W wielu majowych artykułach wspominano o dzieciach pierwszokwomunijnych, które w tym roku dostąpiły radości przyjęcia Pana Jezusa do swojego serca. W jednej z łódzkich parafii, mimo spadku liczby wiernych, po raz kolejny liczna grupa dzieci przyjęła sakrament Eucharystii. Szczególne dla tej wspólnoty jest to, że dzieci od początku do końca zaangażowane są w Mszę św. - czytają, śpiewają, niosą dary oraz dziękują Bogu i przybyłym wiernym. - Nasze dzieci przygotowywane są w szkole na katechezie, ale też w naszej parafii przez księdza proboszcza oraz panią katechetkę. W ramach przygotowań do Pierwszej Komunii Świętej przez cały rok spotykaliśmy się w kościele, aby nasze dzieci mogły jak najbardziej zrozumieć istotę tego sakramentu. Oczywiście, czasem pojawiały się trudności, a nawet zmęczenie czy zniechęcenie, ale, jako rodzicom i katolikom, zależy nam na dobru naszych dzieci oraz na życiu w wierze i dążeniu do świętości, stąd odczytujemy ten ostatni czas jako ogromne Boże błogosławieństwo, a nie przymus - powiedziała pani Aneta, mama chłopca, który przystąpił do I Komunii św.
Podczas homilii ks. Tadeusz Zatorski, proboszcz parafii, rozwinął pojęcie „komunia”, aby jeszcze bardziej przybliżyć im znaczenie przyjmowanego sakramentu. - On złączył waszą rodzinę w jedno, on chce zamieszkać z wami przez całe wasze życie w waszych domach, w waszych sercach. Niech Bóg wam błogosławi abyście nie ustawali na drodze do wiecznej radości - podsumował ks. Zatorski.
Wyjątkowe doświadczenie pozostanie w dzieciach na długo, ale to rodzice odgrywają ważną rolę w kształtowaniu, rozwijaniu wiary. Są przykładem, z którego czerpią dzieci, dlatego podczas uroczystości zapewnili o dalszym pielęgnowaniu ducha modlitwy i życia w wierze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu