Reklama

gadu-gadu z księdzem

Nie jesteśmy neutralni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół dużo mówi o wolności, również wolności religijnej. Czytałem nawet dużo takich deklaracji w dokumentach Soboru Watykańskiego II. Ale jak pogodzić ten szacunek do wolności z narzucaniem wiary? Ma to może szczególnie miejsce w Polsce. Już sam chrzest małych dzieci to jest pewne narzucenie światopoglądu. Do tego dochodzi szkoła, a nawet przedszkole. Już w przedszkolu dzieci mają lekcje religii i są wtłaczane w wyznanie katolickie. Czy nie można poczekać na decyzję wyboru wiary aż do uzyskania przez ludzi dojrzałości? Myślę, że osobisty wybór wiary przez każdego człowieka byłby również korzystny dla Kościoła, bo byliby w nim tylko świadomi katolicy, a nie chrześcijanie z tradycji i z przymusu społecznego.
Marian

Ostatnio coraz rzadziej stawiane są tego typu pytania, ale może rzeczywiście warto do nich wrócić. W pytaniu jest zawarty postulat neutralności w wychowaniu człowieka, zostawienia dziecka aż do jego dojrzałości i pozostawienie mu własnego, osobistego wyboru. Tylko czy my jesteśmy w ogóle neutralni? Mnie się nikt nie zapytał i nie czekał na przykład z nauczeniem mnie języka. Kocham swój język ojczysty i jestem wdzięczny, że nauczono mnie mówić po polsku, ale myślę, że dziś wielu młodych ludzi trochę żałuje, że nie nauczono ich mówić po angielsku. Język jest tylko najprostszym przykładem tego, że każdemu z nas przez miejsce i środowisko urodzenia zostały wyznaczone pewne wartości czy umiejętności. Nie jesteśmy też neutralni w wyborze dobra i zła. Pomyśl tylko, o czym najczęściej mówią w telewizji, czy piszą w gazetach? O aferach, morderstwach, kradzieżach, kataklizmach. Dlaczego? Bo zło jakoś bardziej nas interesuje, jest łatwiejsze i przez skażoną naturę mamy jakieś ciągątki do złego. Nie jesteśmy więc neutralni nawet w wyborach etycznych i dlatego musimy uczyć młode pokolenia poszanowania wartości, mimo że jest to czasem trudniejsze niż doświadczanie przyjemności i życie w wygodzie. Chyba nie dziwi Cię fakt, że nie zostawiamy dzieciom swobody w wyborze decyzji co do mówienia prawdy, poszanowania cudzej wartości czy przygotowania ich do trudów pracy. Czy w takiej sytuacji dziedzina wiary jest czymś zupełnie innym?
Etymologicznie słowo „religia” znaczy mniej więcej tyle co ponowne odczytanie rzeczywistości, jakiś język, który pozwala z innej perspektywy patrzeć na świat. Oczywiście, tym językiem jest wiara, Ewangelia, słowo Boże. Religia to nie jest jakiś fragment życia czy zlepek pobożnych praktyk, ale sposób czytania świata z perspektywy Boga. Człowiek musi mieć jakiś klucz, według którego będzie czytał świat, interpretował zjawiska w życiu i oceniał to życie. Nie ma więc próżni czy neutralności w tym względzie. Jeśli ktoś nie chce dać swojemu dziecku klucza wiary do odczytania otaczającej go rzeczywistości, to musi mu dać jakiś inny klucz. To może być ateizm, może być inny system wierzeń religijnych, to może być również klucz obojętności religijnej. Kościół szanuje w tym względzie wolność człowieka, wolność rodziny do wychowania dziecka według przyjętego przez tę rodzinę klucza czytania życia, ale przypomina, że taki klucz trzeba dziecku dać i za to odpowiedzialni są rodzice.
Rodzice wierzący w Boga mają nie tylko prawo, ale i obowiązek przekazania dzieciom wiary i mają prawo domagać się tego między innymi od szkoły czy innych placówek wychowawczych. A przecież i tak każdy człowiek w swojej dorosłości sam będzie mógł opowiedzieć się za wiarą rodziców albo z niej zrezygnować. Wtajemniczony w wiarę będzie miał jednak świadomość, z czego i z jakich wartości rezygnuje.
Byłem kilka tygodni temu na Ogólnoczeskim Spotkaniu Młodych w miejscowości Tabor. Czesi są mocno zlaicyzowanym krajem. Rozmawiałem tam z młodym Czechem, który przyznawał się do swoich poszukiwań. Kiedy widział radosną rzeszę młodych katolików, wyraził swój wielki żal, że nikt nie pokazał mu Chrystusa. „Ksiądz nawet nie wie, jak zazdroszczę tym ludziom, że wierzą w Boga. Mnie nikt Go nie pokazał w dzieciństwie i teraz jest mi tak trudno w Niego uwierzyć”.

Na listy odpowiada ks. dr Andrzej Przybylski, duszpasterz akademicki z Częstochowy. Zachęcamy naszych Czytelników do dzielenia się wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi wiary. Na niektóre z nich postaramy się znaleźć odpowiedź. Można napisać w każdej sprawie: pytania@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nikaragua: reżim inwigiluje duchownych

2025-03-18 10:34

[ TEMATY ]

Nikaragua

Karol Porwich/Niedziela

Rządząca Nikaraguą dyktatura Daniela Ortegi i jego „współprezydentki” praz żony Rosario Murillo w prześladuje Kościół katolicki i inne wspólnoty chrześcijańskie. Reżim inwigiluje księży katolickich, sprawdza ich telefony komórkowe i żąda cotygodniowych doniesień na temat ich działalności, a także ogranicza ich swobodę przemieszczania się - podaje agencja CNA.

Niezależna internetowa gazeta Mosaico CSI donosi, że „księża, którzy pozostali w Nikaragui są zobowiązani do wygłaszania homilii wyłącznie poruszających kwestie wiary. Nie mogą wypowiadać się na tematy związane z nauką społeczną Kościoła lub krytykować rzeczywistość społeczną w swej ojczyźnie.
CZYTAJ DALEJ

Zgubienie Jezusa – czyli o tym, jak tęsknić za Panem

2025-03-18 20:50

[ TEMATY ]

Matka Boża Bolesna

Zgubienie Jezusa

tęsknota

Wydawnictwo eSPe

Książka „Matka Boża Bolesna”

Książka „Matka Boża Bolesna”

Co czuli Maryja ze św. Józefem, gdy spostrzegli, że nie ma z nimi ich syna? Jak zareagowali, gdzie Go szukali? Co my robimy, gdy „nie widzimy” w naszym życiu Jezusa?

Artykuł zawiera fragment książki ks. Andrzeja Nackowskiego „Matka Boża Bolesna. Połącz swoje cierpienie z cierpieniem Maryi”, wyd. eSPe. Zobacz więcej: https://ksiegarnia.niedziela.pl/religia/239767-matka-boza-bolesna-9788384040027.html
CZYTAJ DALEJ

Przerażające! Program tv prezentuje satanistyczny „rytuał”, w którym Lady Gaga przywołuje demony

2025-03-18 20:38

[ TEMATY ]

satanizm

Saturday Night Live YT/zrzut

W programie Saturday Night Live stacji NBC wyemitowano satanistyczną scenę z udziałem Lady Gagi, która obejmowała przywołanie prawdziwego demona i złożenie kobiety w ofierze diabłu!

W satanistycznym "skeczu" wyemitowanym 8 marca pojawiały się sceny przywoływania demonów i składania człowieka w ofierze diabłu. Spowodowało to, że wielu potępiło program za promowanie satanizmu jako czegoś normalnego, a nawet zabawnego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję