W czasie przeżywania okresu radości wielkanocnej Kościół zwraca się w szczególnej modlitwie do Boga o dar powołań do służby w Kościele. Szczególnym dniem modlitwy o powołania jest IV niedziela wielkanocna, nazywana Niedzielą Dobrego Pasterza, która rozpoczyna cały Tydzień Modlitw o Powołania. W tym roku jest to niedziela 29 kwietnia.
Stajemy na progu tych wyjątkowych dni modlitwy, by prosić Pana żniwa, aby posłał robotników na żniwo swoje (por. Mt 9, 38), ale jednocześnie chcemy podjąć refleksję wiary i zapytać o to, czy coś czynimy na rzecz troski o powołania.
Powołanie do służby w Kościele zawsze jawiło się i będzie się jawić jako tajemnica Bożej miłości udzielającej się człowiekowi. Jan Paweł II o swoim powołaniu do kapłaństwa i jego realizacji powiedział, że jest to niezasłużony dar i tajemnica. Przed takim darem i tajemnicą staje ten, kto jest powołany, jak również wspólnota Kościoła, której to powołanie jest powierzone. Dzisiaj bardziej niż w przeszłości wspólnoty kościelne pytają, jak umacniać dar powołania w człowieku, który został wezwany przez Boga do służby w Kościele, gdy wokoło niego tak wiele innych propozycji życia i często spotykana dezaprobata dla takiego właśnie wyboru, opartego na posłuszeństwie Bożemu wezwaniu. Oczywiście, moglibyśmy podawać rozliczne przyczyny takich sytuacji, upatrując ich w rozwoju cywilizacji, osłabieniu międzyludzkich więzów, indywidualizacji życia itd. Ale zechciejmy skupić naszą uwagę na pytaniu: Co czynić, by kształtować i wspierać powołania dzisiaj.
Z pomocą przychodzi nam słowo Ojca Świętego Benedykta XVI, który w tegorocznym Orędziu na 44. Światowy Dzień Modlitw o Powołania ujmuje tajemnicę powołania do służby w Kościele w perspektywie przeżywania wiary w poczuciu wspólnoty, jedności z Bogiem i braćmi. Wprawdzie to Bóg jest tym, który powołuje, ale każde powołanie rodzi się we wspólnocie wierzących - we wspólnocie Kościoła - wyrasta z konkretnych doświadczeń więzów międzyludzkich i więzów wiary w Boga, nawet jeśli naznaczone są one niedoskonałością. Oczywiście, niezastąpioną rolę odgrywa tutaj rodzina - ona jest podstawową wspólnotą życia i doświadczania wiary, dlatego też jest nazywana Kościołem domowym. Jednak dzisiaj również instytucja rodziny, w której „wyrastają powołania”, obciążona jest duchem współczesnego czasu i przeżywa trudności. I często powołani opuszczający środowisko rodzinne szukają pomocy, by umocnić się na swojej drodze realizowania powołania. Szukają, ponieważ nieustannie chcą potwierdzać swój wybór i umacniać motywację takiego życia.
Gdzie szukać więc siły w dziele troski o powołania i jak je umacniać?
„Aby promować powołania, potrzebne jest zatem duszpasterstwo uważne na tajemnicę Kościoła jako wspólnoty, gdyż kto żyje we wspólnocie kościelnej, która jest harmonijna, współodpowiedzialna i zaangażowana, ten z pewnością łatwiej nauczy się słyszeć głos powołania” (Benedykt XVI, Orędzie na 44. Światowy Dzień Modlitw o Powołania).
Życie wiarą we wspólnocie Kościoła jawi się jako świadectwo o Bogu składane wobec świata i człowieka. Takie zaangażowanie się we wspólnotę Kościoła jest również dla współczesnego świata antidotum na wszelkie prądy życiowe o charakterze indywidualistycznym, naznaczonym niekiedy skrajnymi postawami egoistycznymi czy hedonistycznymi. Przeżywanie swojej wiary w duchu wspólnoty z innymi otwiera człowieka na potrzeby innych, czyniąc go wrażliwym i solidarnym, gotowym na poświęcenie i ofiarę. Tylko takie postawy mogą doprowadzić człowieka do wyboru życiowego, który będzie realizowaniem służby na rzecz drugiego w imię Boga.
Dlatego akcentowanie ducha wspólnoty w życiu Kościoła i zaangażowanie się w tworzenie wspólnoty jest zawsze zwróceniem szczególnej uwagi na człowieka i jego wszelkie potrzeby. Każdy wnosi do życia wspólnoty bogactwo swojej osobowości i może tym w różnoraki sposób konkretnej wspólnocie służyć, ale również tutaj może uczyć się tego, co jest praktyką wiary, by samemu umacniać się w wierze. Taka różnorodność postaw i zadań we wspólnocie Kościoła ma swoje odbicie w różnorodności powołań do służby w Kościele, gdzie napotykamy posługę kapłańską, zakonną, życie w rodzinie czy realizację swojego powołania życiowego w samotności. Każde z tych powołań ma udział w budowaniu wspólnoty żywego Kościoła i przyczynia się do promowania powołania we wspólnocie wiary. Podstawowym wyrazem czynnego zaangażowania się na rzecz wspierania powołań jest jednoczenie się na przeżywaniu Eucharystii. To podczas sprawowania Tajemnicy Paschalnej Jezusa Chrystusa „wszyscy członkowie wspólnoty Kościoła tworzą jedno ciało i jednego ducha” w Chrystusie. „Ta intensywna wspólnota ułatwia rozkwit szlachetnych powołań do służby w Kościele: serce wierzącego, wypełnione Bożą miłością, zostaje pociągnięte do całkowitego poświęcenia się na rzecz Królestwa” (Benedykt XVI, Orędzie na 44. Światowy Dzień Modlitw o Powołania). Tu najpełniej przeżywamy tajemnicę jedności - wspólnoty - z Bogiem i z bliźnim, wsłuchując się w głos powołującego Boga.
Dni modlitw o dar powołań do służby w Kościele to przede wszystkim czas przeżywania wspólnoty modlącego się Kościoła, sprawującego tajemnicę Eucharystii - będącej dziękczynieniem za osoby pełniące służbę w Kościele i prośbą o wzbudzenie nowych powołań. W Tygodniu Modlitw o Powołania staje przed nami szczególne zadanie, które staje się szczególnie osobiste w świetle słów będących mottem programu duszpasterskiego dla Kościoła w Polsce na 2007 r.: „Przypatrzmy się powołaniu naszemu”. Troska o powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego wyraża się poprzez zgłębianie szeroko pojętego powołania chrześcijańskiego i świadczenia o jego godności wobec świata we wspólnocie Kościoła, by budzić w młodych ludziach gotowość odpowiedzi Bogu na dar wezwania do życia w służbie Kościołowi i człowiekowi. W takim duchu refleksji wspierajmy swoją modlitwą tych, których Bóg powołuje, i prośmy o nowe, liczne powołania.
Autor jest członkiem Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań.
Pomóż w rozwoju naszego portalu