Reklama

Z nauką na ty

Ziemia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzecia planeta naszego układu słonecznego cały czas pozostaje dla nas - w pewnych swoich aspektach - wielką tajemnicą, którą od pokoleń usiłujemy (z większym lub mniejszym skutkiem) zgłębić i przekazać kolejnym generacjom. Poznając jej tajniki, człowiek współczesny bardziej niż kiedykolwiek ma świadomość, że Ziemia jest naszym żywym domem i trzeba się o niego troszczyć, nieustannie wsłuchując się w jego głos.
Chrześcijanie, inspirowani mądrością biblijnych autorów („Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi” - zob. Rdz 1, 28), wraz z innymi ludźmi usiłują na miarę swojej wiedzy oraz religijnej świadomości podporządkować naszą planetę swoim aspiracjom. One zaś bywają zgubne dla wielu stworzeń, nad którymi (zgodnie z zamierzeniami Stwórcy) mamy panować, jednocześnie stwarzając im możliwości dalszego istnienia. Jesteśmy bowiem kustoszami Niebieskiej Planety, a nie bezmyślnymi eksploratorami, którzy na świat patrzą tylko przez pryzmat swoich doraźnych korzyści.
Tymczasem okazuje się, że większość bytów powstałych w drodze trwającego nieustannie ewolucyjnego procesu (dosłownie każdego dnia rodzi się i ginie niezliczona liczba różnych stworzeń) powinno obawiać się o swój dalszy rozwój. Nie zagrażają im bowiem naturalni wrogowie czy ziemskie procesy kształtujące oblicze planety. Niszczy je homo sapiens. Przewiduje się, że w tym stuleciu prawie w 90 pro. centach nie tylko za zmiany klimatyczne będzie odpowiedzialny człowiek (zob. np. strona internetowa: www.ipcc.ch/SPM2feb07.pdf).
Poprzez niekontrolowaną ekspansję gospodarczą w wielu regionach globu bezpowrotnie wyginęli pewni przedstawiciele fauny i flory, którzy przez miliony lat spokojnie mogli się rozwijać. Jako przykład niech posłuży choćby delfin chiński (bajij lub delfin biały). Jeszcze kilkanaście lat temu w rzece Jangcy można było spotkać co najmniej kilkaset przedstawicieli tego gatunku. Od zeszłego zaś roku uważa się go za wymarły, choć żył on już przed… 20 milionami lat.
Od kilku dekad podejmowane są wysiłki, aby ratować gatunki zagrożone wymarciem. W tym celu np. w specjalnych miejscach hoduje się większą liczbę danych zwierząt. Potem zaś przewozi się je w ich naturalne środowisko, pomagając im zaadaptować się do nowych dla nich warunków życia. Podobnie rzecz ma się z niektórymi roślinami. Dzięki takim inicjatywom człowiek w pełni realizuje się jako kustosz Ziemi.

Kontakt: nauka@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Bóg wszedł w moje życie i zamienił smutki w radość

Niedziela Ogólnopolska 44/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

Bliżej Życia z wiarą

archiwum prywatne Iwony Pietrali

Iwona Pietrala

Iwona Pietrala

Wokalistka, autorka tekstów muzycznych. O zaufaniu Bogu i przejściu z ciemności do życia Iwona Pietrala opowiada Angelice Kaweckiej.

Dziś dzielisz się swoim świadectwem wierności Bogu. Nie zawsze jednak byłaś blisko Jego Serca...
CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek: Bóg nie wyrzeka się nikogo i o nikim nie zapomina

To dlatego gwiazda jest na niebie: nie po to, by pozostać odległą i nieosiągalną, ale wręcz przeciwnie, aby jej światło było widoczne dla wszystkich, aby dotarło do każdego domu i pokonało każdą barierę, przynosząc nadzieję aż do najbardziej odległych i zapomnianych zakątków planety - wskazał Ojciec Święty, który przewodniczył Mszy św. w watykańskiej Bazylice św. Piotra w uroczystość Objawienia Pańskiego.

Papież Franciszek na początku homilii wskazał, że Mędrcy dają świadectwo wyruszenia w drogę, dokonania zwrotu w swoim życiu. Uczynili to, ponieważ ujrzeli na niebie nowe światło. Ojciec Święty, nawiązując do odczytanej Ewangelii św. Łukasza zatrzymał się przy trzech cechach gwiazdy: jest „jaśniejąca”, „widoczna dla wszystkich” oraz „wskazuje drogę”.
CZYTAJ DALEJ

35 tys. książek z Rzymu trafiło do Poznania. Powód? Oszczędności

2025-01-07 16:47

[ TEMATY ]

Rzym

Poznań

książki

Uniwetsytet im. Adama Mickiewicza

księgozbiór

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Czworo doktorantów przez tydzień przygotowywało księgozbiór do transportu

Czworo doktorantów przez tydzień przygotowywało księgozbiór do transportu

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (UAM) otrzymał blisko 35 tys. książek z Papieskiego Instytutu Studiów Kościelnych w Rzymie (PISK) - poinformowała we wtorek poznańska uczelnia. Kościelna placówka we Włoszech została zamknięta ze względu na oszczędności.

W listopadzie PISK poinformował zaplanowanym na koniec ub. roku zamknięciu rzymskiej siedziby Instytutu i przeniesieniu zbiorów do Polski. Zgodnie z informacjami podawanymi na swojej stronie internetowej PISK zajmuje się rejestracją, gromadzeniem, zabezpieczeniem, opracowywaniem i udostępnianiem materiałów z zakresu działalności Kościoła w Polsce.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję