Msza św. w intencji żołnierzy konspiracji niepodległościowej, wykład oraz przemarsz pod tablice pamięci i złożenie kwiatów - złożyły się na obchody częstochowskiego program obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych" w dniu 1 marca.
Obchody w kościele pw. Najświętszego Imienia Maryi w Częstochowie rozpoczął wykład nt. „«Do wolnej i niepodległej Polski doprowadź nas, Panie!» - Żołnierze Wyklęci w regionie częstochowskim 1945-1954”, który wygłosił Sławomir Maślikowski, historyk z IPN.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Prelegent, przypominając sylwetki i działalność m.in. gen. Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca”, Janusza Stefanowskiego, Jerzego Sekuły, Kazimierza Plebaniaka, Jana Śpiewaka, Zbigniewa Sienkiewicza, Alfonsa Olejnika, Władysława Musialika, Jerzego Kocika, Jerzego Kurpińskiego „Ponurego” i Piotra Wilka (vel Jana Śliwy), podkreślił, że „byli to żołnierze, którzy całe życie oddali niepodległości Ojczyzny”. - „Żołnierze Wyklęci” zmagali się z bolszewizmem i komunizmem już od stycznia 1944 r., kiedy Rosjanie wkroczyli na rdzenne polskie ziemie w miejscu Sary - mówił Maślikowski.
„Największe organizacje podziemne działające w regionie i ziemi częstochowskiej podjęły działania kiedy Rzeczpospolita była poddawana zniewoleniu, kiedy w Polsce trwała ofensywa ideologiczna leninizmu i marksizmu i był zamysł wynarodowienia” - kontynuował Prelegent.
Reklama
Historyk z IPN przypomniał również, że „większość wyroków śmierci na żołnierzach podziemia wykonano już w 1953 r. i 1955 r.”. - Dopiero w latach 90. ubiegłego stulecia rozpoczął się proces rehabilitacji tych żołnierzy - przypomniał Sławomir Maślikowski i dodał, że obok Konspiracyjnego Wojska Polskiego działały organizacje skupiające młodych ludzi, takie jak m.in. Organizacja Antykomunistyczna „Iskra wolności”, Liga Walki Patriotów Polskich, Pluton Młodych, Wrogowie Rosji Moskiewskiej, Polski Związek Walki z Komunizmem, Nowa Polska Podziemna, Młodzieżowy Ruch Oporu, Związek Młodzieży Antykomunistycznej oraz organizacje działające na terenie szkół w Częstochowie i Krzepicach: Lotna Organizacja Młodzieżowa, Związek Młodzieży Podziemnej.
Następnie Mszy św. w intencji żołnierzy konspiracji niepodległościowej 1944-1963 przewodniczył ks. Ryszard Umański, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej. Mszę św. koncelebrował ks. Andrzej Sobota, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego. - „Żołnierze Wyklęci” uczyli i uczą prawdziwych wartości i miłości, która krzyżami się mierzy - mówił na początku Mszy św. ks. Umański.
„Pochylmy się dzisiaj nad losami tych żołnierzy, by ustawić właściwy drogowskaz w życiu” - kontynuował ks. Umański.
Następnie w homilii ks. prał. Stanisław Iłczyk, proboszcz parafii św. Wojciecha w Częstochowie, odnosząc się do obrazu Mojżesza na górze Synaj, podkreślił, że „musimy zdjąć buty, bo ziemia, na której stoimy, jest święta”. - Gdyż niezłomni bohaterowie, którzy od zamęczenia do wystrzału w tył głowy systemem sowieckim, pozostali wierni Bogu i Ojczyźnie - mówił ks. Iłczyk.
„Dzisiaj nie wystarczy zasalutować. Nie wystarczy odśpiewać „Boże, coś Polskę”, ale trzeba stanąć w pokorze, zadumie i podziwie dla tych, którym nie była straszna śmierć, cierpienie i sponiewieranie godności oficerskiej, aby Ojczyźnie dać wolność i należne miejsce Bogu” - mówił kaznodzieja.
Reklama
Ks. Iłczyk przypomniał także postać podpułk. Łukasza Cieplińskiego, który tuż przed śmiercią pisał do syna, że „w życiu są najświętsze trzy rzeczy: Bóg, Ojczyzna i matka”. - Ja jestem szczęśliwy, że umieram jako wierny katolik i kochający Ojczyznę - cytował ks. Iłczyk.
Kaznodzieja podkreślił, że żołnierze wyklęci i niezłomni „jak ziarna wrzucone w ziemię przyniosły plon kolejnych żołnierzy niezłomnych”. - W naszych czasach drogowskazami do wolnej Ojczyzny byli: słudzy Boży: kard. August Hlond, kard. Stefan Wyszyński, bł. ks. Jerzy Popiełuszko, bł. Jan Paweł II i prezydent Lech Kaczyński. To sztafeta naszych ludzi wolności - kontynuował ks. Iłczyk i dodał za św. Augustynem, że „państwo bez Boga jest jaskinią zbójców”.
Po Mszy św. odbył się przemarsz pod tablice pamięci, gdzie zostały złożone kwiaty.
W obchodach wzięli udział m.in. przedstawiciele różnych organizacji społecznych, patriotycznych i niepodległościowych, poczty sztandarowe Rycerzy Kolumba, „Solidarności” Regionu Częstochowskiego, kombatanci, przedstawiciele świata polityki na czele z posłem Szymonem Giżyńskim (PiS).
Organizatorami obchodów byli: Antykomunistyczny Związek Więźniów Politycznych, Konspiracyjne Wojsko Polskie, Jednostka Strzelecka 2028 im. Gen. bryg. Stanisława "Warszyca" Sojczyńskiego, Stowarzyszanie Solidarności i Niezawisłości, Stowarzyszenie WIR, Klub Gazety Polskiej, Stowarzyszanie Kibiców "Wieczny Raków" oraz OBEP IPN Katowice.
Reklama
1 marca 1951 r. w mokotowskim więzieniu komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość - Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy walki, którzy tworzyli ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 r. dzieło Armii Krajowej.
Po 1945 roku dziesiątki tysięcy żołnierzy nie złożyło broni. Powojenna konspiracja niepodległościowa była - aż do powstania "Solidarności" - najliczniejszą formą zorganizowanego oporu polskiego społeczeństwa wobec narzuconej władzy. Ostatni „leśny” żołnierz ZWZ-AK, a później WiN - Józef Franczak „Laluś” zginął w walce w październiku 1963 r. Społeczność Żołnierzy Wyklętych tworzyło ponad pół miliona ludzi. Było to 150-200 tys. konspiratorów, zgrupowanych w oddziałach o bardzo różnej orientacji. 20 tys. z nich walczyło w oddziałach partyzanckich. Kolejnych kilkaset tysięcy stanowili ludzie zapewniający partyzantom aprowizację, wywiad, schronienie i łączność. Również była to grupa około 20 tys. uczniów z podziemnych organizacji młodzieżowych, sprzeciwiających się komunistom.
Najbardziej znaną postacią związaną z ziemią częstochowską i radomszczańską jest Gen. bryg. Stanisław Sojczyński „Warszyc”. W czasie II wojny światowej podporucznik Wojska Polskiego. Jesienią 1939 r. został zaprzysiężony przez swojego nauczyciela Aleksandra Stasińskiego "Kruka" na żołnierza Służby Zwycięstwu Polski pod pseudonimem "Wojnar" (później używał pseudonimów "Zbigniew" i "Warszyc"). W 1939 r. został komendantem Podobwodu Rzejowice, a od października 1942 r. pełnił także funkcję zastępcy komendanta Obwodu Radomsko AK, był równocześnie szefem Kierownictwa Dywersji w Obwodzie. W 1943 r. dwie akcje przeprowadzone przez żołnierzy por. Sojczyńskiego odbiły się głośnym echem w całej okupowanej Polsce.
Po wojnie w 1945 r. Stanisław Sojczyński "Warszyc", sam poszukiwany przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa, poczuł się odpowiedzialny za losy swoich byłych podwładnych. Wiosną 1945 r. "Warszyc" zaczął ponownie zbierać swoich dawnych żołnierzy, nawiązał także kontakty z innymi oddziałami zbrojnymi, stawiającymi opór komunistom. W czerwcu 1946 r. „Warszyc” został ujęty przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Proces "Warszyca" i jego 11 podkomendnych odbył się przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Łodzi w dniach 9-14 grudnia 1946 r. Wyrok w sprawie Stanisława Sojczyńskiego i jego towarzyszy został wydany 17 grudnia 1946 r. „Warszyc” został skazany na karę śmierci. Wyrok śmierci wykonano 19 lutego 1947 r.