Diecezja koszalińsko-kołobrzeska czekała na nowego pasterza od marca, kiedy to bp Kazimierz Nycz został mianowany arcybiskupem metropolitą warszawskim. Bp Dajczak już od dłuższego czasu był wymieniany wśród głównych kandydatów na stolicę biskupią w Koszalinie. Pochodzi z tej samej metropolii i dobrze rozumie świat ludzi wierzących w północno-zachodniej Polsce. Jest osobą o głębokiej wierze i zdecydowanym charakterze, gotową stawić czoło nowym wyzwaniom, jakie Bóg przed nim stawia.
U progu swej biskupiej posługi, 14 stycznia 1990 r., w katedrze gorzowskiej dał wszystkim do zrozumienia, z jak wielką pokorą przyjmuje Boże powołanie. Mówił wówczas: - Stawałem przed Panem, pytając się, co chce powiedzieć Kościołowi, co chce powiedzieć wszystkim moim współbraciom i siostrom, kierując tę swoją łaskawość w stronę mojej osoby? Patrząc na to, co Bóg czyni, patrząc również na to, czego nie uczyniłem w swoim życiu, mogłem doszukać się tylko tej myśli, że potrzebny był ktoś, kto nie ma nic do przypisania swojej osobie. Potrzebny chyba był Bogu człowiek, który porównując historię własnego życia z historią życia wielu kapłanów tej diecezji, mógł powiedzieć tylko tyle: Nie jestem godzien.
Bp Edward Dajczak urodził się 16 lutego 1949 r. w Świebodzinie w rodzinie Michała i Zofii zamieszkałych w Koźminku na terenie parafii Opalewo. 15 czerwca 1975 r., po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego w Gościkowie-Paradyżu, przyjął święcenia kapłańskie w katedrze gorzowskiej z rąk sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty. Po święceniach pracował jako wikariusz w parafiach w Kargowej, Kostrzynie nad Odrą, i Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze. Od września 1985 r. podjął pracę w Kurii Biskupiej w Gorzowie Wlkp. jako dyrektor Diecezjalnego Duszpasterstwa Charytatywnego. Funkcję tę pełnił do września 1988 r. W marcu 1989 r. został członkiem Komisji Charytatywnej Episkopatu Polski. Od grudnia 1986 r. do sierpnia 1988 r. pełnił funkcję sekretarza ówczesnego biskupa diecezjalnego Józefa Michalika. W tym czasie ukończył studia w Instytucie Teologii Apostolstwa Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, uzyskując licencjat z teologii na podstawie pracy „Życie Boże w człowieku fundamentem apostolskiego działania w świetle wypowiedzi biskupa Wilhelma Pluty”.
Począwszy od 1988 r. na wiele lat związał się z Seminarium Duchownym w Gościkowie-Paradyżu. Przez półtora roku był ojcem duchownym, a później - gdy został biskupem w latach 1990-96 - rektorem tegoż Seminarium. Wykładał teologię pastoralną i teologię modlitwy. Sakrę biskupią przyjął 6 stycznia 1990 r. na Watykanie z rąk Ojca Świętego Jana Pawła II. Został biskupem pomocniczym gorzowskim ze stolicą tytularną Azura i zawołaniem biskupim „Esse in Christo”.
Swoją posługę bp Dajczak w dużej mierze związał z młodym pokoleniem. Kilka lat temu mówił w wywiadzie dla „Aspektów”: „Wielość kontaktów z młodym pokoleniem przybliża mi ich problemy i wciąga. Jak się w ten świat młodych ludzi wejdzie, to albo się człowiek natychmiast dystansuje, umywając po piłatowemu ręce, albo poznaje go coraz pełniej, bardziej rozumie, coraz życzliwiej reaguje i «wsiąka». Ja się po prostu dałem wciągnąć w ten świat młodzieży i tyle! Nie mogę im nie pomagać.” To właśnie pod jego opieką odbywa się od wielu lat Przystanek Jezus, to on szczególnie dba o organizację Diecezjalnych Dni Młodzieży i różnych inicjatyw młodego pokolenia.
Bp Dajczak jest delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. Nauczycieli. Sprawy nauczycielskie to kolejna dziedzina, na której mu szczególnie zależy i której poświęca wiele czasu i energii. Zawsze też jest życzliwy wobec wszelkich działań charytatywnych. Nie przez przypadek jeszcze przed otrzymaniem sakry biskupiej był dyrektorem Diecezjalnego Duszpasterstwa Charytatywnego.
Znany jest w całej Polsce, a nawet wśród Polaków na świecie, jako doskonały rekolekcjonista. Gdziekolwiek głosi rekolekcje, zwłaszcza do kapłanów czy kleryków, rozpala wiarą słuchaczy, pozostawiając za sobą aurę szacunku i podziwu. W dużej mierze jest tak dlatego, że głosi Słowo Boże z głębi serca, z wielkim zaangażowaniem, chciałoby się powiedzieć - całym sobą. Widać, że każde jego słowo niesie w sobie cząstkę niego samego.
I taki jest. W to, co robi i mówi, wkłada siebie, takiego, jakim jest, prawdziwego, pragnącego bez reszty być w Chrystusie, jak głosi jego biskupie wezwanie „Esse in Christo”. Tak czynił, mieszkając w Gorzowie Wlkp., i tak będzie czynił, zarządzając diecezją koszalińsko-kołobrzeską.
Pomóż w rozwoju naszego portalu