Bp Czaja informuje diecezjan, że w najbliższą sobotę, 4 czerwca, ośmiu diakonów przyjmie w katedrze opolskiej sakrament święceń prezbiteratu. Będą to absolwenci Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego i Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego. Zachęca też do modlitwy, by nowi kapłani „nie ulegali duchowości świata i wiodąc święte życie, pociągali ludzi do Boga”.
Jednocześnie biskup dzieli się z diecezjanami trudną, jak przyznaje, wiadomością. „ W całym dzisiejszym dostatku życia na Śląsku Opolskim dopadła nas jedna straszna bieda – wielki niedostatek powołań kapłańskich i zakonnych!” – pisze duchowny. W murach opolskiego seminarium jest zaledwie 28 kleryków diecezji opolskiej, 14 z gliwickiej i jeden kleryk z Togo, w Afryce. Biorąc pod uwagę fakt, że do święceń dochodzi połowa kleryków, można przyjąć, że do
Pomóż w rozwoju naszego portalu
roku 2027 w diecezji opolskiej przybędzie 14 kapłanów – pisze bp Czaja.
Autor odezwy zaznacza jednocześnie, że ze względu na ukończenie 75 roku życia do 2030 roku odejdzie na emeryturę 72 kapłanów, niektórzy kapłani mogą wcześniej umrzeć, innym stan zdrowia nie pozwoli na dalsze posługiwanie. Nie można
też wykluczyć, że ktoś odejdzie z szeregów kapłańskich.
Reklama
Bp Czaja przyznaje, że biorąc pod uwagę stan personalny duchowieństwa, nie zdoła obsadzić personalnie wszystkich parafii, dlatego 6 zostanie połączonych z innymi. W związku z tym wierni dwóch parafii będą musieli „dzielić się” jednym proboszczem, co przyniesie pewien uszczerbek dla życia i funkcjonowania parafii, m.in. zmniejszenie liczby Mszy św.
W związku z tą sytuacją, zaznacza biskup opolski, pojawia się konieczność większego zaangażowania wiernych świeckich w życie parafialne. „Kapłanów proszę, aby się więcej otwarli na swoich wiernych, bardziej weszli w dialog i w bezpośrednich relacjach formowali i przygotowywali wielu do podejmowania różnych posług we wspólnocie parafialnej” – zachęca bp Czaja. Jednocześnie prosi wiernych o jak najwięcej zaangażowania w budzenie świadomości, że wszyscy, wraz z duchownymi, są Kościołem i że dobre funkcjonowanie i rozwój parafii jest wspólną odpowiedzialnością.
W dzisiejszym wywiadzie dla KAI bp Andrzej Czaja wskazuje na konieczność zintensyfikowania modlitwy o powołania. Zwraca uwagę, że także w parafiach występuje dystans wobec księży. „Przyczyniły się do tego nasze grzechy, ale także sposób interpretowania działań Kościoła przez część mediów, które widzą w Kościele tylko to, co złe, dobro przemilczając” – uważa biskup opolski.
„Młodym ludziom trudno odczytać powołanie, bo oni żyją często w takim rozgardiaszu, że niełatwo im wołanie Boga usłyszeć” – stwierdził bp Czaja. Jego zdaniem wśród przyczyn kryzysu powołań jest także duchowy kryzys ducha wielu chrześcijan i uleganie duchowi świata. „Ta duchowość wyrasta z mentalności konsumpcyjnej i przejawia się m.in. tym, że gonimy za zaspokajaniem tylu różnych potrzeb, że potrzeby duchowe, życie otrzymane na chrzcie umierają, są coraz bardziej zabijane” – tłumaczy biskup opolski.