90. rocznica objawień w Fatimie wywołała nową falę spekulacji na temat tajemnic, które Matka Boża objawiła w tej portugalskiej miejscowości trójce dzieci. Pojawiły się sugestie, że Kościół, wyjawiając w 2000 r. trzecią tajemnicę fatimską, nie ujawnił wszystkiego. Dziennikarze włoskiego tygodnika „Famiglia Cristiana” zapytali o tę kwestię kard. Tarcisio Bertone, obecnego sekretarza stanu, a w 2000 r. najbliższego współpracownika kard. Josepha Ratzingera. Abp Bertone z polecenia Ojca Świętego Jana Pawła II był u s. Łucji w klasztorze w Coimbrze i odgrywał główną rolę w przygotowaniu publikacji orędzia fatimskiego.
Kard. Bertone - zapytany więc, czy Kościół ukrył coś przed opinią publiczną - odpowiedział ostro: „To brednie. Dziwi, że takie deklaracje pochodzą od osób, które przyznają się do chrześcijaństwa”. O co chodzi? Kardynał nie ma wątpliwości. Gra idzie o dyskredytację Kościoła oraz delegitymizację hierarchii kościelnej w oczach Ludu Bożego. Obala też tezę, że s. Łucja napisała jeszcze inną notatkę, która do tej pory pozostaje w ukryciu. Sekretarz Stanu pytał o to wizjonerkę z Fatimy i uzyskał odpowiedź negatywną.
Przeprowadzający wywiad dziennikarze podnieśli także kwestię, że trzecia tajemnica fatimska w części, w której mówi o mężczyźnie ubranym na biało, mówi o jego śmierci, a Jan Paweł II przeżył zamach. Może więc przepowiednia dotyczy kogoś innego i czeka na spełnienie? Kard. Bertone stwierdził, że proroctwo na pewno dotyczyło Jana Pawła II, z tym że proroctwa, nawet te najstraszniejsze, nie są nieuchronne, jeśli ludzie pozostają wierni Bogu i modlą się. Zamach na Ojca Świętego Jana Pawła II stanowił właśnie taki przypadek. Istniało wielkie prawdopodobieństwo, że umrze. Przygotowywano już nawet komunikat o jego śmierci, a zdarzył się cud. Wszystko dzięki modlitwie ludzi oraz wstawiennictwu Matki Bożej.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu