelii?

Niedziela Ogólnopolska 49/2007, str. 24

[ TEMATY ]

Ewangelia

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiele razy słyszę zarzuty wobec Kościoła, że manipulował Ewangelią, i że sam zadecydował, które teksty będą święte, a które staną się apokryfami. Do tego wszystkiego dochodzą kłótnie między różnymi wyznaniami chrześcijańskimi posługującymi się Biblią na temat różnego znaczenia użytych tam słów. W całym tym sporze dziwi mnie, dlaczego Jezus sam nie spisał Ewangelii. Mielibyśmy wtedy całkowitą pewność, że jest to nauka Chrystusa, a nie ludzi Kościoła. Sądzę, że Jezus potrafił pisać, bo przecież nauczał w świątyni i znał święte księgi.
Michał

Zadałeś mi bardzo ważne pytanie. Pozornie byłoby lepiej, gdyby Jezus wziął sam pergaminy, pióro i spisał wszystkie swoje kazania oraz postulaty moralne. Na koniec, dla większej pewności, mógłby złożyć swój podpis, autoryzując tekst. Myślę, że miał w tym swój określony i ważny cel. Czy sądzisz, że gdyby to wszystko było spisane przez Jezusa, nie byłoby już żadnych sporów w sprawie Ewangelii? Boję się, że i tak byśmy się kłócili o interpretację tego, co Jezus chciał powiedzieć w swoim piśmie.
W naszych czasach swoje nauczanie, już w pisanej formie, podawał Jan Paweł II, i mimo że wszystko było napisane czarno na białym, i tak każdy czytał to, jak chciał. Zwolennicy Unii Europejskiej pisali np., że Papież jest jej wielkim przyjacielem, a przeciwnicy cytowali fragmenty, w których Ojciec Święty miał poważne zastrzeżenia wobec wspólnoty europejskiej. Chociaż tekst był napisany, nie było jedności w jego interpretacji.
Wracając do redakcji Ewangelii, należy sądzić, że Jezus celowo przekazał swoje nauczanie najpierw uczniom, gdyż chciał, aby Jego nauczanie żyło w nas, a nie w literkach i słówkach. Pięknie wyraził to św. Paweł, kiedy pisał, że mamy być listem Pana Boga dla innych. Chrystus najpierw zgromadził grono uczniów, którzy stali się pierwszym Kościołem, i im powierzył swoje nauczanie oraz głoszenie swojej Osoby. Stąd Kościół katolicki, uznając niekwestionowany autorytet Ewangelii, łączy ją zawsze z tradycją i każe interpretować w duchu Kościoła. Taka jest bowiem prawda historyczna: najpierw był Kościół, a potem zaczęło się spisywanie tekstów Ewangelii. Wierzę, że Jezus chciał, aby Jego słowa żyły przede wszystkim w Kościele. Stąd w Ewangelii można wyraźnie odróżnić słowa bezpośrednio wypowiedziane przez Chrystusa i samą relację Ewangelistów. Taka kompozycja jest też pięknym dowodem na to, że Bóg chce mieć w nas swoich współpracowników i że oddaje siebie w nasze ręce. Chrystus przekazał swoje nauczanie Kościołowi, a dopiero Kościół w osobach Apostołów i Ewangelistów podjął się zadania redakcji Ewangelii. Z tego względu nie można interpretować Słowa Bożego poza Kościołem, według własnego odczucia i subiektywnych opinii. Katolik też nie może posługiwać się jakimkolwiek wydaniem Pisma Świętego, lecz tym, które jest zatwierdzone przez Kościół. Nie może też nauczać Ewangelii niezgodnie z duchem Kościoła.
Jak widzisz, od prostego pytania o spisanie Ewangelii doszliśmy do poważnych problemów związanych z jej interpretacją. Sądzę, że w każdym wyznaniu, nawet w tym, gdzie mówi się, że ludzie nie mogą dowolnie interpretować Słowa Bożego, i tak są tacy, którzy nauczając, dokonują takiej interpretacji. W tym względzie najlepiej jednak zaufać Kościołowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Ocena: +23 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło

Niedziela Ogólnopolska 44/2022, str. 15

[ TEMATY ]

Ewangelia

James Tissot, Zacheusz na sykomorze/commons.wikimedia.org

Słowa Ewangelii według św. Łukasza (Łk 19, 1-10)

Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A pewien człowiek, imieniem Zacheusz, który był zwierzchnikiem celników i był bardzo bogaty, chciał koniecznie zobaczyć Jezusa, któż to jest, ale sam nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: „Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu”. Zszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy, widząc to, szemrali: „Do grzesznika poszedł w gościnę”. Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: „Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogoś w czymś skrzywdziłem, zwracam poczwórnie”. Na to Jezus rzekł do niego: „Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł odszukać i zbawić to, co zginęło”. Oto słowo Pańskie.
CZYTAJ DALEJ

Tłumy na Szlaku św. Jakuba: pielgrzymuje coraz więcej Polaków

2025-01-17 18:08

[ TEMATY ]

Polacy

Santiago de Compostela

Hiszpania

#Pielgrzymka

Karol Porwich/Niedziela

droga św. Jakuba

droga św. Jakuba

Blisko pół miliona „composteli" wydało w 2024 roku Biuro Pielgrzymkowe w Santiago de Composteli. Jest to liczba bezprecedensowa w historii Szlaku św. Jakuba. W ubiegłym roku do grobu Apostoła dotarło o 12 proc. pielgrzymów więcej niż rok wcześniej.

Dane opublikowane przez Biuro Pielgrzymkowe w Santiago de Composteli potwierdzają, że liczba pielgrzymów nadal rośnie, a Szlak św. Jakuba cieszy się wciąż dużym powodzeniem w kraju i za granicą. Dla porównania w 2004 roku „compostelę”, czyli świadectwo pielgrzyma odebrało blisko 180 tys. osób, w 2010 r. – ponad 272 tys., natomiast w 2022 r. – ok. 438 tys. W ubiegłym roku „compostelę” odebrało blisko pół miliona osób.
CZYTAJ DALEJ

Iga Świątek awansowała do 1/8 finału Australian Open

2025-01-18 07:11

[ TEMATY ]

tenis

mecz

Iga Świątek

Australian Open

PAP/EPA

Iga Świątek

Iga Świątek

Wiceliderka światowego rankingu Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 6:1, 6:0 i awansowała do 1/8 finału wielkoszlemowego turnieju tenisowego Australian Open w Melbourne.

23-letnia Polka potrzebowała zaledwie 70 minut do odniesienia łatwego zwycięstwa. To było czwarte spotkanie tych zawodniczek i czwarta wygrana Świątek.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję