Z gazet co pewien czas dowiadujemy się o różnych fanaberiach bogatych ludzi, którzy dla spełnienia jakiejś swojej zachcianki potrafią lekką ręką wydać miliony, np. na podróż wokół Ziemi w roli kosmonauty
amatora. Zobaczyć naszą planetę z kosmosu... Któż by nie chciał zażyć dreszczyku takiej emocji?
Ostatnio rozpoczęto realizację wielkiej inwestycji, która bogaczom dostarczy nowych wrażeń: pewien amerykański miliarder postanowił zbudować orbitujący wokół Ziemi hotel. Tak, hotel! To nie fantazja
science fiction, lecz rzeczywistość - podobno rakieta rosyjska już wyniosła na orbitę wokółziemską pierwszy "pokój" projektowanego hotelu, do którego potem będą dołączane dalsze, jak komórki plastra
miodu, skoncentrowane wokół specjalnego "modułu hotelowego", zapewniającego podstawowe usługi. W odpowiednim momencie poleci na orbitę fachowo przeszkolony personel, a więc kucharz, kelnerzy, sprzątaczki
i dyrektor, zapewne z sekretarką. Hotel nie zaoferuje żadnych luksusów, przeciwnie, raczej niewygody, bo "pokoje" to małe klitki, ale za to z widokiem na... kosmos. Inauguracja pierwszej turystycznej
stacji kosmicznej ma nastąpić w 2015 r. Otrzyma nazwę "Nautilus". Nie wątpię, że gości nie zabraknie, choć koszt jednej doby w "Nautilusie" (wliczając w to koszt podróży rakietą z Ziemi i z powrotem)
będzie z pewnością astronomiczny...
Jesteśmy zatem świadkami nowego etapu spełniania się odwiecznych marzeń ludzkości: o oderwaniu się od Ziemi i poszybowaniu w przestrzeń kosmiczną, jak na razie jeszcze w tę niezbyt odległą. Czy mamy
się z tego cieszyć? Ks. Giovanni D´Ercole, orionista z Rzymu, jest odmiennego zdania: w dzienniku "Epolis Roma" wyraził żal, że ów miliarder amerykański, który na swój futurystyczny projekt wyda ok. 500
milionów dolarów, nie pomyślał o innej możliwości ulokowania swych pieniędzy: np. jedna dziesiąta kwoty przeznaczonej na "Nautilusa" wystarczyłaby do zwalczenia malarii, dziesiątkującej ludność Afryki...
Ks. D´Ercole należy do kongregacji Małe Dzieło Boskiej Opatrzności. Jej założyciel - ks. Alojzy Orione (1872-1940) całe swe życie poświęcił pomaganiu ludziom biednym, chorym, upośledzonym, sierotom
- zgodnie ze swoją maksymą: "Tylko miłość zbawi świat". 16 maja 2004 r. został kanonizowany przez Jana Pawła II. Ideały Świętego wcielają w życie księża orioniści na całym świecie, także
w Polsce, gdzie mają 16 swych ośrodków duszpasterskich. Warto dodać, że ks. Orione darzył wielką sympatią Polskę i Polaków, czemu dał wyraz wielokrotnie w swoich pismach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu