Tour de France w Lourdes, na ratunek maryjnemu miastu
Etap Tour de France wystartował dziś spod sanktuarium maryjnego w Lourdes. Ten najsłynniejszy wyścig kolarski co kilka lat przejeżdża przez to miasto. Tym razem zagościł tu na wyraźną prośbę jego mera. Po pandemicznej zapaści Lourdes potrzebuje bowiem pomocy i pozytywnej reklamy.
Pierwszy obywatel maryjnego miasta spotkał się przed rokiem z dyrektorem Tour de France Christianem Prudhommem i poprosił go o pomoc. Dziesięć dni później zapadła decyzja: Lourdes znajdzie się na trasie wyścigu. Od niego rozpoczął się dziś ostatni etap górski w Pirenejach. Kolarze mieli do przejechania 143 km.
Pandemiczny kryzys rzucił Lourdes na kolanach. Miasto niemal w całości utrzymuje się z pielgrzymów i turystów, w szczególności dzięki kilkudniowym pielgrzymkom zorganizowanym, a te do Lourdes wciąż nie powracają. Przed pandemią miasto to gościło co roku 3,5 mln przyjezdnych. W roku 2020 było ich zaledwie 800 tys. W zeszłym roku nie udało się przekroczyć progu 1,5 mln.
Na wizerunku miasta negatywnie odbiło się bezprecedensowe zamknięcie sanktuarium podczas sanitarnej blokady. Te zdjęcia obiegły świat i pozostały w społecznej świadomości. Tour de France, który wystartował dziś właśnie spod sanktuarium ogłasza natomiast światu, że Lourdes jest otwarte i czeka na przyjezdnych – mówi David Torchala, dyrektor biura prasowego sanktuarium. Jego zdaniem ten pozytywny sygnał jest dla miasta o wiele ważniejszy niż wymierne dochody z pobytu sportowców i kibiców, bo ci zatrzymali się tutaj tylko na jeden dzień.
Do Lourdes powróciła nieustanna modlitwa w grocie objawień. Jest to reakcja na zaostrzenie obostrzeń sanitarnych. Sanktuarium pozostaje co prawda otwarte, ale mogą do niego przybyć jedynie wierni, którzy żyją w promieniu 10 km. Ruch pielgrzymkowy został więc wstrzymany.
Jak mówi jeden z kapelanów sanktuarium ks. Nicola Ventriglia, do nieustannej modlitwy skłonili poniekąd kapelanów sami wierni, a zwłaszcza ci, którzy regularnie odwiedzali Lourdes. To od nich zaczęły napływać prośby, by zanieść konkretną intencję przed figurę Matki Bożej, w ich imieniu zapalić w grocie świeczkę.
W jednej ze szkół w Kolbuszowej na Podkarpaciu doszło do zdarzenia, które trudno sobie wyobrazić. W trakcie lekcji doszło do regularnej bijatyki, w której udział wzięli nauczyciel oraz uczeń. Prowadzący katechezę ksiądz próbował uspokoić obie strony, jednak bezskutecznie. W międzyczasie, inni uczniowie filmowali zajście.
Do szokujących scen doszło w sali lekcyjnej Zespołu Szkół Technicznych w Kolbuszowej. Podczas katechezy do klasy wszedł inny nauczyciel, który wszczął bójkę z jednym z uczniów. Ksiądz próbował rozdzielić walczących, jednak jego próby okazały się bezowocne.
Ks. Krzysztof Pawłowski, proboszcz pięciotysięcznej parafii w Ulanie w diecezji siedleckiej, ujawnił, jaką kwotę zebrano podczas wizyty duszpasterskiej.
We wpisie czytamy, że księża odwiedzili 1320 domów. W 82 domach mieszkańcy nie zdecydowali się przyjąć duchownego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.