Reklama

Czas podsumowań

Koniec roku sprzyja refleksji i bilansom. Warto zatem jeszcze raz spojrzeć na niektóre sukcesy naszych sportowców.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miniony rok dostarczył kibicom wiele emocji. Przeżywaliśmy chwile radości i rozczarowań (o nich dziś nie będzie mowy). Poczynając od zimowej olimpiady w Turynie, a kończąc na mistrzostwach w piłce siatkowej w Japonii, nasi sportowcy cały czas rywalizowali na międzynarodowych arenach o palmę pierwszeństwa. Zasadniczo o tych wydarzeniach była mowa na łamach naszego tygodnika. Dziś - w świątecznej jeszcze aurze - chciałbym Państwu jeszcze raz przypomnieć trzy wydarzenia, które - według mnie - były najważniejsze w 2006 r. Dwa z nich dotyczą sportów zespołowych. Jedno zaś związane jest z dyscyplinami indywidualnymi.
Bez wątpienia pierwszoplanowym wydarzeniem sportowym roku jest zdobycie przez naszych siatkarzy wicemistrzostwa świata. Japoński turniej okazał się dla nas bardzo szczęśliwy. Nasza kadra popisała się na nim niewiarygodną wręcz skutecznością. Rozegraliśmy 11 meczów. Odnieśliśmy 10 zwycięstw z rzędu (w tym 8 bez straty seta). W całym mundialu straciliśmy tylko 6 setów (w tym 3 w wielkim finale z Brazylią). Owa statystyka mówi sama za siebie. Do tego trzeba dodać indywidualne wyróżnienie dla Pawła Zagumnego (najlepszy rozgrywający mistrzostw) oraz nominowanie Mariusza Wlazłego do trójki najlepszych zawodników świata.
Uważam, że najważniejszym meczem tego turnieju była potyczka z Rosją, którą wygraliśmy po dramatycznym boju 3:2. Z pewnością ów pojedynek będzie wspominany jeszcze przez wiele lat (przegrywaliśmy bowiem 0:2). Argentyński szkoleniowiec - Raul Lozano na stałe zatem zapisze się w pamięci polskich kibiców jako ten, który doprowadził naszych do tak wielkiego triumfu.
Drugim ważnym wydarzeniem 2006 r. był wygrany przez nas mecz w piłce nożnej przeciwko Portugalii w ramach eliminacji do Euro 2008. Zwycięstwo (2:1) nad czwartą jedenastką świata pokazało, że nasi piłkarze są w stanie walczyć z najlepszymi. Holenderski zaś selekcjoner - Leo Beenhakker udowodnił futbolowym „autorytetom”, że warto stawiać na młodych i utalentowanych graczy. Wystarczy ich tylko odpowiednio zmotywować, aby potem cieszyć się z kolejnych zwycięstw. Jestem przekonany, że dobra passa będzie towarzyszyła naszej kadrze również w 2007 r. Mam też nadzieję, że atmosfera wokół polskiego futbolu na tyle się wyklaruje, iż piłkarze będą mogli w spokoju trenować i nadal wygrywać, radując przy tym serca kibiców.
Trzecie wydarzenie dotyczy wyścigów Formuły 1. Dzięki Robertowi Kubicy mogliśmy w końcu w nich zaistnieć. Nasz młody zawodnik przebojem wręcz wdarł się do elitarnej grupy kilkunastu najszybszych kierowców świata. Stał się etatowym kierowcą zespołu BMW Sauber. Jego dotychczasowe starty napawają wielkim optymizmem. Zdaniem wielu komentatorów, Polak jest w stanie już w tym sezonie często znajdować się w okolicach podium lub na jego stopniach. Bez wątpienia nasz rodak obdarzony jest wyjątkowym talentem. Cechuje go też determinacja w dążeniu do osiągnięcia sportowych sukcesów. Z pewnością będziemy trzymać kciuki za pana Roberta i wypatrywać jego bolidu na czele ścigających się pojazdów.
Pewnie można byłoby wymienić jeszcze wiele imprez z udziałem naszych zawodników, które odbiły się szerokim echem w sportowym świecie. W każdym razie ważne jest, aby i w 2007 r. było o nas głośno. Na pewno tak będzie. Państwo zaś będą o tym mogli poczytać w naszym tygodniku.

(jłm)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szeregowiec Mateusz mógł żyć

2024-06-07 22:01

[ TEMATY ]

punkt widzenia

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Gdy mówimy o zmarłym w czwartek żołnierzu 1. Warszawskiej Brygady Pancernej im. Tadeusza Kościuszki, mówimy o konkretnym człowieku. Mateusz Sitek był młodym, 21-letnim chłopakiem, który wybrał służbę w wojsku z miłości do Polski.

Szeregowy Mateusz służył w swojej brygadzie od grudnia 2023 r., wcześniej był w WOT. - Nie miał dziewczyny, bo jego miłością było wojsko – cytowała jednego z żołnierzy „Rzeczpospolita”. Mężczyzna zaciągając się do armii pewnie liczył się z tym, że może przyjść taki moment, że dla ojczyzny będzie musiał poświęcić swoje życie, ale czy spodziewał się takiej ofiary idąc bronić polskich granic przed agresywnymi, nielegalnymi emigrantami, zaopatrzonymi w naprędce wystruganej „broni”? Może inaczej: czy miał prawo spodziewać się, że nie grozi mu utrata życia? Teoretycznie tak, ale z perspektywy informacji, które dziś znamy – atmosfera która zapanowała wśród mundurowych od końca marca musiała być przerażająca.

CZYTAJ DALEJ

Ostatnie pożegnanie ks. prałata Stanisława Paszkowskiego

2024-06-07 11:45

ks. Łukasz Romańczuk

Mszy świętej pogrzebowej ks. prałata Stanisława Paszkowskiego przewodniczył bp Maciej Małyga, a homilię wygłosił ks. Przemysła Vogt, diecezjalny Duszpasterz Rodzin i następca ks. prałata.

Na ceremonię pogrzebową przybyło wiele osób, które współpracowało ze zmarłym kapłanem. Byli obecni także kapłani, którzy na swojej drodze spotkali ks. prałata. - Jesteśmy świadomi, że gromadzi nas miłość, a nasza obecność jest odpowiedzią na miłość Boga do każdego z nas. Dziś szczególnie stajemy przy Najświętszym Sercu Pana Jezusa. Pragniemy być blisko ucząc się miłości stając przy stole Słowa, eucharystycznym, z którego doświadczamy miłości tego Serca. W ludzkim sercu Jezusa ujawnia się miłość Boża. Z miłości tego serca powstał Kościół, sakramenty święte. Gromadzi nas Boża miłość i miłość do Boga. Także gromadzi nas miłość do człowieka, do świętej pamięci księdza Stanisława Paszkowskiego. Dziś naszymi sercami pragniemy powiedzieć Bogu dziękujemy za naszego księdza Stanisława, wieloletniego duszpasterza rodzin, za jego 78 lat życia, za 52 lata kapłaństwa, dziękujemy za jego serce - mówił ks. Vogt, dodając: - Serce ludzkie, kapłańskie, serce słuchające, otwarte, serce, które starało się być na wzór serca Nauczyciela. Serca, które umiłowało człowieka do końca. Ksiądz Prałat przez 42 lata był w naszej archidiecezji diecezjalnym duszpasterzem rodzin, starając się być bratem i sługą. O to prosił Boga na swoim obrazku prymicyjnym, aby rzeczywiście służyć. On wiedział, był tego nauczony, miał zapisane w sercu, w umyśle, że będziemy rozliczeni z miłości. Że staniemy ostatecznie przed Bogiem. Dlatego od początku służył szczególnie umiłowanym, ukochanym małżeństwom i rodzinom.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek wzywa do modlitwy i działań na rzecz pokoju w Ziemi Świętej

2024-06-07 18:49

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

„Wszyscy musimy działać i starać się, aby osiągnąć trwały pokój, w którym Państwo Palestyna i Państwo Izrael będą mogły żyć obok siebie, burząc mury wrogości i nienawiści” - zaapelował papież podczas modlitwy w dziesiątą rocznicę „Spotkania modlitewnego w intencji pokoju w Ziemi Świętej”. Miała ona miejsce w pobliżu drzewa oliwnego, zsadzonego dziesięć lat temu przez ówczesnych przywódców Izraela i Palestyny w Ogrodach Watykańskich.

Ojciec Święty przypomniał atmosferę sprzed dziesięciu lat, gdy Szymon Peres i Abbu Mazen wymienili uścisk, wyrażając ubolewania z powodu aktualnej sytuacji wojny i przemocy. Podkreślił, iż „wojna jest porażką polityki i ludzkości, haniebną kapitulacją, porażką w obliczu sił zła” i przestrzegł prze przyzwyczajeniem się do niej jako „normalnego” zjawiska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję