Reklama

Kościół

Kard. Nycz: papieżowi Franciszkowi nie chodzi o naiwny pacyfizm

Wobec toczącej się obok wojny w Ukrainie trzeba prosić Boga o pokój, bo pokój, a nie wojna jest celem; papieżowi nie chodzi o naiwny pacyfizm - powiedział kard. Kazimierz Nycz na zakończenie uroczystości Bożego Ciała. Zaznaczył, że Kościół wskazuje, że przyczyną wojen jest brak sprawiedliwości.

[ TEMATY ]

kard. Nycz

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po liturgii z bazyliki archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w stolicy wyruszyła centralna procesja z Najświętszym Sakramentem, przechodząc ulicą Świętojańską na plac Zamkowy, następnie Krakowskim Przedmieściem, ul. Królewską na plac Piłsudskiego.

Najświętszy Sakrament niesiony był w zabytkowej monstrancji z bazyliki Świętego Krzyża, a ochraniał go baldachim z parafii archikatedralnej. Do pierwszego ołtarza przy kościele św. Anny niósł ją bp Piotr Jarecki, do drugiego ołtarza przy kościele seminaryjnym - bp Rafał Markowski a do trzeciego ołtarza przy pomniku bł. Stefana Wyszyńskiego - bp Michał Janocha. Do czwartego ołtarza usytuowanego na placu Piłsudskiego monstrancję niósł biskup polowy Wiesław Lechowicz w asyście generałów Wojska Polskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na zakończenie uroczystości kard. Kazimierz Nycz wygłosił homilię. Podkreślił w niej, że "Eucharystia jest największym skarbem Kościoła na wsze czasy, skarbem, który dał Jezus w Wieczerniku Wielkiego Czwartku, ustanawiając Najświętszy Sakrament podczas ostatniej wieczerzy w przeddzień swojej męki, uwieczniając, to co się wydarzyło w Wielki Piątek.

"Upamiętnienie ofiary krzyżowej nie jest to tylko historycznym wspomnienie Wielkiego Piątku, ale rzeczywistym uobecnieniem w liturgii Kościoła dzieła naszego zbawienia" - tłumaczył kard. Nycz.

Zaznaczył, że "Chrystus zawsze jest po stronie człowieka i włącza jego codzienny krzyż w swoją ofiarę składaną Ojcu". "Nie zostawia nas samymi, chociaż czasem tak nam się wydaje i wtedy chcielibyśmy wołać tak jak On na krzyżu: +Boże czemuś mnie opuścił+" - powiedział kaznodzieja. Przekonywał, że Bóg nie tylko nie opuszcza człowieka, ale "jeszcze karmi go w Komunii Świętej swoim ciałem i krwią".

Wyjaśnił, że celem procesji Eucharystycznej w Boże Ciało jest głoszenie Bożej prawdy wszędzie tam, gdzie żyje, pracuje i odpoczywa człowiek. "Celem procesji jest także publiczne wyśpiewanie dziękczynienia Bogu i ludziom" - dodał kard. Nycz.

Reklama

Metropolita warszawski powiedział, że obchody Bożego Ciała, są także okazją pokazania, że "Kościół nie żyje obok problemów ludzi świata, ale w ich środku i uczestniczyć w ich rozwiązywaniu, na miarę swojego wiecznego i doczesnego powołania". Zwrócił uwagę, że "człowiek w Kościele powołany jest także do tego, żeby budować Królestwa Boże na ziemi". "To dlatego przy poszczególnych ołtarzach akcentowaliśmy ważne problemy współczesności" - powiedział hierarcha.

Nawiązując do przesłania pierwszego ołtarza, przypominającego o wojnie w Ukrainie, kard. Nycz podziękował rodzinom Warszawy i Mazowsza, władzom samorządowym i rządowym, parafiom, Caritasowi i organizacjom pozarządowym za powszechną i szybko zorganizowaną pomoc uchodźcom, "że nie zapominając o swoim, dzielą się, pomagają innym". "To wielki sprawdzian z człowieczeństwa, także z chrześcijaństwa. Obyśmy ten egzamin z miłości bliźniego zdali jak najlepiej, zdając go także z poszanowania odmienności i inności, a także różnorodności naszych gości" - wyraził nadzieję duchowny.

Jak zaznaczył "w czasie, kiedy powstają problemy, jak to w wojnie bywa z braków miłości, a także rodzącej się tu i ówdzie nienawiści między narodami, chrześcijanami, a nawet między wyznaniami, słowa kard. Wyszyńskiego: +Nie zmuszą mnie, żebym ich nienawidził+, są niezwykle aktualne także dziś".

Powiedział, że "sam podział chrześcijan sprzed tysiąca lat i ten sprzed pięciuset lat na prawosławnych, protestantów - jest już zgorszeniem dla świata". Zwrócił uwagę, że w wyniku wojny te podziały idą jeszcze dalej. "Różnią się nie tylko sami chrześcijanie, ale sami prawosławni przez stosunek do wojny, władzy. Jak ludzie nieznający jeszcze Chrystusa mają w Niego uwierzyć, skoro jest im On głoszony na ta różne sposoby" - pytał kard. Nycz

Reklama

Metropolita warszawski wyraził nadzieję, że choć za tydzień zakończy się synod na poziomie diecezjalnym, to jego owoce będą trwały dalej. Wskazał, że potrzeba słuchać się nawzajem, rozeznawać wspólnie problemy, rozeznawać w parafii i diecezji, co mówi Duch Święty.(...) Musimy ożywić znane formy jak: Rady Duszpasterskie, wspólnoty, organizacje, które powinny stać się prawdziwymi narzędziami synodalności" - powiedział hierarcha.

Podkreślił, że wobec toczącej się obok Polski wojny w Ukrainie "trzeba prosić Boga o pokój, bo on, a nie wojna jest celem". "Tak woła Kościół i tak nieustannie przypomina nam papież" - zaznaczył kardynał. Wyjaśnił, że Franciszkowi "nie chodzi o naiwny pacyfizm". "To jest istota Ewangelii. Tymczasem, jak ocenił kardynał - papież jest niezrozumiany przez świat, media, które mało doceniają warstwę etyczną, aksjologiczno-religijną w mówieniu o wojnie, które trwa obok nas".

"Jest tak, jakby obie strony nadawały na innych falach, a przez to się nie słyszą i nie rozumieją" - ocenił kardynał Nycz.

Powiedział, że "Kościół głosząc prawdę Ewangelii zwraca uwagę na przyczyny wojen, a więc brak sprawiedliwości w podziale dóbr między ludźmi, narodami, także między kontynentami, pazerność, rządza władzy, panowania, chciwość - po prostu suma ludzkich grzechów". Jak oświadczył "Kościół powinien to czynić. Będzie to robił. Będzie wołał".

Pierwszy ołtarz usytuowany na frontonie kościoła akademickiego św. Anny nawiązywał do wojny w Ukrainie. Widniał na nim hasło - "Byłem przybyszem a przyjęliśmy Cię". Odczytano przy nim także Ewangelię w dwóch językach: polskim i ukraińskim. Drugi ołtarz poświęcony synodowi o synodalności przygotowali rzemieślnicy. Trzeci ołtarz poświęcony osobie bł. kard. Stefan Wyszyńskiego z hasłem "Będziesz miłował" przygotowali nadzwyczajni szafarze komunii świętej. Mottem czwartego ołtarza przygotowanego przez Wojsko Polskie były słowa Jezusa Chrystusa: "Pokój wam".

Reklama

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, potocznie nazywana w Polsce Bożym Ciałem, ustanowiona została dla całego Kościoła przez papieża Urbana IV w 1264 r. bullą "Transiturus". Jest to święto ruchome, w Polsce przypada w czwartek po uroczystości Trójcy Przenajświętszej.

W Polsce Boże Ciało jest dniem wolnym od pracy. Katolicy zobowiązani są do uczestnictwa w tym dniu w mszy świętej.(PAP)

Autor: Magdalena Gronek

mgw/ agz/

2022-06-16 14:06

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzecia grupa biskupów polskich z wizytą u papieża

[ TEMATY ]

Watykan

ad limina

kard. Kazimierz Nycz

kard. Nycz

Episkopat News

Dzisiaj o godz. 9.30 trzecia grupa polskich biskupów uczestnicząca w wizycie ad limina została przyjęta przez Papież Franciszka. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele metropolii: częstochowskiej, gnieźnieńskiej, łódzkiej oraz warszawskiej, a także Ordynariatu Polowego i wszystkich eparchii obrządku greckokatolickiego.

Kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, bierze udział w wizycie ad limina po raz szósty. Po spotkaniu z Ojcem Świętym podzielił się swoimi wrażeniami z Radiem Watykańskim.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Niedziela szczecińsko-kamieńska 32/2002

[ TEMATY ]

Wniebowzięcie NMP

Karol Porwich/Niedziela

15 sierpnia obchodzimy w Kościele uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Uroczystość ta należy do centralnych świąt maryjnych w roku kościelnym. O ile święto Bożego Narodzenia jest najwspanialszym i największym świętem Boga Ojca, Wielkanoc - Syna Bożego, Zielone Świątki - świętem Ducha Świętego, o tyle Wniebowzięcie jest największym świętem Matki Bożej.

Pierwotnie było to święto dla uczczenia Maryi jako Matki Boga. Na początku VI wieku w Palestynie i Syrii święto to staje się wspomnieniem zaśnięcia Maryi i pod tym tytułem przyjęło się w Rzymie w połowie VII wieku, a w VIII wieku zaczęto je obchodzić jako Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny.

Uroczystość ta koncentruje naszą uwagę na zakończeniu ziemskiego życia Maryi, obejmuje wspomnienie Jej narodzin dla nieba (dies natalis) . 1 listopada 1950 r. papież Pius XII ogłosił dogmat o Wniebowzięciu Konstytucją Apostolską "Munificentissimus Deus" (Najszczodrobliwszy Bóg): "Na chwalę Boga Wszechmogącego, który szczególną swą łaskawość Maryi Pannie okazał (...), ogłaszamy, określamy i definiujemy jako objawiony przez Boga dogmat wiary, że Niepokalana Boża Rodzicielka, zawsze Dziewica, Maryja, po wypełnieniu żywota ziemskiego, została wzięta z ciałem i duszą do chwały niebieskiej". Powyższe słowa potwierdziły prawdę, w którą od wieków wierzyli chrześcijanie. My dziś wypowiadamy Bogu i Kościołowi wdzięczność za uroczyste ogłoszenie tej prawdy.

Fakt, że Maryja została wzięta z ciałem i duszą do nieba nadaje dzisiejszemu świętu charakter niespotykanej radości. Dlatego śpiewem dominującym w uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny jest "Magnificat" (Łk 1, 39 - 56). Nie zaznała skażenia grobu, a ten nowy przywilej wypływa z pierwszego. Maryja zachowana została od zmazy grzechu pierworodnego, dlatego też teraz nie ponosi jego skutków. Porodziła Syna Bożego, Dawcę wszelkiego życia, dlatego śmierć nie może Jej dotknąć. Uczestniczyła najpełniej w zbawczej tajemnicy Chrystusa i stąd w Niej już teraz objawia się pełnia zbawienia przyniesionego przez Chrystusa. Maryja pierwsza osiągnęła zbawienie, stała się obrazem Kościoła w chwale, a dla ludu pielgrzymującego - znakiem nadziei. " Na koniec Niepokalana Dziewica - jak mówi Konstytucja dogmatyczna o Kościele - zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej, dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panujących oraz Zwycięzcy grzechu i śmierci" (nr 59).

"W odniesieniu do osoby Maryi Wniebowzięcie (tajemnica eschatologiczna) oznacza osiągnięcie kresu, pełnionego przez Nią w Bożym planie zbawienia, posłannictwa i uwieńczenie wszystkich Jej przywilejów. Z punktu widzenia chrystologicznego, chwała Wniebowzięcia i królewskości Maryi oznacza wypełnienie owego jedynego przeznaczenia, które wiąże życie, przywileje, współpracę Maryi nie tylko z historycznym życiem i dziełem Chrystusa, ale również- z Jego królewskością i chwałą Pana. Wniebowzięcie jest eschatologiczną konkluzją owego stopniowego upodobnienia się do Chrystusa, które na etapach historycznej drogi Maryi wyraziło się w bolesnych próbach, przez jakie przeszła Jej wiara. Jej nadzieja i miłość, w Jej zgodzie i gotowości wobec zbawczej woli Boga, w Jej wspaniałomyślności i odpowiedzialnej służbie odkupieńczemu dziełu Syna" (Jan Paweł II) .

Z uroczystością Wniebowzięcia łączy się zwyczaj święcenia w tym dniu ziół i pierwocin płodów rolnych, zwłaszcza zbóż i owoców. Zwyczaj ten powstał w X wieku i nawiązuje genetycznie do ogólnoludzkiej wiary w dobroczynne, terapeutyczne działanie ziół. Dokonuje się to w sierpniu, gdy żniwa wieńczą trud pracy rolnika, a zioła i owoce osiągają szczytowa fazę letniej wegetacji. Błogosławienie ich staje się w najpełniejszym tego słowa znaczeniu błogosławieniem Boga za coroczne zbiory, za wszystko, "co z Bożej mamy ręki". Wybór dnia Wniebowzięcia dla ich benedykcji wykazuje związek z porą żniwną i odnoszoną do Maryi pochwałą Kościoła, który nazywa Matkę Bożą Kwiatem pól i Lilią dolin (Pnp 2, 1), spośród zaś wszystkich kwiatów łączy z Jej postacią wdzięk róży i lilii.

Nastąpiło przedziwne zespolenie w duszy ludu polskiego Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z dożynkami. Piękny wyraz daje temu poetka:

Zamroczyło nam Panną Nietkniętą

rozmarynem, maruhą t miętą

od kadzideł i kwiatów, i zielska

zachorzała nam Panna Anielska!

Zachorzała chwalebnie przy święcie

na tęsknotę i sen i wniebowzięcie,

w kwietnym durze, w obciążeniu powiek,

śmierć ze snem Ją naszły po połowie.....

Nim Ją błękit kadzidłem podpłynął,

z rąk nam parną zwisła zieleniną,

z rąk Ją potem żywą a umarłą -

srebrny poszum skrzydłami podgarnął...

Oczadziułą tak w kwiatach i pieśni

Śpiacą w niebo Anieli ponieśl (B. Obertyńska)

CZYTAJ DALEJ

15 sierpnia zaczyna w całości obowiązywać tzw. ustawa Kamilka

2024-08-15 08:32

[ TEMATY ]

Ochrona małoletnich

Ustawa Kamilka

Karol Porwich/Niedziela

15 sierpnia wchodzą w życie kluczowe przepisy tzw. ustawy Kamilka. Każda instytucja, z której usług korzystają dzieci, musiała do tego czasu wdrożyć tzw. standardy ochrony małoletnich. Mają one m.in. pomóc wcześniej dostrzegać sygnały, że dziecku może dziać się krzywda, lub przed tą krzywdą chronić.

Nowelizacja Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz niektórych innych ustaw, m.in. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym, czyli tzw. ustawa Kamilka została uchwalona przez Sejm 18 lipca ub. roku. Jej przepisy były wdrażane etapami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję