Reklama

„Spe salvi” - prezentacja

Encyklika o zapachu nadziei

Niedziela Ogólnopolska 49/2007, str. 9

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrześcijańska nadzieja - to temat przewodni drugiej encykliki Benedykta XVI „Spe salvi”. - Papież odpowiada w niej na pytanie: Jak pachnie nadzieja? Mówi, że chrześcijańska nadzieja ma zapach zbawienia - uważa ks. prof. Henryk Seweryniak z UKSW.
Druga encyklika Benedykta XVI ukazała się równocześnie w ośmiu językach. Jej polska prezentacja odbyła się 30 listopada w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.
- Ojciec Święty od wielu lat zajmuje się teologią. Nic więc dziwnego, że swoje pierwsze encykliki poświęca cnotom teologicznym: wierze, nadziei i miłości - uważa abp Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce. Papież zaczął od najważniejszej cnoty, jaką jest miłość. A teraz mamy nadzieję.
Papież przypomina, że współczesny świat został uwiedziony wiarą w postęp, a ludzie myślą, że zdołają sobie stworzyć raj na ziemi. - Benedykt XVI pokazuje nam, że ta droga jest zgubna. Postęp nie da nam prawdziwej nadziei - podkreślił abp Kowalczyk. - Człowiek, który nie spotkał w swym życiu Boga, nie zaznał w pełnym wymiarze nadziei. Bowiem to Chrystus jest naszą nadzieją na zmartwychwstanie - dodaje nuncjusz apostolski.
Zdaniem ks. prof. Henryka Seweryniaka, nowa encyklika jest stosunkowo krótka. - To jest mała encyklika o wielkiej nadziei. Z dużym akcentem na słowo „wielkiej” - podkreśla ks. Seweryniak. Jego zdaniem, Benedykt XVI jest współczesnym ojcem Kościoła. Mędrcem, który potrafi odpowiadać na pytania współczesności. Takie pytanie zadał Richard Dawkins w, niestety, bardzo popularnej książce „Bóg urojony”. Zapytał: Jak pachnie nadzieja? - Dziś Papież odpowiada na to pytanie. Mówi, że prawdziwa, wielka chrześcijańska nadzieja pachnie zbawieniem - uważa wybitny teolog z UKSW.
W „Spe salvi” Papież przypomina wiele myśli filozoficznych i teologicznych. Cytuje w niej zarówno Ojców Kościoła, jak i twórców filozofii materialistycznej. Zarysowuje historie odchodzenia człowieka od nadziei. Meandry historii myśli europejskiej - według Benedykta XVI - spowodowały, że dziś na nowo stajemy wobec pytania, w czym możemy pokładać nadzieję. - Papież wskazuje nam, teologom, na teologię przyszłości, teologię nadziei - podkreśla ks. Seweryniak.
Jeśli wraz z postępem technicznym nie idzie postęp w formacji etycznej człowieka, w wewnętrznym wzrastaniu człowieka, wówczas nie jest on postępem, ale zagrożeniem dla człowieka i dla świata. Postępu etycznego nie da się porównać z postępem naukowym. O ile wiedza się sumuje i każde pokolenie może wnieść coś nowego do ogólnoludzkiego dziedzictwa, o tyle postęp moralno-etyczny każde pokolenie musi wypracowywać na nowo.
Mimo wszystko najnowsza encyklika jest bardzo optymistycznym orędziem dla świata. Zdaniem ks. Seweryniaka, gdy śledzi się całe nauczanie najpierw teologa ks. Josepha Ratzingera, później kardynała i przewodniczącego Kongregacji Nauki Wiary, a teraz papieża, to widać pewne zmiany akcentów. - Młody Ratzinger uprawiał bardzo ciepłą i optymistyczną teologię. Później musiał się z urzędu zmagać z błędami teologicznymi. Dlatego też musiał stawiać jasne, wyraźne granice i czasem trudno było mówić o optymizmie. Dziś u Papieża czujemy optymistycznego ducha teologa sprzed kilkudziesięciu lat - mówi ks. Seweryniak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: 7. niedziela zwykła

2025-02-21 13:02

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Saul wyruszył ku pustyni Zif, a wraz z nim trzy tysiące doborowych Izraelitów, aby wpaść na trop Dawida na pustyni Zif. Dawid wraz z Abiszajem zakradli się w nocy do obozu; Saul właśnie spał w środku obozowiska, a jego dzida była wbita w ziemię obok głowy. Abner i ludzie leżeli uśpieni dokoła niego. Rzekł więc Abiszaj do Dawida: «Dziś Bóg oddaje wroga twojego w twe ręce. Teraz pozwól, że przybiję go dzidą do ziemi, jednym pchnięciem, drugiego nie będzie trzeba». Dawid odparł Abiszajowi: «Nie zabijaj go! Któż bowiem podniósłby rękę na pomazańca Pańskiego, a nie poniósł kary?» Wziął więc Dawid dzidę i bukłak na wodę od wezgłowia Saula i poszli sobie. Nikt ich nie spostrzegł, nikt o nich nie wiedział, nikt się nie obudził. Wszyscy spali, gdyż Pan zesłał na nich twardy sen. Dawid oddalił się na przeciwległą stronę i stanął na wierzchołku góry w oddali, a dzieliła go od nich spora odległość. Wtedy Dawid zawołał do Saula: «Oto dzida królewska, niech przyjdzie który z pachołków i weźmie ją. Pan nagradza człowieka za sprawiedliwość i wierność: Pan dał mi ciebie w ręce, lecz ja nie podniosłem ich przeciw pomazańcowi Pańskiemu».
CZYTAJ DALEJ

Święty Piotr Damiani

Niedziela Ogólnopolska 38/2009, str. 4-5

źródło: wikipedia

św. Piotr Damiani

św. Piotr Damiani
Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Błagamy o miłosierdzie Boże dla ks. Sebastiana

2025-02-21 20:00

[ TEMATY ]

Wałbrzych

diecezja świdnicka

bp Adam Bałabuch

śmierć kapłana

ks. Sebastian Makuch

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Portret śp. ks. Sebastiana Makucha w otoczeniu białych kwiatów. Fotografia umieszczona w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu podczas Mszy św. żałobnej.

Portret śp. ks. Sebastiana Makucha w otoczeniu białych kwiatów. Fotografia umieszczona w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu podczas Mszy św. żałobnej.

Otwórz mu, Panie, bramy raju, aby wrócił do tej ojczyzny, w której nie ma śmierci, lecz panuje wieczna radość – słowa jednej z modlitw mszalnych towarzyszyły wiernym, którzy zgromadzili się na Eucharystii w intencji śp. ks. Sebastiana Makucha w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu.

W atmosferze modlitwy i zadumy w piątkowy wieczór 21 lutego dziękowano za życie ks. Sebastiana i jego kapłańską posługę, prosząc zarazem o Boże miłosierdzie i wieczne zbawienie. Wspólnota parafialna, duchowieństwo oraz bliscy łączyli się w żarliwej modlitwie, zawierzając 35-letniego wikariusza Matce Miłosierdzia i prosząc, by przyjęła go do swego serca.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję