Reklama

Stan wojenny po 25 latach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W całym kraju obchodzono 25. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Główne uroczystości odbyły się we Wrocławiu. Natomiast w Warszawie miała miejsce całodzienna sesja naukowa „Stan wojenny - spojrzenie po 25 latach”.
W trakcie sesji w imieniu Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego głos zabrała Ewa Junczyk-Ziomecka, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. Podkreśliła, że spektakularna manifestacja przemocy ze strony władz, która miała miejsce w stanie wojennym, była próbą stłumienia niebywałej energii społecznej, samorządowej i demokratycznej, próbą zatrzymania obudzonego w 1980 r. nowego rytmu życia w Polsce, wyzwolonego przez solidarnościowy entuzjazm.
- Dzisiaj od tamtych wydarzeń dzieli nas ćwierć stulecia, w dorosłe życie zdążyło już wejść młode pokolenie, żyjemy we własnym, niepodległym państwie - mówiła Junczyk-Ziomecka. - I z tej dzisiejszej perspektywy tym mocniej i wyraźniej wybrzmiewa idea naszego wielkiego ruchu „Solidarność”. Papież Jan Paweł II w słynnej homilii na gdańskiej Zaspie w 1987 r. tak ją sformułował: „Solidarność - to znaczy: jeden i drugi, skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie”.
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz podkreślił, że działacze „Solidarności” przewidywali wprowadzenie stanu wojennego. - Ale nie mogliśmy zwyciężyć siłą wojskową, bo „Solidarność” nie była organizacją wojskową. Nie mogła się przeciwstawiać metodami wojskowymi. Wydawało się więc, że w pierwszym starciu przegraliśmy, ale na dłuższą metę byliśmy silniejsi - mówił Borusewicz.
Metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski zwrócił uwagę, że Kościół katolicki w Polsce w trakcie stanu wojennego był jedyną legalnie działającą opozycją ideową. Podkreślił, że Kościół pomagał Polakom na różne sposoby: troszczył się o internowanych i ich rodziny, chronił społeczeństwo przed desperacją, która niekiedy prowadziła do samobójstw, przestrzegał przed odpowiadaniem przemocą na przemoc. - Kościół występował przeciwko zniewoleniu narodu, ale nie można było lekceważyć niebezpieczeństwa przelania krwi - zauważył abp Gocłowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły!

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

Karol Porwich/Niedziela

Zachęcamy do odmawiania Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Już od dziś poświęć kilka minut w Twoim życiu i zwróć swą twarz ku Tej, która zdeptała głowę szatanowi.

1. Znak krzyża
CZYTAJ DALEJ

Panie namaszczony przez Boga, pomóż nam cenić sakramenty Kościoła

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 3, 15-16.21-22.

Niedziela, 12 stycznia. Święto Chrztu Pańskiego
CZYTAJ DALEJ

Autobiografia Papieża z Polskim wątkiem

2025-01-12 17:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Papież opowiada o tym, że jego dziadkowie i ojciec mieli płynąć statkiem, który zatonął w drodze do Argentyny w 1927 roku. Ta katastrofa była określana jako włoski „Titanic”. Wiele osób wtedy zginęło. Dziadkowie i tata przyszłego Papieża wykupili bilety, ale nie odpłynęli tym statkiem, bo jeszcze nie sprzedali wszystkiego we Włoszech i musieli odłożyć podróż. „Dlatego tu teraz jestem” – skomentował Franciszek w swej autobiografii.

„Moi dziadkowie i ich jedyny syn, Mario, młody człowiek, który został moim ojcem, kupili bilet na tę długą przeprawę, na statek, który wypłynął z portu w Genui 11 października 1927 roku, zmierzając do Buenos Aires. Ale nie wzięli tego statku (...) Nie udało im się na czas sprzedać tego, co posiadali” – pisze Papież Franciszek w swej autobiografii. Dodaje, że wbrew sobie, rodzina Bergoglio była zmuszona w ten sposób do wymiany biletów i odłożenia wyjazdu do Argentyny. „Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej. Dlatego tu teraz jestem” – pisze Ojciec Święty w swej autobiografii.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję