Reklama

Niedziela Lubelska

Chrześcijańska moda

Archiuwm M. Brodackiego

Od lewej: Tomasz i Katarzyna Saj oraz Marek Brodacki

Od lewej: Tomasz i Katarzyna Saj oraz Marek Brodacki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przywiązanie do wartości chrześcijańskich można okazywać na wiele sposobów. Jednym z nich jest noszenie odzieży z odpowiednimi symbolami.

- Któregoś ranka obudziłem się z pomysłem na kolekcję odzieży chrześcijańskiej; takiej, w której bez względu na wiek można pójść na spotkanie ze znajomymi, na zakupy, a nawet do pracy - mówi Marek Brodacki. Taką myślą podzielił się z przyjaciółmi i wkrótce z pomocą Katarzyny i Tomasza Sajów, małżeństwa oddanego sprawom Kościoła, powstała marka „Szaty Króla”. - Wprowadzając odzież chrześcijańską do powszechnego użytku chcemy dawać ludziom nadzieję w codziennym życiu oraz budować chrześcijańskie poczucie dumy. Przyświeca nam jedna myśl: każda z rzeczy jest projektowana na Bożą chwałę. Kładziemy też nacisk na to, by była modna oraz bardzo dobra jakościowo. Naszym celem jest, by była noszona z dumą - podkreśla.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odzież dla każdego

Reklama

Dużo grup społecznych identyfikuje się z określonymi wartościami właśnie poprzez noszone ubrania. Patrząc na symbole umieszczane na koszulkach, bluzach czy czapkach, łatwo odgadnąć, czym dana osoba się interesuje, jakie wartości są dla niej ważne. Jednak wśród ogromnej ilości grafik i znaków rzadko można zauważyć symbole chrześcijańskie. - Mam wrażenie, że wręcz wstydzimy się okazywać naszą przynależność religijną, a przecież powinniśmy być dumni z tego, że jesteśmy uczniami Chrystusa - mówi Marek Brodacki. Jak przyznaje, do tej pory sam rzadko zakładał ubrania z chrześcijańską symboliką, chociaż od wielu lat aktywnie działa w Kościele, m.in. w środowisku lubelskiej pieszej pielgrzymki na Jasna Górę, Ekstremalnej Drogi Krzyżowej czy ostatnio w parafii św. Andrzeja Boboli w Lublinie. - Wśród niewielu tego typu produktów dostępnych na rynku zdarzają się takie, które odpychają naiwną grafiką czy bardzo słabą jakością. Brakuje ubrań, które wzornictwem i właśnie jakością konkurowały by z markową odzieżą - zauważa. Ma nadzieję, że już dostępna kolekcja i nowe produkty sygnowane przez „Szaty Króla” zmienią tę sytuację.

Wartości nad zarobkiem

Pomysł na biznes, którego głównym celem nie jest zarobienie pieniędzy, ale misja budowania poczucia dumy z przynależności do wspólnoty Kościoła, zrodził się w czasie wybuchu wojny na Ukrainie. Marek Brodacki wraz z przyjaciółmi od pierwszych dni konfliktu organizował pomoc uchodźcom, jeździł z konwojami humanitarnymi za naszą wschodnią granicę. To doświadczenie zdefiniowało pierwszą kolekcję. - Dochód ze sprzedaży bluz, koszulek i czapek z flagą Ukrainy oraz napisem „Dona nobis pacem” (daj nam pokój) przekazywany jest na pomoc dla uchodźców. Inaczej nie mogliśmy postąpić. To, co dzieje się teraz na świecie, walka dobra ze złem także w świecie wartości, zmienia człowieka i wyraźnie pokazuje, co jest najważniejsze - mówi twórca marki „Szaty Króla”. W sprzedaży dostępne są już koszulki z napisem „Belive” (wierzę) oraz niewielkim znakiem krzyża. Wkrótce na rynek trafią kolekcje z symbolami maryjnymi, patriotycznymi oraz ze świętymi. - Mam nadzieję, że zaproponowana przez nas grafika, jak i doskonała jakość produktu (dobrej jakości bawełna, trwały sitodruk i haft komputerowy), w połączeniu z promocją chrześcijańskich wartości wyznaczy nowy trend w codziennej modzie - mówi z nadzieją Marek Brodacki.

Pandemia i wojna na Ukrainie nie ułatwiły przedsiębiorcom startu z nowym projektem, ale też pokazały, że realizacji dobrych pomysłów nie warto odkładać na niepewną przyszłość. - Jeśli to sprawa Boża, to z pewnością się rozwinie - mówi Marek Brodacki. - Sukcesem naszej firmy nie są zarobione pieniądze, ale głoszenie chwały Bożej - podkreśla.

2022-06-04 20:47

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Religia, religioznawstwo czy język polski? Czy wiceminister Musze znów nie wyszło?

2024-10-07 14:03

[ TEMATY ]

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Ostatnia nowelizacja rozporządzenia w sprawie organizacji lekcji religii wywołuje liczne komentarze zarówno przedstawicieli strony wyznaniowej, jak i rządowej. Na piątkowe słowa kardynała K. Nycza o konieczności nauczania religii w szkołach, dzisiaj zareagowała wiceminister edukacji narodowej, Joanna Mucha. Niestety, nie " tylko z puczem jej nie wyszło".

Jak pisaliśmy, projekt rozporządzenia MEN o zredukowanej do nieobowiązkowej godziny religii tygodniowo w szkołach trafił w ubiegłym tygodniu do konsultacji. Na dokumencie przekazanym ministerstwom do konsultacji międzyresortowych widnieje data 30 września. Tak naprawdę, projekt został opublikowany na stronie RCL dopiero z początkiem października. Resort chce, aby lekcja religii odbywała się przed rozpoczęciem obowiązkowych zajęć edukacyjnych lub po ich zakończeniu. Ponadto porządkuje chaos interpretacyjny. W poprzednim akcie normatywnym zapomniano bowiem o organizacji nauki religii w grupie międzyszkolnej lub w pozaszkolnym (pozaprzedszkolnym) punkcie katechetycznym. Doszło do swoistego rodzaju schizofrenii prawnej. W szkołach należało łączyć grupy, natomiast w grupach pozaszkolnych i punktach katechetycznych obowiązywały dotychczasowe rozwiązania.
CZYTAJ DALEJ

Kardynał-nominat M. Byczok: Rozumiem wielką odpowiedzialność, jaką powierza mi ta nominacja

2024-10-07 11:58

[ TEMATY ]

kardynał

nominacja

misja

odpowiedzialność

M. Byczok

bp Byczok

Redemptoryści/ redemptor.pl

„Nominacja na członka Kolegium Kardynalskiego powierza mi odpowiedzialność za życie i przyszłość całego naszego Kościoła. Wiedząc, przez jakie trudne czasy przechodzi nasz ukraiński naród z powodu wojny, będę nadal informował świat katolicki o tym, co dzieje się na naszej ziemi i nieustannie przypominał im o Ukrainie” - zapewnił kardynał-nominat biskup Mykoła Byczok, który podzielił się refleksjami po papieskiej nominacji ze służbą prasową eparchii Melbourne Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) .

„Dla mnie, podobnie jak dla wielu innych, ta wiadomość o nominacji była wielką niespodzianką. Z pewnością jestem podekscytowany, ponieważ ta nominacja jest wielkim przywilejem. Nie jest to przywilej przyznany mi osobiście, ale przywilej przyznany przez papieża Franciszka całemu Ukraińskiemu Kościołowi Greckokatolickiemu i Kościołowi katolickiemu w Australii. Będę starał się podążać za godnym przykładem moich poprzedników, kardynałów: patriarchy Josyfa Slipyja, który po zwolnieniu z 18-letniego pobytu w sowieckim łagrze i przeprowadzce do Rzymu, stał się głosem naszego Kościoła w wolnym świecie i korzystając z różnych forów, podkreślał prześladowania Kościołów w Związku Sowieckim i wzywał do bardziej radykalnych działań na rzecz ochrony praw ludzi wierzących; Jego Świątobliwość Myrosław-Iwan Lubacziwski, który powrócił do kierowania Kościołem w Ukrainie pomimo zaawansowanego wieku i fizycznej niesprawności oraz stworzył struktury i instytucje, które pomogły naszemu Kościołowi przejść od prześladowań do wolności; Jego Świątobliwość Lubomyr Huzar, dzięki któremu UKGK, po wyjściu z podziemia i odrodzeniu się na zachodniej Ukrainie, przywrócił siedzibę Najwyższego Arcybiskupa Kościoła ze Lwowa do Kijowa, rozpoczynając aktywny rozwój UKGK w centrum, na wschodzie i południu Ukrainy” - powiedział kardynał-nominat.
CZYTAJ DALEJ

Poznaliśmy laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny

2024-10-07 13:51

[ TEMATY ]

nobel

Adobe.Stock

Amerykańscy biolodzy Victor Ambros i Gary Ruvkun zostali tegorocznymi laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny - ogłosił w poniedziałek Komitet Noblowski. Doceniono ich za odkrycie mechanizmu, który pomaga zrozumieć rozwój chorób autoagresywnych, nowotworów czy cukrzycy.

Tegoroczni laureaci odkryli mikroRNA: nową klasę maleńkich cząsteczek RNA. Ich przełomowe odkrycie ujawniło zupełnie nową zasadę regulacji genów, która - jak się okazało - jest niezbędna dla rozwoju i funkcjonowania organizmów wielokomórkowych, w tym ludzi.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję