Jeszcze nie
Chyba nam nie umknęło. Słynne taśmy Andrzeja Leppera, mimo zapowiedzi, jeszcze nie trafiły w eter. Dla pewności sprawdziliśmy. Spokojnie: Na czele listy przebojów „Trójki” jest jakiś „Makes me wonder”. Uff! Na szczęście nie przegapiliśmy premiery.
Nadzwyczaj spokojny człowiek
Andrzej Lepper to ma nerwy ze stali, albo i nawet z włókien kompozytowych. Mówi, że o akcji CBA wiedział już na trzy tygodnie przed jej finałem, bo go minister Ziobro ostrzegł. Przez trzy tygodnie nawet powieką nie mrugnął. Dopiero dzień przed spanikował i kamizelki kuloodporne zakładał. Oprócz wytrzymałości systemu nerwowego jest jeszcze inne wytłumaczenie tej opóźnionej reakcji Leppera.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mistrz i uczeń
Lider Samoobrony znalazł godnego siebie konkurenta w pleceniu andronów. Były szef MSWiA Janusz Kaczmarek dzień po tym, jak go zdymisjonowali, ogłosił, że żyjemy w państwie totalitarnym, a on jest pierwszą ofiarą szalejącego zamordyzmu. Kaczmarek mówił to, siedząc na urlopie we Włoszech. Czekamy, aż poprosi o azyl polityczny.
Pomysł na szopkę roku
Roman Giertych che, aby Janusz Kaczmarek został premierem rządu zgody narodowej. Ten pomysł ma murowane szanse powodzenia, tyle że w konkursie na najśmieszniejszą szopkę polityczną roku. Rozstrzygnięcie w styczniu przyszłego roku.
Płacz PiS-u
Zabawni są też liderzy PiS-u, którzy lamentują, że Kaczmarek tak ich perfidnie zrobił w konia. Dopiero teraz widzą, co to jest za gagatek i żałują, że go wcześniej nie sprawdzili.
(pr)