Reklama

Ziemia męczenników za wiarę

Tydzień temu zamieściliśmy pierwszą część wywiadu z ks. prał. Vicentem Cárcelem Ortím - hiszpańskim historykiem, który przedstawił okres zbrodniczych prześladowań Kościoła katolickiego w Hiszpanii w latach 30. XX wieku. Dopiero teraz na światło dzienne wychodzą zapomniane fakty, m.in. że w tym okresie zamordowano 13 biskupów, 4184 księży i seminarzystów, 2365 zakonników, 283 zakonnice i ok. 4 tys. osób świeckich. 28 października br. uroczyście beatyfikowano 498 męczeników za wiarę - ofiary prześladowań religijnych w tamtym okresie. Obecnie publikujemy drugą część rozmowy, w której historyk dopełnia wiedzę o tamtych czasach, omawiając wydarzenia w kontekście sytuacji międzynarodowej oraz obalając wiele mitów związanych z wojną domową w Hiszpanii. Jednym z nich jest mit o słynnym obrazie Pabla Picassa „Guernica”, którego dotyczy materiał uzupełniający, przygotowany przez Włodzimierza Rędziocha.

Niedziela Ogólnopolska 49/2007, str. 10-11

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: - Czasami zarzuca się Kościołowi, że poprzez beatyfikacje męczenników prześladowań religijnych w latach 1931-39 otwiera zabliźnione rany...

Ks. prał. Vicente Cárcel Ortí: - To jest wymijająca polemika o wyraźnym podłożu ideologicznym i politycznym. Beatyfikowane ofiary nie są określane jako męczennicy wojny domowej, lecz męczennicy prześladowań religijnych (księża, seminarzyści, zakonnice nie brali udziału w wojnie, lecz byli mordowani z nienawiści do wiary!). Od początków swego istnienia Kościół oddawał cześć męczennikom i będzie to nadal czynił. Instytucje państwowe i wojskowe wspominają „poległych w wojnie” i „ofiary represji politycznych”, zarówno z obozu nacjonalistów, jak i republikanów, i nikt nie zarzuca im, że otwierają stare rany. Chociaż czasami niektóre partie w sposób ewidentny instrumentalizują te wydarzenia.

- Beatyfikacja męczenników prześladowań religijnych zbiega się z decyzją parlamentu hiszpańskiego o uczczeniu ofiar reżymu gen. Franco. Kim były te ofiary?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Chodzi najpierw o ofiary wojny, a następnie o ofiary represji. Represje polityczne w stosunku do wrogów politycznych były krótkotrwałe, ale bardzo gwałtowne. Przeciwko wrogom politycznym Franco wytaczane były procesy (chociaż były to procesy wojskowe), których akta zachowały się do dziś.
Należy jednak wyjaśnić rzecz zasadniczą - kto w tamtych latach walczył o republikę, nie bił się o demokrację i wolność, lecz o wprowadzenie reżymu na wzór sowieckiego! Dlatego gen. Franco miał rację, gdy twierdził, że walczy z komunizmem. Jeżeli nie zwyciężyłby Franco, w Hiszpanii mielibyśmy hiszpański Związek Sowiecki.

- Lewica na całym świecie uczyniła z walki o republikę hiszpańską mit, a z Franco - wcielenie zła, uosobienie najgorszego rodzaju dyktatora…

- Franco obronił Kościół w Hiszpanii przed całkowitym unicestwieniem. Gdyby nie było interwencji generała, prawdopodobnie Kościół przestałby istnieć. Oczywiście, w latach 30. nikt nie wiedział, że w przyszłości Franco zaprowadzi dyktaturę.

- Gen. Franco uchronił Hiszpanię także od udziału w wojnie światowej...

Reklama

- To również bardzo ważna sprawa. Po zakończeniu wojny domowej Hitler udał się na spotkanie z Franco, aby uzyskać od niego pozwolenie na przemarsz wojsk niemieckich przez Hiszpanię. (Hitler chciał przemieścić swą armię do Gibraltaru, by następnie podbić Afrykę Północną i cały basen Morza Śródziemnego). Franco powiedział Hitlerowi „nie”, wyjaśniając, że jego kraj jest zniszczony po latach wojny domowej i nie może rozpoczynać następnej.
Pius XI, który był w kontakcie z Franco, przestrzegał generała przed Hitlerem.
Po zakończeniu II wojny światowej Claudillo nawiązał ścisłe stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, a Hiszpania stała się członkiem ONZ. Hiszpania frankistowska była uznawana praktycznie przez wszystkie państwa świata. Dlatego dzisiaj, gdy pewne środowiska domagają się od Kościoła przeprosin za utrzymywanie stosunków z reżymem Franco, pytam: Za co Kościół ma przepraszać? Może za 10 tys. swych męczenników?

- Te żądania wysuwane są często przez ideologicznych dziedziców dawnych prześladowców Kościoła, którzy robią wszystko, aby tragedię męczeństwa katolików puścić w niepamięć lub ukryć…

- Te żądania to czysta demagogia. Kościół hiszpański już wiele lat temu wydał dokument, w którym uznał, że w przeszłości zostały popełnione pewne błędy, lecz wyjaśniał, że w ówczesnym kontekście historycznym nie było innego wyjścia, ale jednocześnie przebaczał swym prześladowcom.

- Dlaczego wojna republikanów z Claudillo pozostała po dzień dzisiejszy dla europejskiej lewicy mitem walki o demokrację i wolność, walki z dyktaturą?

- Lewica europejska to w większości komuniści lub byli komuniści. Ponieważ gen. Franco był jedynym wodzem, który pokonał komunistów na polu walki, dlatego z „historycznej wendety” stworzono mit ukazujący komunistycznych partyzantów i brygady międzynarodowe jako bojowników o wolność przeciw dyktaturze. Niestety, dzisiaj ugrupowania komunistyczne są najbardziej wstecznymi i konserwatywnymi siłami na scenie politycznej, dlatego nie potrafią objektywnie spojrzeć na swą przeszłość i dokonać autokrytyki.

- Pozwoli Ksiądz Prałat na dygresję: pierwszymi, którzy zadali militarną klęskę komunistom, byli Polacy. Wojsko polskie pokonało sowiecką Rosję w czasie wojny w latach 1919-21, chroniąc prawdopodobnie Europę przed bolszewizmem. Wróćmy jednak do tematu naszej rozmowy. Dziś w Hiszpanii są u władzy siły (socjaliści, komuniści, masoni), które postrzegają Kościół podobnie, jak postrzegali go republikanie 70 lat temu. Oczywiście, nikt teraz nie morduje księży ani nie podpala kościołów, lecz Kościół katolicki uważany jest za przeszkodę w prawdziwym postępie ludzkości i kraju, za siłę, która ma wsteczną wizję człowieka, dlatego należy go zwalczać, marginalizować i zmusić do milczenia. Odnosi się wrażenie, że Zapatero chce stworzyć w Hiszpanii „nowego człowieka”, „nowy świat”…

- Mrzonki o stworzeniu nowego świata są typowe dla lewicowych totalitaryzmów. Już Stalin chciał stworzyć „nowego człowieka”, również Pol Pot. W Hiszpanii tracimy wolność, ponieważ państwo zaczyna interweniować w życie prywatne obywateli: chce decydować, jak obywatele mają żyć i zachowywać się, jak wychowywać swe dzieci itd. Fakt, że prawa ustanawiane są przez parlament, nie jest gwarancją, że są sprawiedliwe i dobre. Ponieważ od zawsze jeden głos broni prawdziwego dobra człowieka, dlatego próbuje się ten głos stłumić. Politycy przychodzą i odchodzą, w rytmie wyborów, a Kościół pozostaje.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obchody 94. rocznicy pierwszego objawienia Jezusa Miłosiernego w Płocku

2025-02-21 10:59

[ TEMATY ]

Płock

Jezus Miłosierny

św. Faustyna Kowalska

milosierdzieplock.pl

W sobotę, 22 lutego, miną 94 lata od objawienia obrazu Jezusa Miłosiernego św. Faustynie Kowalskiej w Płocku. Uroczystości upamiętniające to wydarzenie odbędą się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia na Starym Rynku.

Msze Święte w nowym sanktuarium będą sprawowane o godz. 6:30, 12:00 i 17:00. Eucharystii o godz. 12:00 przewodniczył będzie biskup płocki Szymon Stułkowski, który wygłosi także homilię.
CZYTAJ DALEJ

Polski – język urzędowy nie tylko w Polsce!

2025-02-20 20:49

[ TEMATY ]

polszczyzna

Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego

Adobe Stock

Obchodzony 21 lutego Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego to doskonała okazja, by pochylić się nad bogactwem i historią języka polskiego, który – choć nie tak popularny jak angielski czy hiszpański – cieszy się statusem języka urzędowego nie tylko w Polsce. Polszczyzna zyskała ten status w jednej z brazylijskich gmin, co jest wydarzeniem bez precedensu w historii Polonii!

W gminie Áurea w Brazylii, gdzie znaczną część mieszkańców stanowią potomkowie polskich emigrantów, kilka lat temu język polski oficjalnie uznano za język urzędowy. To przełomowy moment, który pokazuje, jak silna jest więź tamtejszej społeczności z polską kulturą i tradycją. To dopiero początek zmian, ale już teraz jest to dowód na to, że język polski wciąż odgrywa istotną rolę poza granicami kraju.
CZYTAJ DALEJ

„Jezu, ufam Tobie” - mijają 94 lata, odkąd Chrystus polecił s. Faustynie namalować Jego wizerunek

2025-02-21 21:04

[ TEMATY ]

Jezu ufam Tobie

św. Faustyna Kowalska

Krzysztof Tadej

Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego

Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego

Dokładnie 94 lata temu, 22 lutego 1931 r., Chrystus polecił polskiej zakonnicy s. Faustynie Kowalskiej namalować Jego wizerunek z podpisem „Jezu, ufam Tobie”. Obecnie jest on jednym z najbardziej rozpoznawalnych obrazów w Polsce i na świecie. Miliony ludzi wypraszają przed nim Boże Miłosierdzie.

Wizerunek Jezusa Miłosiernego został objawiony w Płocku. Tego dnia przypadała pierwsza niedziela Wielkiego Postu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję